tag:blogger.com,1999:blog-6190349457800733012024-03-05T17:16:51.572+01:00Codzienny niecodziennikKasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.comBlogger61125tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-2875235307214624862013-08-20T01:46:00.000+02:002013-08-20T01:46:36.731+02:00¡Viva San Fernin! ¡Gora San Fermin!<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jeśli ktoś z Was zastanawia się czy brak notek jest wynikiem stratowania przez byki podczas festiwalu San Fermin to spieszę z wyjaśnieniem, że nic mi nie jest! ;) Z początku nie pisałam z braku czasu, później nastąpiła seria niefortunnych zdarzeń kiedy to kolejno tydzień po tygodniu zepsuła mi się ładowarka i dysk w komputerze... Straciłam sporo kasy i całą dotychczas wykonaną pracę, ale jakoś to przeżyłam, przesiąkłam hiszpańskim stylem życia i kompletnie zapomniałam o istnieniu bloga - good for me! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ale na wszystko kiedyś przychodzi pora i oto z pomocą tinto de verano powstaje opowieść rodem z wiadomości w TVP1 gdzie po raz pierwszy usłyszałam o dzikim i niebezpiecznym San Fermin.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCpeDNMbOKnmOKXk6HmH-7JwKRfpWVnSGQw8h9cKh68WFByh-ysePp5HsvfswOLt3-lOVM7VN_2xsHL92_C0OvKLhkcMdhu_66BHjp7IPZy0aSOOzkDv-5E30ID3oX6I5CRgeGAlerLN4d/s1600/DSC04748.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCpeDNMbOKnmOKXk6HmH-7JwKRfpWVnSGQw8h9cKh68WFByh-ysePp5HsvfswOLt3-lOVM7VN_2xsHL92_C0OvKLhkcMdhu_66BHjp7IPZy0aSOOzkDv-5E30ID3oX6I5CRgeGAlerLN4d/s1600/DSC04748.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">O takich groźnych bykach mówili wówczas w wiadomościach ;)</td></tr>
</tbody></table>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
O co tyle hałasu? Rok rocznie w dniach 6-14 lipca odbywa się w Pamplonie święto pod nazwą San Fermin którego główną i największą atrakcją są poranne biegi z bykami - ot, taki trening, bo przecież sport to zdrowie a odrobinka adrenaliny jeszcze nikomu nie zaszkodziła ;) </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA5HRMJRiWSBlI_vC32j6QE_CjV-Fx4iJJHV9vF0BE2nPQoi1XykaONDg7Gl5dVU_O_H2iKzDhYhibSWiGN4YDKByFsS3xqMkxKU7kWW0c98pSnvZ1LgwU0xEOzTADOMvCtMhRGdqMYME3/s1600/DSC04734.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA5HRMJRiWSBlI_vC32j6QE_CjV-Fx4iJJHV9vF0BE2nPQoi1XykaONDg7Gl5dVU_O_H2iKzDhYhibSWiGN4YDKByFsS3xqMkxKU7kWW0c98pSnvZ1LgwU0xEOzTADOMvCtMhRGdqMYME3/s1600/DSC04734.JPG" height="240" width="320" /></a><br />
<br /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBBxtXasG2iCpZBJ5jpKsuc8q9I_ypDEHLPvCrNGG5_wCxNjSeTMZEgYNOH7tu_jfwPyHXso2iTtEpw89wzZ4Cu0LH9muqxCPar3hIe-7KpAROHKPMiaOGBOImNDd-gWQo4IjGmt0Tk6u5/s1600/DSC04739.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBBxtXasG2iCpZBJ5jpKsuc8q9I_ypDEHLPvCrNGG5_wCxNjSeTMZEgYNOH7tu_jfwPyHXso2iTtEpw89wzZ4Cu0LH9muqxCPar3hIe-7KpAROHKPMiaOGBOImNDd-gWQo4IjGmt0Tk6u5/s1600/DSC04739.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCeB1afWrK4aaWxTbGzfflMRWGndGybDZQ9iFVGuD4pLG0t5-eybuXlYghyphenhyphen_QFHijZUcOaXX5k_zry3FO4e890aKvGXn_HBwkZv7K-DvT25El_lkjLZqBPEuXkxu0j15LERibfxfhrEgYx/s1600/P1030622.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCeB1afWrK4aaWxTbGzfflMRWGndGybDZQ9iFVGuD4pLG0t5-eybuXlYghyphenhyphen_QFHijZUcOaXX5k_zry3FO4e890aKvGXn_HBwkZv7K-DvT25El_lkjLZqBPEuXkxu0j15LERibfxfhrEgYx/s1600/P1030622.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
A wygląda tak niewinnie, nieprawdaż?</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Cała impreza zaczyna się w iście hiszpańskim stylu 6 lipca w samo południe kiedy to po wystrzeleniu w niebo pierwszych fajerwerków pogrążeni w kryzysie Hiszpanie oraz liczni turyści wylewają na siebie hektolitry czerwonego wina i z uśmiechem na twarzy wykrzykują "<b><i>Viva San Fermin! Gora San Fermín!</i></b>".<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0yXEoFvjR6yDGC5uKvDD9jZm5_xDuxzmQcO2DAHvD9zIrtZElFkB74zsEe2k3m5AKddWdPmyUXykcHl1C9xctr4xNgeWzuP2QHjMuPJQKR20Fxx-Kam7N3GxZEBAEEsxJ1ak1s2av268Z/s1600/P1030627.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0yXEoFvjR6yDGC5uKvDD9jZm5_xDuxzmQcO2DAHvD9zIrtZElFkB74zsEe2k3m5AKddWdPmyUXykcHl1C9xctr4xNgeWzuP2QHjMuPJQKR20Fxx-Kam7N3GxZEBAEEsxJ1ak1s2av268Z/s1600/P1030627.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Skąpani w słońcu i winie Hiszpanie :)</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWVVBBh0D0DmWOI65pqX3GfxnXmAkgUNow5-jeQbeVkfRZacaKIbTjoPPmxSRJbGtqxpO3SHxAfD1z_ZHxSnWZmY48yX6GymAkSJvbpqS6AGm4E9koPVTe3kOcSXVy49hwZpZ5N-X4RQlq/s1600/P1030644.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWVVBBh0D0DmWOI65pqX3GfxnXmAkgUNow5-jeQbeVkfRZacaKIbTjoPPmxSRJbGtqxpO3SHxAfD1z_ZHxSnWZmY48yX6GymAkSJvbpqS6AGm4E9koPVTe3kOcSXVy49hwZpZ5N-X4RQlq/s1600/P1030644.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">¡Viva San Fermin! ¡Gora San Fermin!</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Najfajniejsze w tym wszystkim tym jest to, że każdy - czy staruszek czy małolat - dosłownie każdy, ubrany jest na biało! Białe spodnie i biała koszulka - bardzo często z wizerunkiem byków a do tego czerwona chustka i czerwony pasek - oto prawdziwe symbole San Fermin! Na zapominalskich lub nie posiadających białych ubrań czyhają na każdym rogu odpowiednio wyposażone sklepy które za drobną opłatą niczym wróżka z kopciuszka w mgnieniu oka zmieniają różnorodnie ubranych turystów w prawdziwych uczestników San Fermin. Jak to mówią: Czerwona chustka: 2,5€, Biała koszulka: 3€, Białe spodnie: 5€, wrażenia: BEZCENNE!!!! Za wszystko inne zapłacisz kartą Mastercard ;)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPHnNGPm314DGfzBZT8wvpNuXuzkJiwCrxm629GyXNZEseSkGEhDZNrwWa6DAaC0FVl839dLdJX6QOI17WVoPt4CVmOOwvb0KtraqPMQHxjjUd9rk6pFg49NrrWqQtChxbDTQx0b5HuKlO/s1600/P1030608.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPHnNGPm314DGfzBZT8wvpNuXuzkJiwCrxm629GyXNZEseSkGEhDZNrwWa6DAaC0FVl839dLdJX6QOI17WVoPt4CVmOOwvb0KtraqPMQHxjjUd9rk6pFg49NrrWqQtChxbDTQx0b5HuKlO/s1600/P1030608.JPG" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Po wizycie w chińskim sklepie ;)</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmLaYffrd51b0b1_0_LQIFokhrZWBZkrw88_8HM_i1OHlbbEobSTpYxGTRWMy4PEANVldcPWfOGbRdZIbcLLCXN6AYG3Ps0YZZk0zGyRts_Ifv3BpeqF3vO9O0zP9ZJdADRk37VewBWksr/s1600/P1030664.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmLaYffrd51b0b1_0_LQIFokhrZWBZkrw88_8HM_i1OHlbbEobSTpYxGTRWMy4PEANVldcPWfOGbRdZIbcLLCXN6AYG3Ps0YZZk0zGyRts_Ifv3BpeqF3vO9O0zP9ZJdADRk37VewBWksr/s1600/P1030664.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Innym symbolem San Fermin jest 'Calimocho' - słodki napój alkoholowy powstały ze zmieszania w stosunku 1:1 coli i czerwonego wina. Calimocho piją wszyscy - gdzie się nie obejrzeć widać ludzi z plastikowymi kubeczkami przygotowujących ów napój. Jako, że napój najlepiej smakuje na zimno cena lodu w sklepach sięga horrendalnych kwot typu 5€ (normalnie lód kosztuje < 1€) ale nikomu to nie przeszkadza - chodzi przecież o dobrą zabawę! :) Składniki do przygotowania Calimocho można zakupić w tych samych sklepach w których chwilę wcześniej kupiliśmy białe ciuszki. Odpowiednio wyposażony sklep to klucz do sukcesu :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEoGf2aX0x1w0BZCIJxZAd8vZ4uK1mYtZCyYsNMiYif9LiNvjGiV853fZignSLp24LnuN9pkmtwA8ZPFuMtppmYvoQvlU__Oy7dGT8OU0dsLHWjJYe97GAvTUeEUNFx8dqGC8wGm99gZZ7/s1600/P1030674.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEoGf2aX0x1w0BZCIJxZAd8vZ4uK1mYtZCyYsNMiYif9LiNvjGiV853fZignSLp24LnuN9pkmtwA8ZPFuMtppmYvoQvlU__Oy7dGT8OU0dsLHWjJYe97GAvTUeEUNFx8dqGC8wGm99gZZ7/s1600/P1030674.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
6 lipca mija zazwyczaj pod znakiem Calimocho, zabawy w klubach (swoją drogą dziwnie jest zobaczyć klub pełen tańczących ludzi o godzinie 15tej! ;)) i odpoczynku - drzemanie w parku (done! :D) to tutaj standard! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAgE5wWAmWzvUB06ML9_0DW-9j3oNzlXq9v_y_YkpUeHQsaMWar7Nj_SThZEJJUsFtEss-IcEKBC9_ntO6LcqbpN-aGq5f3p9G6SA0VmlCf2pHuiY9jGqCv6CVYZUHGhBXDvR35H3z1L-K/s1600/P1030688.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAgE5wWAmWzvUB06ML9_0DW-9j3oNzlXq9v_y_YkpUeHQsaMWar7Nj_SThZEJJUsFtEss-IcEKBC9_ntO6LcqbpN-aGq5f3p9G6SA0VmlCf2pHuiY9jGqCv6CVYZUHGhBXDvR35H3z1L-K/s1600/P1030688.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
Wieczorem czeka na nas pokaz fajerwerek, jeszcze więcej Calimocho i przeróżne koncerty oraz otwarte całą dobę kluby - dla każdego coś miłego! ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjdvZKvyuv1o3yx_3V7Gigi4TM8tPWo8fXFtX9ZfSm4O0R-wnm_gbffe-zUmOhW-4qPjMmflZNHzAxXc8oX1mbHTKDaB0lr8tWIrRIuYWVtYKMEYmIJM5-Hhe37yoqXVSzgXqVDwOYMtYw/s1600/P1030699.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjdvZKvyuv1o3yx_3V7Gigi4TM8tPWo8fXFtX9ZfSm4O0R-wnm_gbffe-zUmOhW-4qPjMmflZNHzAxXc8oX1mbHTKDaB0lr8tWIrRIuYWVtYKMEYmIJM5-Hhe37yoqXVSzgXqVDwOYMtYw/s1600/P1030699.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQqO-Eqb-mPqE2h0NmqXAXSC5dYfmtrP2cB6ACR5AVCnKxTWpDy5-_6YSSH40AroLrj-79L9juxEOGwnVH_kzMsuX0wyLGTAqVtaPj62062zzNY2mZGvhUJs0YD-2NDW9fM5hroA_qIIZR/s1600/P1030706.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQqO-Eqb-mPqE2h0NmqXAXSC5dYfmtrP2cB6ACR5AVCnKxTWpDy5-_6YSSH40AroLrj-79L9juxEOGwnVH_kzMsuX0wyLGTAqVtaPj62062zzNY2mZGvhUJs0YD-2NDW9fM5hroA_qIIZR/s1600/P1030706.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
