W Irlandii byłam od 22.06 do 10.09 - czyli spędziłam na zielonej wyspie 80dni.
Przeczytane książki:
1. The (im)perfect girlfriend - Lucy-Anne Holmes ****
2. You drive me crazy - Carole Matthews ****
3. Where rainbows end - Cecelia Ahern *****
4. The sweetest Taboo - Carole Matthews ****
5. From Here to Maternity - Sinead Moriarty ****
6. Dedication - Nicola Kraus and Emma McLaughlin **
7. Always on my mind - Colette Caddle ****
8. If you Could see me now - Cecelia Ahern ****
9. The Book of Tomorrow - Cecelia Ahern ****
Nauczone nowe słówka z Hiszpańskiego: 750
Nauczone nowe słówka z Angielskiego: 240
Przebiegnięte na bieżni: 107,5 km
Odwiedzone miejsca:
- Dublin
- Navan
- Kells
- Ballina
- Clifden
- Galway
- Loughcrew
- Belfast
- Howth
- Slane
- Castlebar
Zaoszczędzone pieniądze:
440euro (40% moich zarobków - bez komentarza, bo planowałam więcej ;))Pieniądze głównie wydałam na pamiątki, prezenty, kartki urodzinowe, imprezy i wycieczki! :)
A potem im dalej tym gorzej ;) |
Statystyki blogowe:
Ilość notek: 31
Ilość odwiedzin: 2 246
(
Polska
|
928
|
Irlandia
|
814
|
Wielka Brytania
|
179
|
Rosja
|
97
|
Francja
|
72
|
Najczęściej wyszukiwane słowa kluczowe:
irlandia, moj pierwsza książki kucharskie dla dzieci, co zawiesc na prezent do irlandi, codzienny niecodziennik, prezent dla 2 latka, au pair lista obowiązków, au pair w irlandii jak było?, bierzemy misia w teczkę piosenka wrzuta, bycie summer au pair w irlandii blog, ciuchy irlandia blogspot, cytaty o jezusie, grzybobranie irlandia 2012, mróz dublin o'connell, pierwsze dni jako au pair, pierwsze miesiace jako au pair jest najgorsze z jezykiem
Moje ulubione to chyba "cytaty o jezusie" - myślę, że to przez Jezusa rozdającego darmowe babeczki w Belfaście! ;)
Najpopularniejsze posty:
Room tour
Ciągle pada...
Drink, drank, drunk ;)
I o ile Room tour i Drink, drank, drunk ;) jeszcze rozumiem to popularnośc postu Ciągle pada.. jest dla mnie zagadką :)
Moja ściana wspomnień po spakowaniu - trochę farby zeszło! Ups! ;) |
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe słowa w komentarzach - i do usłyszenia za rok lub półtorej! :)
P.S. Dziwnie jest być znowu w Polsce... Jeszcze dziwniej jest nie słyszeć "Hi! How are you?" w każdym sklepie, a pierwsze słowo jakie przychodzi mi na myśl po dostaniu reszty to "Thank you!". I jest za ciepło - zdecydowanie! ;) No dobra może nie za ciepło, ale zbyt duszno - popołudniowy deszcz bardzo mnie ucieszył - ach te przyzwyczajenia do Irlandzkiej pogody! :D
nie załamuj mnie z kasą.. miałam ponad 600 euro półtora tygodnia temu, wczoraj liczę, a tu z 500 .... impossible... dół na kilometr :<
OdpowiedzUsuńa btw. jednak też kupiłam prezenty pożegnalne dla rodziny :D
taaak, też już widzę to, jak wrócę do Polski i wszędzie tw sklepach, kasjerki itd z wyrazem twarzy ' czego?!"
nic mi nie mów o telefonie, bo mnie dalej rzuca, że muszę wydać kasę na nowy :(
OdpowiedzUsuńnie zarezerwowałam jeszcze biletu, ale ogólnie oscyluje to w połowie października.
hm, dla bliźniaczek dwie książeczki, takie z kotkami, pieskami, w które są wklejone materiały, że niby sierść, niby miseczka itd. a dla starszej karty takie do kolekcjonowania z koniami, bo je zbiera, a dla najstarszej małą książeczkę kucharską' przepisy ze smarties', bo kocha i piec i smarties :D i dla rodziców kartkę na któej jest koniczynka, podkowa itd i pisze 'szczęścia' no i w środku napiszę jakieś podziękowania :D takie tam, duperelki, ale zawsze coś....
Pieniądze głównie wydałam na pamiątki, prezenty, kartki urodzinowe, imprezy i wycieczki! :)
OdpowiedzUsuńPamiątki szczególnie mnie ucieszyły, że zakupiłaś : )
OdpowiedzUsuńdawaj notkę, laska!
OdpowiedzUsuńzdziwiłabyś się jaka tu jest zajebista jesień ;D nie pada tak często, dzisiaj tylko raz kropiło, a tak to słońce. Nawet mogę chodzić z rozpiętą kurtką:D
OdpowiedzUsuń