A co jeśli jesteś zmęczony zabawą? No cóż opcji jest kilka: oto jedna z nich ;)</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj92oRP3lSCmXyI08AWjLG4Q3aMH9y0cRrXx3OnS4VHn7lzGjiWWhLYC1wcJbOy8FzhhptO_CVz1g0zKFhY02IUetr5wzfEz2s65Ihetue1S4kGc1LYXH_DR9wmOAJOhlRlpfsiCHT3uqur/s1600/DSC04767.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj92oRP3lSCmXyI08AWjLG4Q3aMH9y0cRrXx3OnS4VHn7lzGjiWWhLYC1wcJbOy8FzhhptO_CVz1g0zKFhY02IUetr5wzfEz2s65Ihetue1S4kGc1LYXH_DR9wmOAJOhlRlpfsiCHT3uqur/s1600/DSC04767.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bardzo częsty widok ;)</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jak widać Calimocho potrafi zwalić z nóg ;) Inną opcją noclegu są hotele - wynajęcie pokoju na jedną noc to koszt bagatela 200€ :D Jako, że Pamplona na początku lipca jest niezwykle oblegana nie ma co liczyć na miejsce w hostelu (chyba, że zrobiło się rezerwacje jakieś pół roku wcześniej!) ani na znalezienie noclegu u kogoś z couchsurfingu. Pozostaje więc spanie pod chmurką - większość ławek w mieście jest zajęta ale w parku zawsze znajdzie się kawałek trawki ;) Tylko czy to bezpieczne? No jasne! Byki czuwają nad naszym bezpieczeństwem! :D</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1dN9NdUnDHfChZTIyqdc-uq19utJ4oDJ4HR8w1YIkuIpui7Kdt3K2ltxgDbK0Gfej4C-_8lmjmFkg3Fi3JRJ40f_-KiYNjcVaz1r9e29DXabktJduqXl86hD2rX5k163b8VSZSRCwJbyj/s1600/P1030715.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1dN9NdUnDHfChZTIyqdc-uq19utJ4oDJ4HR8w1YIkuIpui7Kdt3K2ltxgDbK0Gfej4C-_8lmjmFkg3Fi3JRJ40f_-KiYNjcVaz1r9e29DXabktJduqXl86hD2rX5k163b8VSZSRCwJbyj/s1600/P1030715.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A mówiąc nieco poważniej... Hmmm sama wraz z trójką znajomych spałam na placu zabaw i wciąż żyję ;) Chociaż w sumie mi, w przeciwieństwie do znajomych, nie udało się zmrużyć oka - zbyt głośno, trochę zimno (15*C) i co rusz wdawali się ze mną w rozmowę rozmaici przechodnie dla których byliśmy mega atrakcją - zazwyczaj ludzie śpią w parkach a nie na placu zabaw tuż przy arenie dla byków ;) Miny Hiszpanów siedzących koło nas kiedy wyciągnęliśmy koc, położyliśmy się i przykryliśmy kolejnym kocem - bezcenne! :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJilDEGu9JImlrRBMiInOsiG9Khfp4QsWuWFsbo2urENU0Me7rsqJ57ICAtde2tcCJefSAN-uT1w93m7sBu5P-2ny4743r3JWlJtoRwMSXRMPLBcwZx0HwDWXAJvLuJW0m-poh1Zd2I7z_/s1600/P1030710.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJilDEGu9JImlrRBMiInOsiG9Khfp4QsWuWFsbo2urENU0Me7rsqJ57ICAtde2tcCJefSAN-uT1w93m7sBu5P-2ny4743r3JWlJtoRwMSXRMPLBcwZx0HwDWXAJvLuJW0m-poh1Zd2I7z_/s1600/P1030710.JPG" height="320" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Następnego dnia należy wstać wcześnie jeśli chce się mieć dobre miejsce widokowe - jeśli chcecie biec to można pospać trochę dłużej ;) Z tego co pamiętam my po znalezieniu odpowiedniej miejscówki czekaliśmy prawie 3h aż wszystko się zacznie - w sumie to czekanie było z tego wszystkiego najgorsze, bo zmęczenie dawało się we znaki! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHTA6RSUqf2ircPIBcnI74jUPCWSZ7wuShaPiAgr8Y0lo-8BRcxgpN1ZBKvdAG03B4erGnK58bmWnJ5WIpGvQuJnrN_aTKh5MntS_HwYZz2JTwFQ8_AliQ2nN1B0eALri5VBmLBq_BuPsk/s1600/P1030718.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHTA6RSUqf2ircPIBcnI74jUPCWSZ7wuShaPiAgr8Y0lo-8BRcxgpN1ZBKvdAG03B4erGnK58bmWnJ5WIpGvQuJnrN_aTKh5MntS_HwYZz2JTwFQ8_AliQ2nN1B0eALri5VBmLBq_BuPsk/s1600/P1030718.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Plaza de Toros</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9E7GUXyKR7kzA_eB-bELNeOt5cFmjtRkIRprOlHHGP5Y2ahCnqHrU5PLFp6LQyX5BMYhrFSQ9FMt7RpJLuiSDBv2iOE7aelOxml19K5lAas2xtB2kD_ivSczgzediBDcnqhPzbR4zLWzm/s1600/P1030716.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9E7GUXyKR7kzA_eB-bELNeOt5cFmjtRkIRprOlHHGP5Y2ahCnqHrU5PLFp6LQyX5BMYhrFSQ9FMt7RpJLuiSDBv2iOE7aelOxml19K5lAas2xtB2kD_ivSczgzediBDcnqhPzbR4zLWzm/s1600/P1030716.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Nasze perfekcyjne miejsce widokowe znajdowało się tuż przy arenie dzięki czemu mogliśmy podziwiać finish biegu. Tuż przed 8mą na trasie zaczyna się ruch - sanitariusze, policjanci w typowych dla tego regionu czerwonych mundurach i inne służby dopinają wszystko na ostatni guzik.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgywykIf4ezuqDKy2l9HeUnYux7fqmBM6GkpjcEuSJlvY3OYrL7qGifAroVEM1ehkQxhtBUgZZrAYjZpQkAh2R6Y-jyQ3lsgAHB_VEDJG3z2RqxVb4ZxNuDIYBI-ERWfRkdh5DJ7K-FsorM/s1600/P1030721.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgywykIf4ezuqDKy2l9HeUnYux7fqmBM6GkpjcEuSJlvY3OYrL7qGifAroVEM1ehkQxhtBUgZZrAYjZpQkAh2R6Y-jyQ3lsgAHB_VEDJG3z2RqxVb4ZxNuDIYBI-ERWfRkdh5DJ7K-FsorM/s1600/P1030721.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="text-align: left;">Bieg rozpoczyna się punktualnie o 8mej kiedy to stado składające się z 6 krów i 6 byków przemierza 825 metrów wąskimi uliczkami kończąc bieg na Plaza de toros. Wśród byków biegną setki ludzi, setki szalonych, odważnych i spragnionych adrenaliny ludzi! </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWdkBV3ezxggleYeJIhCMSwhRWdMvn9hTAxbrds4-Icq6QK-EKJZeJOXZ9Cu3Af9QSt-QlGMypZW8kbUcGhziERh67BI6cVnk59XSIzY8daPxddC-8PR0sJ3ab2XobvTusGkorVTZp548J/s1600/P1030730.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWdkBV3ezxggleYeJIhCMSwhRWdMvn9hTAxbrds4-Icq6QK-EKJZeJOXZ9Cu3Af9QSt-QlGMypZW8kbUcGhziERh67BI6cVnk59XSIzY8daPxddC-8PR0sJ3ab2XobvTusGkorVTZp548J/s1600/P1030730.JPG" height="180" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ciężko jest opisać to co się tam działo! Istne szaleństwo to chyba jedyne słowa, które przychodzą mi do głowy! Generalnie jest głośno - kiedy zamykam oczy próbując odtworzyć wszystko w pamięci - to pierwsze co się pojawia to krzyki. Biegnący krzyczą, a na ich twarzach maluje się przerażenie, strach, zaskoczenie, że byki są już tak blisko, radość, że jest się bezpiecznym - naprawdę pełno emocji! Do tego dochodzą krzyki wiwatujących widzów. Moim zdaniem San Fermin jest czymś co trzeba raz w życiu zobaczyć na własne oczy, bo gdy się ogląda filmiki to nie wygląda to tak przerażająco. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK4MqbYVojwTRovhtxBRZaJV-Dg_1yiU5SJDOfF54gsgu3ggZgSpY7JJNYPeIztZIVNtgPP7g8myF7bLk0-nAB-3AC7MieV3vT-NnsliFp4EiH1Xtpgk5SVie7dhKInngvypdVSuZNfVYb/s1600/P1030731.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK4MqbYVojwTRovhtxBRZaJV-Dg_1yiU5SJDOfF54gsgu3ggZgSpY7JJNYPeIztZIVNtgPP7g8myF7bLk0-nAB-3AC7MieV3vT-NnsliFp4EiH1Xtpgk5SVie7dhKInngvypdVSuZNfVYb/s1600/P1030731.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Najbardziej przerażający był moment kiedy jeden z byków zapomniał drogi do areny! Biegł wśród ludzi i już miał przekroczyć bramę areny kiedy nagle się odwrócił, zaczął się kręcić w kółko i szykować do biegu wstecz... wprost na ludzi! Z rogami pochylonymi w dół był gotów wbiec pomiędzy krzyczących i uciekających gdzie się da uczestników encierro (a nie było już za bardzo gdzie się ukryć!). Na szczęście szybka interwencja poganiaczy zapobiegła tragedii. Strach który można było zobaczyć w oczach ludzi na dole jest nie do opisania. Tak zresztą jak emocje które mną wówczas targały! San Fermin to z pewnością coś niesamowitego, ale po tym co zobaczyłam nigdy nie odważyłabym się pobiec wśród śmiałków i byków.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-692KifrmTGg66WBU5W1-ihvSqbvCJ2P0VaORem-1aaQJhtBPeDEdlOnfxKCXo-hkwgDWOeLZkyQ1CsCs2JMVFIr1Cr4EtzJZovodg10mfg-Ql8eetZiDqlpUua2W17VBOY0ncPDUt_Tv/s1600/P1030732.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-692KifrmTGg66WBU5W1-ihvSqbvCJ2P0VaORem-1aaQJhtBPeDEdlOnfxKCXo-hkwgDWOeLZkyQ1CsCs2JMVFIr1Cr4EtzJZovodg10mfg-Ql8eetZiDqlpUua2W17VBOY0ncPDUt_Tv/s1600/P1030732.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
3 godziny czekania po to, żeby zobaczyć 3 minuty biegu! Ale było warto, naprawdę! Tutaj możecie zobaczyć filmik, który nakręciłam - czasem kamera trochę ucieka - musicie mi jednak wybaczyć, bo w ogóle nie patrzyłam na to co się nagrywa gdyż całą moją uwagę pochłaniał "live view" który oglądałam z szeroko otwartymi oczami ;)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://www.dropbox.com/s/tl094bzxmjl7oz0/P1030730.MOV">https://www.dropbox.com/s/tl094bzxmjl7oz0/P1030730.MOV</a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
A na koniec mała refleksja...Bo naprawdę dziwi mnie, że aż tyle ludzi bierze rok rocznie udział w biegu. Ludzie zazwyczaj wychodzą zwycięsko, bo od 1924 roku, kiedy rozpoczęto prowadzenie statystyk, w biegach z bykami śmierć poniosło "jedynie" 15 osób. A byki i krowy? No cóż... każdego dnia po południu odbywa się corrida w której biorą udział właśnie zwierzęta z porannych biegów. Jak widać San Fermin jest dość krwawym świętem, a matematyka jest tutaj niezwykle brutalna (8 biegów, 12 zwierząt każdego dnia...).</div>
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-1274904756249870232013-07-05T14:32:00.000+02:002014-07-22T23:13:20.968+02:00It's Friday I'm in love...<div style="text-align: center;">
<b>...in love with Valencia :D </b></div>
<div style="text-align: center;">
<i>I nie tylko w piątek a przez cały tydzień! :)</i></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJHcv_HddEAXx_ej0lJkN0j4PcnSu29C4qy4zg5AculjPYFMEK9_h531AIt9hcwDNRIupkQ4wGQJ3yXS-q92pyzCIfiKWiyrX4js_t6S8dpA7sGhwQtFkT5Cw1F1Bkuqt3QGsER44scDUj/s1600/a+(124).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJHcv_HddEAXx_ej0lJkN0j4PcnSu29C4qy4zg5AculjPYFMEK9_h531AIt9hcwDNRIupkQ4wGQJ3yXS-q92pyzCIfiKWiyrX4js_t6S8dpA7sGhwQtFkT5Cw1F1Bkuqt3QGsER44scDUj/s1600/a+(124).JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Jestem w Walencji już cały tydzień a wciąż nie mogę przestać się głupkowato uśmiechać... Szczęściara ze mnie nie ma co! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir9ofvbbSK4qBOsJWye1g4-6AwTwYqhT5nF0MPqbfSYEP3o6IZYNRZGl20gwEeVvTc6KzRcpJLO86DgJZ-Vb5tvmXSxSAfDkCbg4Ymc5BSgQr0Cmi9cRVhnV8Z5TqBmlJpi7oAp80FXq-I/s1600/a+(4).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir9ofvbbSK4qBOsJWye1g4-6AwTwYqhT5nF0MPqbfSYEP3o6IZYNRZGl20gwEeVvTc6KzRcpJLO86DgJZ-Vb5tvmXSxSAfDkCbg4Ymc5BSgQr0Cmi9cRVhnV8Z5TqBmlJpi7oAp80FXq-I/s1600/a+(4).JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mercado Central de Valencia</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlBUQ2xog_r2ftQjq3Ug95dKidTCZfRUts78d_tlwFOX2PC6eJUsJAzqdn1r0cavzja_Pm21saTv2ZeoSgQhCRh7gjCYQRRxaYdXPzb2YRHebXpQ-5TShv4X5WWMnr-qinwSkaDqs1g1BP/s1600/a+(19).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlBUQ2xog_r2ftQjq3Ug95dKidTCZfRUts78d_tlwFOX2PC6eJUsJAzqdn1r0cavzja_Pm21saTv2ZeoSgQhCRh7gjCYQRRxaYdXPzb2YRHebXpQ-5TShv4X5WWMnr-qinwSkaDqs1g1BP/s1600/a+(19).JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Uroczy policyjny samochodzik :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Jak wiecie pracuje dla małej startupowej firmy, która składa się z mojego szefa i innych studentów Erasmusa - jak na razie poznałam tylko Francuza który jest od marketingu, a wkrótce przyjedzie dziewczyna z Niemiec, która będzie ze mną mieszkać - w końcu będę miała się do kogo odezwać ;) Pracuje od poniedziałku do piątku 4-6h dziennie więc raczej się nie przemęczam :D Zadania które dostaję od szefa są dość ciekawe, a sam szef... cudowny! Sympatyczny i wyluzowany ;) Bardziej jak kolega niż szef - naprawdę świetnie mi się trafiło! :)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8rosYc5RkjrYnfrsb1HlYFVvUMDVf2uAsEZPLe-L8fWpStRMyF_zZkMbzUfLm4IKR2G6acTzpx7FX3oyLwiADbDgW28xeBHE2QIIIYtHqgL_QztoSwDUS4WnX8C3LZrs2kPMGrTYXJj3u/s1600/a+(26).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8rosYc5RkjrYnfrsb1HlYFVvUMDVf2uAsEZPLe-L8fWpStRMyF_zZkMbzUfLm4IKR2G6acTzpx7FX3oyLwiADbDgW28xeBHE2QIIIYtHqgL_QztoSwDUS4WnX8C3LZrs2kPMGrTYXJj3u/s1600/a+(26).JPG" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Plaża, palmy... brakuje tylko drinków z parasolką ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibkCm1jeJ9B2oOTQ-QeDcqgksppFJb-En2k1jNWqcOfH73FHeOWkjhtcENCVb2R1UF68caSUL2wmbwUej_-qhPZAJHGGBFdhtDsS-iuvNakulf-thdr5CqenTLYBae5MstRXYje-wjNk83/s1600/a+(41).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibkCm1jeJ9B2oOTQ-QeDcqgksppFJb-En2k1jNWqcOfH73FHeOWkjhtcENCVb2R1UF68caSUL2wmbwUej_-qhPZAJHGGBFdhtDsS-iuvNakulf-thdr5CqenTLYBae5MstRXYje-wjNk83/s1600/a+(41).JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Szefuńcio chce żebym zaczęła mówić po hiszpańsku więc czasem mówi do mnie w tym języku ale większość rozmów przebiega po angielsku - rozmów ze mną... bo z Francuzem rozmowy są po hiszpańsku więc wtedy słucham i załamuje się moim poziomem hiszpańskiego ;) Ach i niezwykle uroczo jest słuchać jak szef mówi po angielsku z silnym hiszpańskim akcentem np. imagine = 'imadźin' albo 'one two three cuatro cinco seis' - bo liczenie do 6 po angielsku to już za trudne hihihi :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheWONy3wZSfdaVCtVsmdNLDYywKhG_YF_yvlgBXDRWwJ60gJ9qPnweDaO5BJm9ZNNCtQnZcnab5pjcYWqkGwgKNlPk9_Y0DHGyRdlIyQkoCgWWrir4Ao4c1sbtkPuwwXY14vuFWnptqsuC/s1600/a+(48).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheWONy3wZSfdaVCtVsmdNLDYywKhG_YF_yvlgBXDRWwJ60gJ9qPnweDaO5BJm9ZNNCtQnZcnab5pjcYWqkGwgKNlPk9_Y0DHGyRdlIyQkoCgWWrir4Ao4c1sbtkPuwwXY14vuFWnptqsuC/s1600/a+(48).JPG" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wesoła twórczość Hiszpanów ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbOV9Wo6UvNb9_swxitzRu0x8oVmz7vmOHluLB0vyrDNL7vcMe6BnTpK7nknc7pqomVx1T2u9zReSyVNFdt0u0Oh2rT7RqPv9s7RW0GLn2CWAc6mCNDmWBIwKrdQs7o5J7Ep5Vq9YXG3Vc/s1600/a+(68).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbOV9Wo6UvNb9_swxitzRu0x8oVmz7vmOHluLB0vyrDNL7vcMe6BnTpK7nknc7pqomVx1T2u9zReSyVNFdt0u0Oh2rT7RqPv9s7RW0GLn2CWAc6mCNDmWBIwKrdQs7o5J7Ep5Vq9YXG3Vc/s1600/a+(68).JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ciudad de las Artes y las Ciencias</td></tr>
</tbody></table>
<br />
No to tyle o pracy, a co poza tym? Czemu jestem taką szczęściarą? Bo miejscem moich praktyk jest Walencja - przepiękne miasto! W piątek po pracy wybrałam się na pierwszy spacer po mieście i jak to bywa z moimi umiejętnościami do gubienia się w każdym większym mieście, do centrum nie trafiłam... ale znalazłam plażę i wtedy mój uśmiech przetransformował się w wielkiego banana na twarzy, którego ciężko mi się było pozbyć przez kilka dni na samo wspomnienie plaży :D Bo plaża tutaj jest cudowna (okej muszę znaleźć synonimy dla słowa cudownie, bo tutaj wszystko jest cudowne! ;))!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUxAN4Mef4X16CvGtEvz0z4JDmCbI7BC_5SOmBCNConFq0QFdOwjFLkGeCkP5om6XOxUIb9J7OoL33UqkYREEbzxBUyKozngrwS6NtEOeTjRXkfK035l1nbHHCs7NFDhBsCYjpSguswU3o/s1600/a+(86).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUxAN4Mef4X16CvGtEvz0z4JDmCbI7BC_5SOmBCNConFq0QFdOwjFLkGeCkP5om6XOxUIb9J7OoL33UqkYREEbzxBUyKozngrwS6NtEOeTjRXkfK035l1nbHHCs7NFDhBsCYjpSguswU3o/s1600/a+(86).JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidZb0E_x7a2s02LqsTe_zrsEPwhcF20s3e9pZcQDGd7OACsRWt0U3SgUGCPWk2PqAL94zZ5evJzZLDRmcAIJcCHp1DSOd6Vsq6qKJ8_cQ6MGyZoyIlQQCnTd9aT259AMSCjQuOBuroTz-X/s1600/a+(111).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidZb0E_x7a2s02LqsTe_zrsEPwhcF20s3e9pZcQDGd7OACsRWt0U3SgUGCPWk2PqAL94zZ5evJzZLDRmcAIJcCHp1DSOd6Vsq6qKJ8_cQ6MGyZoyIlQQCnTd9aT259AMSCjQuOBuroTz-X/s1600/a+(111).JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Valencia del Nord - dworzec kolejowy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ogromna piaszczysta plaża z błękitną cieplutką (ok. 24*C) i przejrzystą wodą to jest to co tygryski lubią najbardziej! :) A najlepsze w Walencji jest to, że oprócz cudownej plaży jest tutaj wiele innych cudownych (tak, cudownych! :D) miejsc takich jak stare miasto czy Ciudad de las Artes y las Ciencias, które podziwiałam w weekend wraz z najlepszymi przewodniczkami po mieście czyli I. i K. - bo akurat koleżanki z gimnazjum są tutaj już od 8 miesięcy na Erasmusie :)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWBtFM1rtwLbAid8Hb7MYrZLsdLEjm8RI9y3mk2f0UOlb8wn_rWJgGLFjjGXly_rZwR4F-NF4yO4UmJmbbGm6g_BNakfwC0hvZNUGxYy6VyphOFCbO1PR8xu2l_sQtqdO1nMYNNN9MvT2q/s1600/a+(121).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWBtFM1rtwLbAid8Hb7MYrZLsdLEjm8RI9y3mk2f0UOlb8wn_rWJgGLFjjGXly_rZwR4F-NF4yO4UmJmbbGm6g_BNakfwC0hvZNUGxYy6VyphOFCbO1PR8xu2l_sQtqdO1nMYNNN9MvT2q/s1600/a+(121).JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Widok z wieży Torres de Quart</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVH1uj8t3RMfxZ5wja1hzILtQIenJB6o_9DWRwBWvAT6v05QfNbfI1s7P55eeXBx621celKIxBkXaOmxJbqNipQZ3Jdfsk17MeoC8u_BzjFg59CzTzRdjDwb78XoVgdwwTGJeyaTsciLA7/s1600/a+(129).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVH1uj8t3RMfxZ5wja1hzILtQIenJB6o_9DWRwBWvAT6v05QfNbfI1s7P55eeXBx621celKIxBkXaOmxJbqNipQZ3Jdfsk17MeoC8u_BzjFg59CzTzRdjDwb78XoVgdwwTGJeyaTsciLA7/s1600/a+(129).jpg" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wesoła twórczość Hiszpanów ujęcie 2</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Przez to, że codziennie po pracy wychodzę na plażę, na miasto albo na różne spotkania to jak wracam do domu wymęczona długimi spacerami po prostu zasypiam jak dziecko. I wtedy nie przeszkadzają mi wszelkie hałasy dochodzące zza kartonowych ścian, bo z uśmiechem na twarzy szybciutko zasypiam, żeby obudzić się kolejnego dnia przepracować kilka godzin i znów cieszyć się atrakcjami Walencji! :D Dlatego nie mam nawet kiedy pisać ;) Ale obiecuje wkrótce naskrobać kilka postów opisujących Walencję i jej piękne miejsca trochę bardziej a póki co musicie się zadowolić zdjęciami :)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicD7aif29ULybnncO6gN3ENKoe5pwwHw2BnQiqaBvuTGv2SwCFjtHPLSh4zozJ86cr2I8d1f4e3m2Zs3_wpL2N-hGDY_3un7sridbEW5N8iPzbrOxoqDFdxRqHUMZkxKrlu5QJSwIqK6ir/s1600/a+(147).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicD7aif29ULybnncO6gN3ENKoe5pwwHw2BnQiqaBvuTGv2SwCFjtHPLSh4zozJ86cr2I8d1f4e3m2Zs3_wpL2N-hGDY_3un7sridbEW5N8iPzbrOxoqDFdxRqHUMZkxKrlu5QJSwIqK6ir/s1600/a+(147).JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Centrum Walencji</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIuIzxrSfN6gNELxd1kVvZN3LL3qpsgcTifNXqn1JRN4mxk7o2ThY2gi5h8NipGCz7xhmHB8taLEfZGsPEFCp7EthX_8kRa8t_ADlJ-fzePyT-Dy2JKrh7Crn5V3lxXsyPL0FNgXLz4i-d/s1600/a+(152).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIuIzxrSfN6gNELxd1kVvZN3LL3qpsgcTifNXqn1JRN4mxk7o2ThY2gi5h8NipGCz7xhmHB8taLEfZGsPEFCp7EthX_8kRa8t_ADlJ-fzePyT-Dy2JKrh7Crn5V3lxXsyPL0FNgXLz4i-d/s1600/a+(152).JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Plaza de toros de Valencia</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOOAEiP7ulemWLbhS5HWXk_ifvvGvtJYHlfL0k6HqPkP36zVuDeMNprZ8GEEHgR857lii_dDKfV3NI-ipfvn4cnvPAQBa9K4uzm5iHYu7mnuw2gVMIajcOzP6jsD3D4sNEMf2VwqOZe0fr/s1600/a+(156).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOOAEiP7ulemWLbhS5HWXk_ifvvGvtJYHlfL0k6HqPkP36zVuDeMNprZ8GEEHgR857lii_dDKfV3NI-ipfvn4cnvPAQBa9K4uzm5iHYu7mnuw2gVMIajcOzP6jsD3D4sNEMf2VwqOZe0fr/s1600/a+(156).JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Plaza del Ayuntamiento</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ach i zapomniałabym: pogoda tutaj jest cudowna(!) - codziennie po 28-30*C i słoneczko - naprawdę duża odmiana po trzech latach spędzania każdych wakacji w mojej ukochanej acz deszczowej Irlandii :)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>P.S. Już dzisiaj jadę do Pamplony na słynne encierro - yay! :)</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-40453559895221120552013-06-30T21:22:00.001+02:002013-06-30T21:36:21.774+02:00Postrzępiona góra Montserrat czyli co tym razem udało mi się zobaczyć w KataloniiHola a todos!<br />
<br />
4 dni temu mniej więcej o tej porze wylądowałam na półwyspie Iberyjskim a dokładniej w Hiszpanii w przepięknym i dobrze mi już znanym mieście Barcelona. Na lotnisku miałam się spotkać z Roser i jej rodzicami więc oczywiście nie mogło się obyć bez problemów, bo skoro Kasia się spieszy to wizz-air na złość gubi gdzieś wszystkie bagaże i cały samolot musi czekać na nich odbiór niemalże godzinę... Ale grunt, że w końcu odzyskałam moją ciężką walizkę, bo nie wyobrażam sobie co bym bez niej zrobiła ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkRMKvDYcHQ2TLBt4aT-6pQpgUp-ayaE4zmjajgeDe8xXdTKN7qMxwc5aG0APahgo2BABg65Lq3qLurj9eYUbt6Jtb33XnteQBEGykesLcNwS5U4cFF_dMUWsSDN9Wnhfw4Q0NE9I1Hv7s/s1600/P1030323.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkRMKvDYcHQ2TLBt4aT-6pQpgUp-ayaE4zmjajgeDe8xXdTKN7qMxwc5aG0APahgo2BABg65Lq3qLurj9eYUbt6Jtb33XnteQBEGykesLcNwS5U4cFF_dMUWsSDN9Wnhfw4Q0NE9I1Hv7s/s1600/P1030323.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
Noc ze środy na czwartek spędziłam w domu rodziców Roser pod Barceloną, a jako że pociąg do Walencji miałam dopiero o 17:30 w czwartek tata Roser zabrałam mnie na wycieczkę do Montserrat. Nawiasem mówiąc rodzice Roser są przesympatyczni, a z jej tatą-gadułą świetnie mi się rozmawiało (na szczęście znał dobrze angielski :D).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh07QT53OUkbc52vxupb2oNds_Z4gKvxxM6s2p7QaW91itl5Y3YiF38GEnNTPUmxeDSdYVYyTGAgrJsBVQlSOpdWJuKHliP2oAwkie3IW_8s70ooCO4BxnuNz-UP35xzjFnnOA8cu3G-Yxl/s1600/P1030329.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh07QT53OUkbc52vxupb2oNds_Z4gKvxxM6s2p7QaW91itl5Y3YiF38GEnNTPUmxeDSdYVYyTGAgrJsBVQlSOpdWJuKHliP2oAwkie3IW_8s70ooCO4BxnuNz-UP35xzjFnnOA8cu3G-Yxl/s1600/P1030329.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Montserrat jest to pasmo górskie leżące 40km na północny-zachód od Barcelony. Miejsce popularne wśród turystów odwiedzających stolicę Katalonii gdyż pociągiem z Pl.Espana znajdującego się w samym sercu Barcelony można dotrzeć do Montserrat w ok. 1h. Nazwa góry znaczy 'postrzępiona' co jak najbardziej opisuje wygląd tego masywu. Według legend to aniołowie przyczynili się do takiego a nie innego kształtu gór rzeźbiąc je złotymi piłami aby przygotować dom dla Matki Bożej. Podobno to właśnie widok tych niezwykłych szczytów zainspirował Gaudiego do stworzenia Sagrady Familii w takim a nie innym kształcie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLyFgU0mWV62qh_Pu6XReF7VcRglbW7gp78BkL3eS_tzq8_iVbi7j10YY_rM8NdLzyCsxcbX8zDdVMvlm37sWXbwrTEIuLQB-NuIS5VYCtbTVFfoQ7t7B4QvP3i-tOLyRCsKOcmOfB_Mud/s1600/P1030332.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLyFgU0mWV62qh_Pu6XReF7VcRglbW7gp78BkL3eS_tzq8_iVbi7j10YY_rM8NdLzyCsxcbX8zDdVMvlm37sWXbwrTEIuLQB-NuIS5VYCtbTVFfoQ7t7B4QvP3i-tOLyRCsKOcmOfB_Mud/s1600/P1030332.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
Nietypowe pasma górskie czasem przybierają niesamowite kształty - przy odrobinie wyobraźni możemy zobaczyć słonia czy ciężarną kobietę.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhghKu_e7vJWeZKm4tnFzvI31RqYd_IMC88Bc6Ns5cYQ7EFeB9EP-6hOq0mYRhje8u2QR-KtmljvWnmA-0NJa0nFQfpIrWh5idVYeXfrmBfvkfwTPUP_tdSUPNPm3eJ5tkqcyUFUnhJrnNF/s1600/P1030335.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhghKu_e7vJWeZKm4tnFzvI31RqYd_IMC88Bc6Ns5cYQ7EFeB9EP-6hOq0mYRhje8u2QR-KtmljvWnmA-0NJa0nFQfpIrWh5idVYeXfrmBfvkfwTPUP_tdSUPNPm3eJ5tkqcyUFUnhJrnNF/s1600/P1030335.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W środku słoń a po prawej ciężarna.</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHPXxOsitmcBFncx7lvSGqiGTiTebclKBUQXuuHKYi-b696ujTYCV1m_G8l1nkxyt1jOkYF_xEjrEnmn6xwJGTLKzZofyePXUcWPcpqUkhW-kaRMkbETqDIN6gjyy-oMpdhuViyr9GWuh2/s1600/P1030336.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHPXxOsitmcBFncx7lvSGqiGTiTebclKBUQXuuHKYi-b696ujTYCV1m_G8l1nkxyt1jOkYF_xEjrEnmn6xwJGTLKzZofyePXUcWPcpqUkhW-kaRMkbETqDIN6gjyy-oMpdhuViyr9GWuh2/s1600/P1030336.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Z braku czasu niestety nie udało nam się odbyć typowej wędrówki po górach ale widoki były naprawdę zachwycające. Ciekawostką jest fakt, że góry które możemy dzisiaj podziwiać 25 milionów lat temu znajdowały się całkowicie pod wodą!!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPGPqNnbDh6Yqc913Wc9lW239m6jvmPsy0VH4-QNaWeXImEYWSLY8ZLsKZv-mUsE7f61F1zku845VUF4fEPFZRV3DYs5k8Aq7sCT43r-B4y1X0gpfLJqVk-hOousIG5-nNF7EZ9hpeqpQF/s1600/P1030362.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPGPqNnbDh6Yqc913Wc9lW239m6jvmPsy0VH4-QNaWeXImEYWSLY8ZLsKZv-mUsE7f61F1zku845VUF4fEPFZRV3DYs5k8Aq7sCT43r-B4y1X0gpfLJqVk-hOousIG5-nNF7EZ9hpeqpQF/s1600/P1030362.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcM14k1kr4NbggMJuPEWoXTx6oTyPnugBVjq9fdQFJep9bK6G5yGG7Zez74tCg-GUQFhXZnbIDCgK6M909OKZmVwqH6U5cYKbmjN1Py0WcqNXFNH-TgC5jTxD9CAmpp8g3I3bQOd0wsiSk/s1600/P1030342.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcM14k1kr4NbggMJuPEWoXTx6oTyPnugBVjq9fdQFJep9bK6G5yGG7Zez74tCg-GUQFhXZnbIDCgK6M909OKZmVwqH6U5cYKbmjN1Py0WcqNXFNH-TgC5jTxD9CAmpp8g3I3bQOd0wsiSk/s1600/P1030342.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Góra Montserrat jest miejscem bardzo wielu pielgrzymek, których destynacją jest klasztor gdzie ulokowana jest figura Czarnej Madonny. Legenda głosi, że figura została przywieziona w góry 50 lat po narodzinach Chrystusa przez samego apostoła św. Piotra, który chciał ją ukryć w bezpiecznym miejscu. Figura odnaleziona przez miejscową ludność w 880 roku ani drgnęła przy próbach wydobycia jej ze skalnej groty co uznano za cud, który przyczynił się późniejszego powstania w tym miejscu klasztoru Benedyktyńskiego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn_pjdyS_CHbVwEkWLdWDeIFaq7cefCH-L-QHcVsmu3rVURi2zMX0AnRwB7TJpIWAxhU-x9TA8m5cT0t5yjIUDHHMWPQXNbnLniISPnFA4hPabxgMl_7nR5jh3PoSP_fCa5Kf4uyHit1Mi/s1600/P1030340.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn_pjdyS_CHbVwEkWLdWDeIFaq7cefCH-L-QHcVsmu3rVURi2zMX0AnRwB7TJpIWAxhU-x9TA8m5cT0t5yjIUDHHMWPQXNbnLniISPnFA4hPabxgMl_7nR5jh3PoSP_fCa5Kf4uyHit1Mi/s1600/P1030340.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnT3LPrPc1wDWZUbT7gJYbcbv2zsUxILzZm5jb6XMWddvPFMIImyoG_A6mWK6jMAKFaJqRrucI7dqpWznviqfSOtmIy4v3A5eSqrwIeUlSKmjh0u2WWRDHdVr7R6TOZjhZN0AP2_0AoE0h/s1600/P1030342a.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnT3LPrPc1wDWZUbT7gJYbcbv2zsUxILzZm5jb6XMWddvPFMIImyoG_A6mWK6jMAKFaJqRrucI7dqpWznviqfSOtmIy4v3A5eSqrwIeUlSKmjh0u2WWRDHdVr7R6TOZjhZN0AP2_0AoE0h/s1600/P1030342a.JPG" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJjj4Mb8yeLLHnkZUDDVk7h0jYZL8gZo6XJAlRdjbExc7ZV0bC9Q3ePfcVPVvE3ZfKYyY00eGSKdFHxMEwXQDlY9APEhEIFq7eVDClCaDFBytdiQ_qXJej2xg55aFA8LP37HFtk7DV3WBj/s1600/P1030343.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJjj4Mb8yeLLHnkZUDDVk7h0jYZL8gZo6XJAlRdjbExc7ZV0bC9Q3ePfcVPVvE3ZfKYyY00eGSKdFHxMEwXQDlY9APEhEIFq7eVDClCaDFBytdiQ_qXJej2xg55aFA8LP37HFtk7DV3WBj/s1600/P1030343.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do figurki Czarnej Madonny ustawiają się ogromne kolejki gdyż każdy chce się przy niej pomodlić czy też jej dotknąć. Mi udało się zobaczyć figurę jedynie z daleka.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuhBbQ1baSLHnEKzt1NSlPmk8w_hO7MnDWvWkLfwbnC2LzyZwz7xPoOtiRAolsbiFkSfjantfiWuGeIWyyrbp3VKc4m8n_MBd8Gz5bQ0MATclRUaPXzSU0QLAJhF-3qV8KrhWOSSnon5Rd/s1600/P1030348.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuhBbQ1baSLHnEKzt1NSlPmk8w_hO7MnDWvWkLfwbnC2LzyZwz7xPoOtiRAolsbiFkSfjantfiWuGeIWyyrbp3VKc4m8n_MBd8Gz5bQ0MATclRUaPXzSU0QLAJhF-3qV8KrhWOSSnon5Rd/s1600/P1030348.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCxWpXlK2V2EyHTOaYsVE69pOiJ2Oy09e8DBTLC92OHAHNXCOVjXq_NaZqGnl9JmwFsbiuP1UacDuH7YQHONUyFIfW0tOoTrN4gFfKmT0o30JhIYrcKfP4nzYxxV7_xYkQ9HFKb0YRpsv5/s1600/P1030348b.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCxWpXlK2V2EyHTOaYsVE69pOiJ2Oy09e8DBTLC92OHAHNXCOVjXq_NaZqGnl9JmwFsbiuP1UacDuH7YQHONUyFIfW0tOoTrN4gFfKmT0o30JhIYrcKfP4nzYxxV7_xYkQ9HFKb0YRpsv5/s1600/P1030348b.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Naprawdę polecam wszystkim wycieczkę do Montserrat głównie ze względu na przepiękne widoki a także liczne szlaki górskie gdzie można odpocząć z dala od zgiełku Barcelony.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W moim przypadku wycieczka w góry była krótka... za krótka i muszę ją kiedyś powtórzyć - rodzice Roser dali mi dożywotnie zaproszenie do ich domu więc jeśli tylko nadarzy się taka okazja na pewno tam wrócę :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po świetnej wycieczce tata Roser pokonał ze mną trasę do stacji Barcelona-Sants skąd wyruszyłam do Walencji! Podróż całkiem przyjemna - pociąg klimatyzowany, widoki za oknem boskie (trasa Barcelona-Walencja prowadzi głównie nad brzegiem morza) a obsługa rozdawała słuchawki w celu oglądania filmy wyświetlanego na kilku ekranach - a ja się pytam kiedy doczekamy takich standardów w Polsce? ;) Z podobieństw które udało mi się dostrzec mogę stwierdzić, że Hiszpańska kolej jest nie bardziej punktualna od Polskiej - do Walencji a w zasadzie do Sagunto dotarłam spóźniona o jakieś 15minut. Na szczęście szef cierpliwie na mnie czekał ;) 20minutowa podróż do domu minęła w przyjemnej atmosferze, potem tylko wdrapać się na 3 piętro - na szczęście znów mi się upiekło i nie musiałam dźwigać mojej 26kg walizki :D Mieszkanie w którym mieszkam jest całkiem spoko.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxw-h0JGlXq33ZJewjlQaXQL9giUL67Pz5kBRSTrGtJwQcV3q7k-OF5FXYxz6SZncoU8b_EAx9I9pJUVfyEJJbc5hsG79fT5bPn6u8f-XQ98k7TtE8zPyutro93XzPQ12xlo8iya6zd3UX/s1600/P1030369.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxw-h0JGlXq33ZJewjlQaXQL9giUL67Pz5kBRSTrGtJwQcV3q7k-OF5FXYxz6SZncoU8b_EAx9I9pJUVfyEJJbc5hsG79fT5bPn6u8f-XQ98k7TtE8zPyutro93XzPQ12xlo8iya6zd3UX/s1600/P1030369.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAoih78g1fk4cTvdWb92RZ92BK0vJ9hv3WfukYBHgIo3_FcKd-XoeuXBrBt-Wlbg0pA5OTw92r2Md5yD2wOusInMZVVFrKVM-kTI0WFUA7m240yGV9rKBGRdlp24JGig0qyC3bux2DG3wh/s1600/P1030370.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAoih78g1fk4cTvdWb92RZ92BK0vJ9hv3WfukYBHgIo3_FcKd-XoeuXBrBt-Wlbg0pA5OTw92r2Md5yD2wOusInMZVVFrKVM-kTI0WFUA7m240yGV9rKBGRdlp24JGig0qyC3bux2DG3wh/s1600/P1030370.JPG" height="320" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ściany straszą swoją białością ale gdy tylko uzyskam zgodę szefa to zacznę je ozdabiać - mapa Walencji już czeka aż ją powieszę :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirwuvTWbNshGtyFweuHYvcDztZSEXLhxH5qq-XU_K_Z6FGvfMjsT2K0Scx0kFt6d-c89dzWuAzMG6ystmHXggz5g-I-6OwmbmhsbHjn1Fgf5ttvpbHVOqvfL269JpSU6slVOEz2N5tR0kT/s1600/P1030379.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirwuvTWbNshGtyFweuHYvcDztZSEXLhxH5qq-XU_K_Z6FGvfMjsT2K0Scx0kFt6d-c89dzWuAzMG6ystmHXggz5g-I-6OwmbmhsbHjn1Fgf5ttvpbHVOqvfL269JpSU6slVOEz2N5tR0kT/s1600/P1030379.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Widok z balkonu</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUegeyMFuaX97DaW18qUlQSx84bJpj07o3jhETn9rTCtrtWnSainFNVNAdOLE-kubXONvmImbF6M-Fkgb-isYuPLz8-w1lxWFuk5hmmdXkwYp1494HVJGN1XcD11hVaVzbM-x3TP470FC-/s1600/P1030383.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUegeyMFuaX97DaW18qUlQSx84bJpj07o3jhETn9rTCtrtWnSainFNVNAdOLE-kubXONvmImbF6M-Fkgb-isYuPLz8-w1lxWFuk5hmmdXkwYp1494HVJGN1XcD11hVaVzbM-x3TP470FC-/s1600/P1030383.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nasze biuro :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both;">
Mieszkam ok. 25minut metrem od centrum a jedynym minusem tutaj jest brak komunikacji nocnej - ale ja już coś wykombinuję ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Do usłyszenia wkrótce :)</b></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-59663517135528227322013-06-17T20:52:00.000+02:002013-06-17T20:52:07.680+02:00Rok bloga // zdane prawko :D // to do in Spain<div style="text-align: center;">
<b>¡Hola chicos y chicas! :D </b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
Wiecie, że dzisiaj są pierwsze urodziny mojego bloga? Ależ ten czas szybko leci :o Z tej okazji chciałabym <b><span style="font-size: large;">podziękować wszystkim za odwiedziny i czytanie</span></b> - zawsze mi miło jak widzę, że ktoś jeszcze prócz mnie czyta moje codzienne/niecodzienne perypetie :)
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://inforrm.files.wordpress.com/2011/01/1st_birthday_plates_21344.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://inforrm.files.wordpress.com/2011/01/1st_birthday_plates_21344.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Poza tym muszę się Wam pochwalić, że w dniu dzisiejszym <span style="font-size: large;"><b>zdałam prawko!</b></span> Brawo ja! :D Moje starania o prawko zaczęły się jakoś pod koniec 2011 roku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Pierwsza próba</b> - nie zdałam na mieście przy manewrze skrętu w lewo</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Druga próba</b> - nie zdałam na łuku :o</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Trzecia próba</b> - nie zdałam przy skręcie w prawo (a co! :D)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Czwarta próba</b> - w sumie nie wiem czy to liczyć, bo na egzamin nie poszłam :o W komputerze wpisałam złą datę i pewna byłam, że egzamin mam w środę choć tak naprawdę był we wtorek. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Piąta próba</b> - ZDAŁAM :D Pierwszy raz po wejściu do samochodu niczym się nie stresowałam - byłam tak wyluzowana jak na normalnych jazdach! :) Trafiłam na super egzaminatora, którego miałam ostatnim razem i wiedziałam, że jest świetny. A na dodatek na jazdach ptak narobił mi na szybę - hahaha mówią, że to na szczęście ! :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://rc.fm/files/images/nauka%20jazdy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://rc.fm/files/images/nauka%20jazdy.jpg" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Koniec z jeżdżeniem Reanult Clio :D</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Oprócz tego nie wiem czy wspominałam ale kupiłam już bilet do Barcelony - lecę 26 czerwca i na miejscu będę ok. 20. Śmiesznie się złożyło, bo moja dobra koleżanka Roser akurat kilka dni wcześniej będzie w Barcelonie i wraca do Dublina... tak 26! Lot ma o 23 więc uda nam się na chwilę spotkać na lotnisku :) Roser zaproponowała mi nocleg w domu jej rodziców - trochę się boję tego jak ja się z nimi dogadam ale ponoć mama Roser uczy się angielskiego i bardzo chciałaby z kimś poćwiczyć :D w Barcelonie będę 1-2 dni i stamtąd do Walencji :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A na koniec lista rzeczy do zrealizowania podczas 3 miesięcznego pobytu w Walencji :)</div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">To do in Spain // Para hacer en España :)</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<ul>
<li>Zobaczyć walki byków - ole!</li>
<li>Spróbować co najmniej 5 różnych <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Tapas">tapas</a></li>
<li>Zobaczyć pokaz flamenco</li>
<li>Zjeść <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Paella">paelle</a> w Walencji </li>
<li>Wziąć udział w <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Encierro">Encierro</a> (ucieczka przed bykami) w Pampelunie (6-14 lipca) //muszę dokładnie przeliczyć czy mnie na to stać, bo koszt podróży Walencja - Pampeluna niestety duuuży :(</li>
<li>Wziąć udział w festiwalu <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Tomatina">Tomatina</a> (rzucanie się pomidorami :D) (28 sierpnia)</li>
<li>Pójść na mecz piłki nożnej - w końcu liga hiszpańska to zupełnie inne standardy :)</li>
</ul>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">To visit // Para visitar</span></b></div>
<ul>
<li>Odwiedzić Murcję</li>
<li>Odwiedzić Castilla La Mancha (Toledo, Cuenca)</li>
<li>Pojechać do Lisbony</li>
<li>Odwiedzić Madryt</li>
<li>Odwiedzić Pampelunę</li>
<li>Odwiedzić Andaluzję (->Cordoba->Sevilla->Granada->Ronda->Gibraltar->Malaga->)</li>
<li>Odwiedzić Kraj Basków (Bilbao, San Sebestian)</li>
<li>Odwiedzić po raz kolejny Barcelonę :)</li>
</ul>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWrjYDwqaxAHUGv2c6P9zshk3QThc_8xnnLbyS-_f_XSwnklZ6w5Tyo0-qXua7y_k_r1RhwH03h5EDYq6640n8WgXIm-Q5_G-Ip22gT6kg7EveBlEjFhVn1uLdggBfI6eF29IiQylqDJmF/s1600/spain-map-card.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWrjYDwqaxAHUGv2c6P9zshk3QThc_8xnnLbyS-_f_XSwnklZ6w5Tyo0-qXua7y_k_r1RhwH03h5EDYq6640n8WgXIm-Q5_G-Ip22gT6kg7EveBlEjFhVn1uLdggBfI6eF29IiQylqDJmF/s1600/spain-map-card.jpg" height="225" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jedna z pocztówek w mojej kolekcji :D</td></tr>
</tbody></table>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-82052824560077111162013-06-15T00:37:00.002+02:002013-06-15T00:37:33.969+02:00Bijemy rekordy: Dubrovnik-Wrocław w 38h hell yeah :DAleż ostatnio długie przestoje wychodzą pomiędzy kolejnymi notkami - skargi, wnioski, zażalenia kierować do mojej uczelni ;) Przez ostatnie tygodnie udało mi się jednak stworzyć stronę internetową przychodni medycznej, zbadać dlaczego dzieci mają adhd, poznać działanie wielu urządzeń medycznych i dowiedzieć się co wchodzi w skład mojej przyszłej wypłaty także z czystym sumieniem mogę zabrać się za ostatnią część opowieści dziwnych treści czyli historię o tym jak dwa rudzielce dotarły z Dubrovnika do Wrocławia! :)<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<b>2 maja</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>05:30</b> - dlaczego ten budzik tak głośno dzwoni? Za jakie grzechy?! Po wyjściu z namiotu odkrywam, że po wczorajszej imprezie namiot jest złamany w jednym miejscu - ehh dziękuje bardzo nieznajomi... Obiecanej ciepłej wody w prysznicach też brak. Ja chcę jeszcze spaaaaać!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>07:15</b> - Zwarte i gotowe po raz ostatni spoglądamy na ośrodek. Ośrodek pełen świrniętych ludzi odsypiających imprezę z poprzedniego dnia ;) My nie mamy takiego luksusu - czas ruszać! Po drodze zabieramy jakieś kartony by chwilę później stać w pełnym słońcu na przystanku autobusowym zastanawiając się jak długo tym razem będzie trzeba czekać.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>07:38</b> - Nie tak znowu długo! Mamy szczęście od samego rana :) Starsza Niemka mieszkająca od kilkunastu lat w Dubrovniku zabiera nas do Dubrovnika w miejsce skąd powinno nam się dobrze łapać. No to jesteśmy jakieś 10km bliżej celu - hurraaaaay :D</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Kilkanaście minut później... nie, nie mamy stopa! Mamy za to towarzystwo: 3 chłopaków i 1 dziewczyna. Łapiemy grupkami po 3 osoby już dobrą chwilę kiedy to nagle zatrzymuje się przed nami... autokar! Do tego pusty! Może drogę pomylił albo chce nam taki żarcik zrobić? ;) O dziwo nie... Okazuje się, że pan kierowca z chęcią nas weźmie, bo akurat jedzie do Zagrzebia (a stamtąd gdzieś do Włoch) - can you believe that? Mamy naprawdę duuużo szczęścia!! </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE1gkpJforNKsFRn3xDAzykTKJ5oTkKsRkrSnnM8ZWVMfYnBXGP5lpYqRZHLzTUvbByZ4fwYqTYYOaiYfzSVfE0kLkHhGZznxxR9_q80kwSh6whimXk6O0c5-SPaUymK7chLb0f1gGazgU/s1600/P1030156.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE1gkpJforNKsFRn3xDAzykTKJ5oTkKsRkrSnnM8ZWVMfYnBXGP5lpYqRZHLzTUvbByZ4fwYqTYYOaiYfzSVfE0kLkHhGZznxxR9_q80kwSh6whimXk6O0c5-SPaUymK7chLb0f1gGazgU/s1600/P1030156.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>09:20 </b>- Wsiadamy do autokaru i zostajemy poczęstowani piwem - nie ma jak zdrowe śniadanie :D Kierowca ma tylko jedno zastrzeżenie: musimy wysiąść na granicy Bośniackiej ale on na nas poczeka i zabierze nas dalej. Pogrążeni w euforii zajmujemy się snuciem planów na dalsze etapy podróży rozmowę z kierowcą odkładając na później - jakoś nikomu nie chce się rozmawiać po angielsku, bo przecież mamy duuużo czasu - jeszcze się z kierowca nagadamy. O naiwności!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>10:20</b> - Granica Bośniacka czyli wysiadka! Wyciągamy bagaże i po raz kolejny upewniamy się czy kierowca na nas zaczeka w odpowiedzi dostajemy tylko enigmatyczne "jeśli się pospieszycie". Hmmm wcześniej było jakoś milej.... No nic lecimy jak na złamanie karku do odprawy celnej jednak nim pierwsza osoba zostaje przepuszczona autokar odjeżdża w siną dal :o Jesteśmy w lekkim szoku - przecież kierowca był taaaaaki miły! Może odjechał tylko kawałek? Może tylko do najbliższej stacji benzynowej? Może tu nie można stawać? Na pewno tak jest! Zakładamy więc plecaki i zaczynamy szybki marsz, bo przecież mieliśmy się pospieszyć. Po przejściu jakichś 2-3km i dotarciu do najbliższego baru ulatują z nas resztki nadziei. Po czymś takim nie mamy nawet siły się uśmiechać, żeby łapać stopa - jest nas 8 osób więc szanse na złapanie czegoś tak liczną grupą są nikłe.Z sytuacji lekko podbramkowej ratuje nas dwóch Bośniaków którzy oferują nam podwózkę - problem w tym, że nie za darmo... Chcą za to 10e za 4 osoby - czyli 2,5e od łepka. Decydujemy, że chyba nie zbiedniejmy od tej horrendalnej kwoty ;) więc rozdzielamy się na dwa samochody i jedziemy!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlphTkUP9a0irwbcJ62O8VQ8A66IGJJLbscfVipGJ0EVyMvq6nYdZI0Mk6goKqnbgGeOd79aS9EKc3J3ldTKHZdXvvWI6xfP1Ouo8ZjI2xrPQupjcQkR-VCQqi1i8Ujcs8axW6jOo3XxzF/s1600/P1030159.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlphTkUP9a0irwbcJ62O8VQ8A66IGJJLbscfVipGJ0EVyMvq6nYdZI0Mk6goKqnbgGeOd79aS9EKc3J3ldTKHZdXvvWI6xfP1Ouo8ZjI2xrPQupjcQkR-VCQqi1i8Ujcs8axW6jOo3XxzF/s1600/P1030159.JPG" height="239" width="320" /></a></div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>11:20</b> - Takim oto sposobem lądujemy z powrotem po stronie Chorwackiej. Para która z nami jechała chwilowo odpoczywa więc my z Olą łapiemy - o dziwo udaje nam się dość szybko. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>11:34</b> - Króciutka trasa spod granicy do Opuzen z dwoma miłymi Chorwatkami które jadą do Bośni w stronę Metkovic. Jedna z Chorwatek słysząc naszą opowieść o Metkovic stwierdza, że tam nigdy nie dało złapać się do stopa do Dubrovnika - tyle to już wiemy :D Opowiada nam też, że za młodu zwiedzała całe Bałkany stopem, bo wtedy taki sposób podróżowania był popularny, nie to co dzisiaj... Żegnamy się o 11:50 by w ciągu niespełna 15minut złapać kolejnego stopa. Niestety znów udaje nam się podjechać tylko kilkanaście kilometrów - ale lepsze to niż nic. Zegarek wskazuje 12:30 kiedy wysiadamy w Ploce.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>13:00</b> - Zatrzymuje się mały samochód dostawczy z dwójką Chorwatów... Nie jestem zbyt przekonana ale pytam dokąd jadą... - do Splitu. No o-kej... a znajdą się 2 miejsca? Tak oczywiście... Co prawda z przodu widzę tylko 3 miejsca w tym 2 zajęte ale wciąż naiwnie wierzę, że z tyłu również są miejsca... Siadam na jednym siedzeniu i za chwilę dociera do mnie, że miejsc z tyłu wcale nie ma... Jakoś w czwórkę usadawiamy się z przodu i zaczynamy naszą najdziwniejszą podróż podczas której na pewno przybyło mi trochę siwych włosów ;) No bo kto wsiada no samochodu z dwójką facetów którzy co chwila mówią coś do siebie po Chorwacku i co rusz się z czegoś śmieją?! Teraz jestem pewna, że śmiali się z naszego przerażenia ale wtedy to nie było takie oczywiste a moja nadzwyczaj bujna wyobraźnia podpowiadała mi różne scenariusze ;) Po drodze wpatruje się we wszystkie znaki jak nigdy wcześniej i rzeczywiście wynika z nich, że poruszamy się w kierunku Splitu - może jednak nie będzie tak źle i uda nam się dojechać tam tak jak panowie obiecali? ;) Plusem tej podróży jest to, że jedziemy bardzo ładną drogą położoną w górach po lewej stronie mając nieustannie niesamowity widok na morze! Gdy w końcu docieramy do Splitu zatrzymujemy się jeszcze w kilku sklepach, bo nasi kierowcy muszą coś rozładować ze swojego dostawczaka i w końcu po ok. 2,5h docieramy na miejsce gdzie musimy się pożegnać. Grzecznie dziękujemy i w końcu mogę odetchnąć z ulgą - uffffff :D<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD7V0UNTw275YLj51zbrVrrZaY7KeKz2b8Y8njxADWVz9I5y0EMt0iKiX61RZZqd3sS2XqoXT8gnHXC0cBJp2lDaHyHXJt2i90KcZWttaWwxnqLkQwOl7EXhBOz0sRcoqxhCnxL7-mEFta/s1600/mao1.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD7V0UNTw275YLj51zbrVrrZaY7KeKz2b8Y8njxADWVz9I5y0EMt0iKiX61RZZqd3sS2XqoXT8gnHXC0cBJp2lDaHyHXJt2i90KcZWttaWwxnqLkQwOl7EXhBOz0sRcoqxhCnxL7-mEFta/s1600/mao1.png" height="215" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zdjęć widoków nie mam to będzie mapka ! :D</td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
<div>
<b>16:00</b> - Jesteśmy w Splicie - wszystko super, fajnie no ale co dalej? Gdzie jest autostrada? Albo dobry punkt do łapania stopa? Oli udaje się rozgryźć tą zagadkę tuż po tym jak podjeżdżamy śmiesznym starym trabancikiem czy innym gracikiem bliżej centrum - no i okazuje się, że musimy wrócić w poprzednie miejsce więc rozpoczynamy spacerek - w końcu trzeba spalić to piwo co było na śniadanie :D Na najbliższej stacji benzynowej nie mamy zbyt wiele szczęścia, bo tankują się tu głównie lokalni kierowcy nie wybierający się w stronę autostrady... W końcu jednak pomagają nam dwaj Chorwaci i tym sposobem o godzinie 17:50 docieramy na autostradę by przekonać się, że jest już tam od groma i ciut ciut ASRowców - no to klops! Nie chcę być marudą ani pesymistką ale w takich warunkach to na pewno nic nie złapiemy do wieczora... nawet do rana będzie ciężko. Głupio tak od razu się poddać więc wraz z innymi dzielnie próbujemy coś złapać jednak kierowcy tylko nam wesoło machają bojąc się zatrzymać - no tak toż to strach się zatrzymać w obawie przed napadem chmary autostopowiczów ;) Mija nas bardzo dużo Polskich samochodów wracających z majówki ale rodacy się do nas nie przyznają - ehh nie wiedzą co to dobra zabawa :D<br />
<br />
<b>19:30</b> - Podejmujemy z Olą męską decyzje: wracamy do Splitu... Pojedziemy do Zagrzebia pociągiem albo autobusem! Przenosimy się na drugą stronę autostrady - mijający nas kierowcy muszą pewnie myśleć, że coś nam się pomyliło, bo stoimy samotnie po jednej stronie podczas gdy pozostała 15 osób próbuję łapać z drugiej strony. ASRowców ciągle przybywa...<br />
<br />
<b>19:50</b> - No i udaje nam się wydostać z pechowej autostrady. Zabiera nas Chorwat w średnim wieku, który przez całą drogę stara nam się wytłumaczyć czym się zajmuje wciąż powtarzając jedno bardzo ważne słowo (zapomniałam już jakie :o) i próbując je wyjaśnić na tysiąc sposobów - bez skutku zresztą. I tak przez całe 20 minut :D To naprawdę musiało być ważne słowo - słowo klucz ;) Kierowca podwozi nas pod sam dworzec - no tak dzięki temu ma więcej czasu na wytłumaczenie nam magicznego słowa hahaha :D<br />
<br />
Autobus mamy o 23:59 więc pomimo odcisków na stopach (w moim przypadku) i ogólnego zmęczenia postanawiamy ruszyć w miasto - co by móc potem powiedzieć "byłyśmy w Splicie" ;) Kiedy ludzie z miasta dowiadują się o naszym przybyciu urządzają dla nas pokazy lokalnych tańców hahaha :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYUVnS1VHUsFgH-ZonvaV9nosCWgdldw-qwl8dIAeO_p2LYcSgYxAnquUgcsfOYy2eqhjQ68ICGAcxkeHzbegIfp0W1_HmsKIEtqYrOJk-sZl3yL6b_g-ntqCzjqpLB4JZ98t0D9KQ3Oqu/s1600/P1030160.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYUVnS1VHUsFgH-ZonvaV9nosCWgdldw-qwl8dIAeO_p2LYcSgYxAnquUgcsfOYy2eqhjQ68ICGAcxkeHzbegIfp0W1_HmsKIEtqYrOJk-sZl3yL6b_g-ntqCzjqpLB4JZ98t0D9KQ3Oqu/s1600/P1030160.JPG" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOEdY6gOsTyqJQTvPkjbxPD2Ogz1lTBUbo1w2FOl9A3fqEbNkcRUniM6d1cVOtthmE4gxbumRc5rOvXZoVoeZ9etGc_a1HaJoCTpeA2SpQ3RC1QUfR2TMRX4P5uxH9jvChTGaNLaQUZQdY/s1600/P1030161.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOEdY6gOsTyqJQTvPkjbxPD2Ogz1lTBUbo1w2FOl9A3fqEbNkcRUniM6d1cVOtthmE4gxbumRc5rOvXZoVoeZ9etGc_a1HaJoCTpeA2SpQ3RC1QUfR2TMRX4P5uxH9jvChTGaNLaQUZQdY/s1600/P1030161.JPG" height="213" width="320" /></a></div>
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_syNPWb4mIkyS_gE1YXvr51fLEJJd9V9DxV4FiPXhWxs2AO-uDS_F7AvxcqXke4UR1xeBKxZcR0osxabywXedwVOQSDs4ro4qjgf_3zTZJ5w9TkRWMFE_hqG6tVHcv_GwGtG5ygX5kMzz/s1600/P1030162.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_syNPWb4mIkyS_gE1YXvr51fLEJJd9V9DxV4FiPXhWxs2AO-uDS_F7AvxcqXke4UR1xeBKxZcR0osxabywXedwVOQSDs4ro4qjgf_3zTZJ5w9TkRWMFE_hqG6tVHcv_GwGtG5ygX5kMzz/s1600/P1030162.JPG" height="239" width="320" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhngXGSMP0Hz14uvh0DI_lCJ_1YWlduSeG0WpB5YkwwsoH76waifwWbvxLKS1xHRDUFhCFZ4QkhWAyuZFBWG0-8GW1_I_iUbfW7zsQDEkYnWCTslrjte3IhJlM1eNh8im2uEpVywduK833P/s1600/P1030164.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhngXGSMP0Hz14uvh0DI_lCJ_1YWlduSeG0WpB5YkwwsoH76waifwWbvxLKS1xHRDUFhCFZ4QkhWAyuZFBWG0-8GW1_I_iUbfW7zsQDEkYnWCTslrjte3IhJlM1eNh8im2uEpVywduK833P/s1600/P1030164.JPG" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mój aparat nie radzi sobie ze zdjęciami po zmierzchu :o</td></tr>
</tbody></table>
<b>23:59</b> - Usadawiamy się wygodnie w autobusie, zawijamy w śpiwory i.. zzZZZzzZZ<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>3 maja</b></div>
<br />
<b>05:00</b> - Pobudka, pobudka, wstać - witamy w stolicy! Tylko dlaczego tak szybko!? Wyjątkowo się nie wyspałam i oczy mi się zamykają jak tylko siedzę gdzieś dłużej niż minutę co zostaje wykorzystane przez Olę do robienia mi głupich zdjęć podczas oczekiwania na darmowy autobus do centrum handlowego przy autostradzie ;)<br />
<br />
<b>09:00</b> - Niestety autobus o 8mej nam uciekł ze względu na złe informacje dotyczące lokalizacji przystanku... Na szczęście przy kolejnym przyjeździe autobusu jesteśmy mądrzejsze dzięki czemu o 9:30 lądujemy w miejscu polecanym na <a href="http://hitchwiki.org/en/Main_Page">Hitchwiki</a> do łapania stopa - West Gate Shopping Center.<br />
<br />
Przypomina mi się, że mijałyśmy to centrum jadąc z Anią spod granicy. Obok centrum przebiega autostrada ale nijak nie da się na nią dostać... Nie dość, że jesteśmy po złej stronie to na domiar złego wzdłuż autostrady biegnie ogrodzenie... Po dłuższym spacerze, przedzieraniu się przez jakieś pola i krzaki i wreszcie przejściu przez płot (co dla mnie grzecznego dziecka nie skaczącego nigdy po drzewach było nie lada wyzwaniem ;)) znajdujemy się wreszcie na upragnionej autostradzie! :)<br />
<br />
Nie chcąc łamać prawa ustawiamy się za znakiem oznaczającym autostradę co natychmiast zostaje zauważone przez służby drogowe, którym nasz pomysł nie przypada do gustu - mówią nam, żebyśmy poszli na bramki czyli w zasadzie na teren autostrady gdzie od początku chciałyśmy stać ale nie chciałyśmy załapać mandatu ;) Jak dobrze mieć pozwolenie na stanie tam - w końcu samochody i tak musza tam zwolnić w celu pobrania biletu! Przystrojeni w Polską flagę czekamy może z 15 minut i okazuje się, że mamy duuuuużo szczęścia, bo para z dzieckiem która się zatrzymała jedzie wprost do Wrocławia! :) Mimo wszystko staramy się za bardzo nie ekscytować w pamięci wciąż mając "nasz autokar". Dziesięciogodzinna podróż mija nam głównie na zabawach z 8letnią Nicole - no tak byłe au parki w końcu znalazły sobie ciekawe zajęcie :D<br />
<br />
W podziękowaniu za tak długiego stopa i miłą atmosferę kupujemy dla Nicole maskotkę HelloKitty a rodzicom wręczamy pocztówkę na pamiątkę. Młoda będzie mogła się chwalić w szkole swoją przygodą z autostopowiczami (w drodze do Chorwacji również jechała z ASRowcami) i przez jakiś czas będzie nas pamiętać :)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd7ZWpLTMm_EHrotAZi1Sdu3ZrUm0x9V1sEFx_cxkccXb6LynC0REkHiVKpYwZBD1_aUE5CSxPMYMu073ONTrm_t2Sqq6K_4Je8nXMQtolVjvdKpLiKbxJPGmnqnWLRXJvX1Y4qvmRYgck/s1600/P1030168.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd7ZWpLTMm_EHrotAZi1Sdu3ZrUm0x9V1sEFx_cxkccXb6LynC0REkHiVKpYwZBD1_aUE5CSxPMYMu073ONTrm_t2Sqq6K_4Je8nXMQtolVjvdKpLiKbxJPGmnqnWLRXJvX1Y4qvmRYgck/s1600/P1030168.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A tak wyglądały moje buty na koniec podróży :o </td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLa1IkSO2aLXqKHzERbcx4a6yr0SlPx8-aE8T-gGGumbR9lvIb7Gz7ys6Z55k804LiCYrkfqDiHnuAY3CdDBTDlPIiFnq1-8HPf32CEOYg4UORm7aoGI17LaemEMQmjKraJpwYzBs1wNSM/s1600/sta.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLa1IkSO2aLXqKHzERbcx4a6yr0SlPx8-aE8T-gGGumbR9lvIb7Gz7ys6Z55k804LiCYrkfqDiHnuAY3CdDBTDlPIiFnq1-8HPf32CEOYg4UORm7aoGI17LaemEMQmjKraJpwYzBs1wNSM/s1600/sta.png" height="136" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A w pierwszą stronę było 1671,5km i 63h:09min - jest postęp :D</td></tr>
</tbody></table>
</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe frameborder="0" height="350" marginheight="0" marginwidth="0" scrolling="no" src="https://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Kupari&daddr=Dubrownik,+Chorwacja+to:D8+to:E65%2FM-2+to:Opuzen,+Chorwacja+to:Plo%C4%8De,+Chorwacja+to:43.305773,17.0081887+to:Split,+Chorwacja+to:Zagrzeb,+Chorwacja+to:Wroc%C5%82aw&hl=pl&geocode=FX5gigIdQoMVASlTxlSe0AxMEzFuP4NSaQSEPA%3BFSnMigIdVxkUASl96DUIootLEzEA1SuGUK0ABA%3BFRp0jgIds1INAQ%3BFU4ujwIdI0cMAQ%3BFS1kkAIdEgMMASn511oqNKdLEzFJV2r_8etPFQ%3BFbf8kAId8fkJASnxHHhSfwdLEzGyZtdutGI6Bg%3BFS3LlAIdPIYDASmx0Majf-5KEzE3lnhsb8Qb6A%3BFaThlwIdgtv6ACkX9bxr_F01EzGYn7Qx9o95oQ%3BFSUNuwIdp83zACk5zALJktZlRzGKwvsoliRFOg%3BFS3YCwMdyvwDASm_irXUwukPRzH14AXCrlYJtw&aq=0&oq=Wroc&sll=43.419014,17.179871&sspn=1.083249,2.705383&t=h&mra=ls&via=6&ie=UTF8&ll=46.865184,16.639141&spn=8.485581,3.095815&output=embed" width="425"></iframe><br /></div>
<small><a href="https://maps.google.pl/maps?f=d&source=embed&saddr=Kupari&daddr=Dubrownik,+Chorwacja+to:D8+to:E65%2FM-2+to:Opuzen,+Chorwacja+to:Plo%C4%8De,+Chorwacja+to:43.305773,17.0081887+to:Split,+Chorwacja+to:Zagrzeb,+Chorwacja+to:Wroc%C5%82aw&hl=pl&geocode=FX5gigIdQoMVASlTxlSe0AxMEzFuP4NSaQSEPA%3BFSnMigIdVxkUASl96DUIootLEzEA1SuGUK0ABA%3BFRp0jgIds1INAQ%3BFU4ujwIdI0cMAQ%3BFS1kkAIdEgMMASn511oqNKdLEzFJV2r_8etPFQ%3BFbf8kAId8fkJASnxHHhSfwdLEzGyZtdutGI6Bg%3BFS3LlAIdPIYDASmx0Majf-5KEzE3lnhsb8Qb6A%3BFaThlwIdgtv6ACkX9bxr_F01EzGYn7Qx9o95oQ%3BFSUNuwIdp83zACk5zALJktZlRzGKwvsoliRFOg%3BFS3YCwMdyvwDASm_irXUwukPRzH14AXCrlYJtw&aq=0&oq=Wroc&sll=43.419014,17.179871&sspn=1.083249,2.705383&t=h&mra=ls&via=6&ie=UTF8&ll=46.865184,16.639141&spn=8.485581,3.095815" style="color: blue; text-align: left;">Wyświetl większą mapę</a></small></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-43183922824739712772013-05-30T21:40:00.002+02:002013-05-30T21:40:24.736+02:00Dubrovnik - fotorelacja :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Dzisiaj będzie zdjęciowo bo na studiach wciąż powtarzają mi, że jeden obrazek wyraża więcej niż tysiąc słów - to prawie tak jak rafaello :D<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3BQpCIOH82CQr4Bw75mdQ2r4YIecj4An_N2LzWxdQe27nDxu2ixCWwhHlHf4IhLLqfEVIOgpjRs64sdupQC7HCAg3K-NQRPjfsfDPkwA6HoIKrBmp5iACL6VRNXYVuVfCCe8-ayS5o-kk/s1600/P1030063.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: left;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3BQpCIOH82CQr4Bw75mdQ2r4YIecj4An_N2LzWxdQe27nDxu2ixCWwhHlHf4IhLLqfEVIOgpjRs64sdupQC7HCAg3K-NQRPjfsfDPkwA6HoIKrBmp5iACL6VRNXYVuVfCCe8-ayS5o-kk/s1600/P1030063.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Plaża w Kupari</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSsOIC06yYQsPY6m3RrHbBZa0aBAikBDf0QWPdcOxQ_ffiE2pYauMEVX4-YrviTxuk_LS7yub-TyxeJSgs7oPA2d2MggVEpLcrFJftVKRHoqnnAftp4-n_Ze3PDQmFipSCG_vPnTXFIYom/s1600/P1030067.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSsOIC06yYQsPY6m3RrHbBZa0aBAikBDf0QWPdcOxQ_ffiE2pYauMEVX4-YrviTxuk_LS7yub-TyxeJSgs7oPA2d2MggVEpLcrFJftVKRHoqnnAftp4-n_Ze3PDQmFipSCG_vPnTXFIYom/s1600/P1030067.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">VICTORY! :)</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1nhEvsKIjj3cS4TIpUt9AAKtt71luU7CCBRE6U2X1HVcRe3IapV2C3iRvPsdoOgUXbl6QBU7ValU8tpdNsUDeDnC1GrZ_t9gPdzZONbjQlONYJE-_EWkIjo24jzMLG7AaWHcJL5cm7JbL/s1600/P1030070.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1nhEvsKIjj3cS4TIpUt9AAKtt71luU7CCBRE6U2X1HVcRe3IapV2C3iRvPsdoOgUXbl6QBU7ValU8tpdNsUDeDnC1GrZ_t9gPdzZONbjQlONYJE-_EWkIjo24jzMLG7AaWHcJL5cm7JbL/s1600/P1030070.JPG" /></a></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdiWQHS8G5JaYJa3OQ9m97kkEqVtuOmiZO97zXcng0kFQS8Y99dG99xfY1X-z4EouT2gf5V2JuRyCz37Kh2qSC9YA_bKTbcBc11jLPg8T3KjV8sqqsyavgNt-SpEFmoOFwmU9hAp0Z2CV3/s1600/P1030077.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdiWQHS8G5JaYJa3OQ9m97kkEqVtuOmiZO97zXcng0kFQS8Y99dG99xfY1X-z4EouT2gf5V2JuRyCz37Kh2qSC9YA_bKTbcBc11jLPg8T3KjV8sqqsyavgNt-SpEFmoOFwmU9hAp0Z2CV3/s1600/P1030077.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kupari</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaTLTbX13KiZNONOSojztzc3dntLFqDBulOI5HQY9JLDX7uFRpkL76GgfwCx89ftkloSJzBnOB8Hz21_pJ8ugf-z51mnC-zucPyvlhXY0jdm3nojr8y4QsrTUGvzCg_Afb5yTalT-QsuBK/s1600/P1030078.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaTLTbX13KiZNONOSojztzc3dntLFqDBulOI5HQY9JLDX7uFRpkL76GgfwCx89ftkloSJzBnOB8Hz21_pJ8ugf-z51mnC-zucPyvlhXY0jdm3nojr8y4QsrTUGvzCg_Afb5yTalT-QsuBK/s1600/P1030078.JPG" /></a></div>
<br />
Do Dubrovnika oczywiście dostałyśmy się stopem - a jak! :D Miałyśmy szczęście, bo czekałyśmy ok. 15 minut i zatrzymał się starszy Chorwat, który chwilę później powiedział nam, że nie pamięta kiedy ostatni raz wziął autostopowiczów (później doszedł do wniosku, że było to jakieś 15 lat temu! :o). Sympatyczny pan podwiózł nas do nowej części miasta po drodze stwierdzając, że nie wyglądamy jak typowe nerdy - no tak typowy nerd nie jest rudzielcem płci żeńskiej :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCTcl00Si4N8H3xkJJXi-_D3b3rQ9SbMSK4WWzYsy1EBBglF_W97XdmhViNvyFJpfmEYkZc4qkaKwNiEsG36Dt2HPCBzoY_wDld9lXq9BfQ4tibrX7Fxotue_4R1B9K_AIuQhhHiplvNbL/s1600/P1030088.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCTcl00Si4N8H3xkJJXi-_D3b3rQ9SbMSK4WWzYsy1EBBglF_W97XdmhViNvyFJpfmEYkZc4qkaKwNiEsG36Dt2HPCBzoY_wDld9lXq9BfQ4tibrX7Fxotue_4R1B9K_AIuQhhHiplvNbL/s1600/P1030088.JPG" /></a></div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-ZRv3JnEVW3xqp2mSPqSPPJVkVIHczu_zxD5396QAI5-XN0-1KqMlCP28CdbQegOz7YIvXb8fogCUXh3LKeQy5yU1lPvwM8S4LisIYL4k2QtammVxbSrunD_RX7yGPcNUfdx1uhRriBnW/s1600/P1030090.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-ZRv3JnEVW3xqp2mSPqSPPJVkVIHczu_zxD5396QAI5-XN0-1KqMlCP28CdbQegOz7YIvXb8fogCUXh3LKeQy5yU1lPvwM8S4LisIYL4k2QtammVxbSrunD_RX7yGPcNUfdx1uhRriBnW/s1600/P1030090.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hipsterowe zdjęcie trampek by Ola musi być! :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipWmF_SfTaEuWidET7-0Tb1I8vwHedTf-n7-Xx_1i-MTMsUToTVd1TuLwWzWx850hZh8fjT6UmwsVxQ1JbRvCDbhUZge_r7byN5Q-8cKJn7MNVT2YS5pBskBK1JwVL5yKSAK4LqLdwEJl1/s1600/P1030093.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipWmF_SfTaEuWidET7-0Tb1I8vwHedTf-n7-Xx_1i-MTMsUToTVd1TuLwWzWx850hZh8fjT6UmwsVxQ1JbRvCDbhUZge_r7byN5Q-8cKJn7MNVT2YS5pBskBK1JwVL5yKSAK4LqLdwEJl1/s1600/P1030093.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Los mandarinkos czyli to co tygryski lubią najbardziej ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYAsaKeYrJT51dY-yVICqgMr54k2ih9tFYkOMgqnK_ok_RzQ1LP0CrkHMUNJOvycCr5qfhEX8xyC9_frw8ZSdSyJ1LZTE8mPTJP43Q_Dso9dprSa6vjTGhmQLHVuzKl7xrhw6l0-qURlsO/s1600/P1030094.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYAsaKeYrJT51dY-yVICqgMr54k2ih9tFYkOMgqnK_ok_RzQ1LP0CrkHMUNJOvycCr5qfhEX8xyC9_frw8ZSdSyJ1LZTE8mPTJP43Q_Dso9dprSa6vjTGhmQLHVuzKl7xrhw6l0-qURlsO/s1600/P1030094.JPG" /></a></div>
<br />
Do starego miasta dostałyśmy się spacerkiem - z górki, pod górkę, z górki, po górkę - i tak w kółko! :)
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPZCTFCjQ1sjZ3AhtAvm_2vGcmLERoJawgvBF0ABFqpbE31lCdv9Oi3UYK62bLddvSJj7eP8CmH-Or81Hvn96ryh5JO-BXhnXAN_ngt-S-H0hJJfy68Hk00_-J43OsBmTXe4na99b_u35U/s1600/P1030097.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPZCTFCjQ1sjZ3AhtAvm_2vGcmLERoJawgvBF0ABFqpbE31lCdv9Oi3UYK62bLddvSJj7eP8CmH-Or81Hvn96ryh5JO-BXhnXAN_ngt-S-H0hJJfy68Hk00_-J43OsBmTXe4na99b_u35U/s1600/P1030097.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo4TX0VkAcq1Tzj2LDuIBpQnBuEd2Wr15B00MJSuqXcV-zDBtJiFWi-Kr-SkqmEW4slZtAGMAAkcGdbNj2PbCKuiSTswhjfrV1pnjGBSz1eu63z6v2xhb2LUF-_XZuK_NPhPqMB63ARyy6/s1600/P1030099.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo4TX0VkAcq1Tzj2LDuIBpQnBuEd2Wr15B00MJSuqXcV-zDBtJiFWi-Kr-SkqmEW4slZtAGMAAkcGdbNj2PbCKuiSTswhjfrV1pnjGBSz1eu63z6v2xhb2LUF-_XZuK_NPhPqMB63ARyy6/s1600/P1030099.JPG" /></a></div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbiAbx0h-OBf5Ppa5nW2BH3JRk63puPcYLJDTnnfWKb3Ce5reFpX70n5jHZCU5Q8j1Om0QgLIYwv7MKP7KUEAvQwUpnDMRhbNk2oPk829-OiAjhbAVTL7G8QoVxkLG_G5EK0keE6v8zfo1/s1600/P1030101.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbiAbx0h-OBf5Ppa5nW2BH3JRk63puPcYLJDTnnfWKb3Ce5reFpX70n5jHZCU5Q8j1Om0QgLIYwv7MKP7KUEAvQwUpnDMRhbNk2oPk829-OiAjhbAVTL7G8QoVxkLG_G5EK0keE6v8zfo1/s1600/P1030101.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dalej nie idę! :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM2SrivYFf7oo_PWAJZdWo2V_eLNUbd01dk9ZQHPPz9kJbELlTOYsHCOIYxKNo8tylvQvFeLxlbFEhqU9Ql0d5_6N49EAQ0gLBjQfop6L8qOeUmTe3I3n3WkT2RYgVwEBkz4HgRUq0UYXF/s1600/P1030105.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM2SrivYFf7oo_PWAJZdWo2V_eLNUbd01dk9ZQHPPz9kJbELlTOYsHCOIYxKNo8tylvQvFeLxlbFEhqU9Ql0d5_6N49EAQ0gLBjQfop6L8qOeUmTe3I3n3WkT2RYgVwEBkz4HgRUq0UYXF/s1600/P1030105.JPG" /></a></div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEby65PhynMv9EcockS1aHlTDo1njBlCBO3u3CeAvHrRJvPZE4epCQtBPBaKNrPZTZwmX0WufT9XtODUY-FI3Hp38SH3smY9csIovvn4aikPiQ88rp2ACzUPTb5qnF9M_AA25fKDGYB9n1/s1600/P1030106.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEby65PhynMv9EcockS1aHlTDo1njBlCBO3u3CeAvHrRJvPZE4epCQtBPBaKNrPZTZwmX0WufT9XtODUY-FI3Hp38SH3smY9csIovvn4aikPiQ88rp2ACzUPTb5qnF9M_AA25fKDGYB9n1/s1600/P1030106.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR8lHQ8A0_0A4WsqSElCDUFC6DyniGFeqKTXoxTNbHwR40Zt8v0hnH_ywtqjTeDDGm1RDqZDTIHAw1zEpGGS-MuoSEnCGn7W1kGnHUAO_kKxpdlqorF1MKHKUvahKcjZfthnANukRi7Psx/s1600/P1030108.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR8lHQ8A0_0A4WsqSElCDUFC6DyniGFeqKTXoxTNbHwR40Zt8v0hnH_ywtqjTeDDGm1RDqZDTIHAw1zEpGGS-MuoSEnCGn7W1kGnHUAO_kKxpdlqorF1MKHKUvahKcjZfthnANukRi7Psx/s1600/P1030108.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiH5iAf3vJBRdWItzRzZOrQ3H1Z93XaiccKrLsMbDUlkJ63jZFcPNJreqMXHyQlvaDBgkbhMKmTRiymF_Q0fHkS77_7Qdo5fDiwPawSbdkpZih39hNDJvWIFBcBTs97UKKnjEA31d3yWvg/s1600/P1030114.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiH5iAf3vJBRdWItzRzZOrQ3H1Z93XaiccKrLsMbDUlkJ63jZFcPNJreqMXHyQlvaDBgkbhMKmTRiymF_Q0fHkS77_7Qdo5fDiwPawSbdkpZih39hNDJvWIFBcBTs97UKKnjEA31d3yWvg/s1600/P1030114.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8m5kyLTa6Kl6euEVB25vC_P9uXh7sG3BzX-Wp5l4_VgrdxW74H3oj-H3-CCJF88n7qMIZPFyspW1MzZCfXBl1if4X7R01JsuH1VM_POkS-H6fz_UIGePymj0u_22sVRozOzGY0MeGy2DF/s1600/P1030117.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8m5kyLTa6Kl6euEVB25vC_P9uXh7sG3BzX-Wp5l4_VgrdxW74H3oj-H3-CCJF88n7qMIZPFyspW1MzZCfXBl1if4X7R01JsuH1VM_POkS-H6fz_UIGePymj0u_22sVRozOzGY0MeGy2DF/s1600/P1030117.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEUc0cNpAOSUshVYaSBuRPJ-roCTpf8b6UHcfvdMZIjT6ZZIlGXPW7NNdTsLPRtcjj8xP7J96ZYepr3O1gudtR5F1McQWbamIj8b_8OlSwlsg5UYHaCV6OYyMv5BD4jdry_wY0ETd5NYy4/s1600/P1030119.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEUc0cNpAOSUshVYaSBuRPJ-roCTpf8b6UHcfvdMZIjT6ZZIlGXPW7NNdTsLPRtcjj8xP7J96ZYepr3O1gudtR5F1McQWbamIj8b_8OlSwlsg5UYHaCV6OYyMv5BD4jdry_wY0ETd5NYy4/s1600/P1030119.JPG" /></a></div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdBHVeG3cRG_fec9-Ic4zEZ1BpPsc0OGeAcF-2tbBgN4uQ_X3O6bMXb-hEuiZ65HcedmM_eOQzFJTWb__HcPLBjlmg_0uETo9ysBg5K1Ea3yflvW3xl-JwYuldhV6acogatkoZQF41InGt/s1600/P1030120.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdBHVeG3cRG_fec9-Ic4zEZ1BpPsc0OGeAcF-2tbBgN4uQ_X3O6bMXb-hEuiZ65HcedmM_eOQzFJTWb__HcPLBjlmg_0uETo9ysBg5K1Ea3yflvW3xl-JwYuldhV6acogatkoZQF41InGt/s1600/P1030120.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gdzie jest Wally? :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdUubq2zpcJR8bS3O0H_Ycgdi7oS3WSCrDCxqwmCJ7AFE-RRsTGtqx-9ab3Izb7WEyaojkUbfiDSAMvWdYkpbCb5g7O6NrUhpGcbT4eY91UhcbEy7rpZwkCi_zVO4MJtUZBTDMNhnY7bSa/s1600/P1030122.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdUubq2zpcJR8bS3O0H_Ycgdi7oS3WSCrDCxqwmCJ7AFE-RRsTGtqx-9ab3Izb7WEyaojkUbfiDSAMvWdYkpbCb5g7O6NrUhpGcbT4eY91UhcbEy7rpZwkCi_zVO4MJtUZBTDMNhnY7bSa/s1600/P1030122.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">I zbliżenie - Wally oczywiście wżera lody :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPraLxo5zt_KVj7Lw0Ae6COWew_oOUxrKfSo9dnAsVLdQ_SKQbJIIRq76csjr-1hLjtkRWoIgldBZ1Fc-RVen0esxR6F7ok-08GBtPe3b5YjcIdCUXuZbNZBwWqC7Ins44SYENIRmoc0Zh/s1600/P1030123.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPraLxo5zt_KVj7Lw0Ae6COWew_oOUxrKfSo9dnAsVLdQ_SKQbJIIRq76csjr-1hLjtkRWoIgldBZ1Fc-RVen0esxR6F7ok-08GBtPe3b5YjcIdCUXuZbNZBwWqC7Ins44SYENIRmoc0Zh/s1600/P1030123.JPG" /></a></div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ-18asNUGNKDM4pMAEul-TeU-fpAa_QXtOK1hq9Mq3DNaiDfLwg2iP_HT9YSOV0NZYbnana81YtjjPruUbxImCgtnTzKwA7FjCHhFW0dTKaeFqA9hkzDxnPCOiBtihcG1SdCWeTSccHI3/s1600/P1030125.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ-18asNUGNKDM4pMAEul-TeU-fpAa_QXtOK1hq9Mq3DNaiDfLwg2iP_HT9YSOV0NZYbnana81YtjjPruUbxImCgtnTzKwA7FjCHhFW0dTKaeFqA9hkzDxnPCOiBtihcG1SdCWeTSccHI3/s1600/P1030125.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Einstein <3</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji6C2ABy_JBbqZgIJrm0njfsR_d3nB1_xi2tcWHTvIbAYdWa9mB0izynFZwWk7ccwed3GaOueYWcAJ3drElOlI0uKrGyrJYwfXw8hBI341JTBpDSvfrh8zCdkQ6KOYsXJzMfLvGDmTBxnO/s1600/P1030126.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji6C2ABy_JBbqZgIJrm0njfsR_d3nB1_xi2tcWHTvIbAYdWa9mB0izynFZwWk7ccwed3GaOueYWcAJ3drElOlI0uKrGyrJYwfXw8hBI341JTBpDSvfrh8zCdkQ6KOYsXJzMfLvGDmTBxnO/s1600/P1030126.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFq84QhqH5XG4WTgkrLQecOCjsRkRbLlswli5L0Aig_kQsgPydjJrEJ5NVvKsoHLHOg2FrAdip22MobxZ6u88Cco55nhhBlkddcNK82DFBOvxmYm1iVBvCwMczqBJkFNttIwNxi4O5N5Z_/s1600/P1030127.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFq84QhqH5XG4WTgkrLQecOCjsRkRbLlswli5L0Aig_kQsgPydjJrEJ5NVvKsoHLHOg2FrAdip22MobxZ6u88Cco55nhhBlkddcNK82DFBOvxmYm1iVBvCwMczqBJkFNttIwNxi4O5N5Z_/s1600/P1030127.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Generalnie Dubrovnik jest prześliczny! Niezbyt duży ale naprawdę zapiera dech z piersiach. Można spacerować albo siedzieć i podziwiać - obie opcje uskuteczniałyśmy :) Niestety nie mam talentu do robienia zdjęć dlatego nie oddają one całego piękna i niesamowitego charakteru miasta ale jak najbardziej polecam wszystkim odwiedzenie tego miejsca!!!</div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-48651501684688164352013-05-21T01:31:00.000+02:002013-05-21T01:31:16.201+02:00Auto Stop Race cz.4 - jak udało nam się dotrzeć do mety! <br />
Część 1: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz1-wrocaw-brno.html">Auto Stop Race cz1. Wrocław-Brno</a><br />
Cześć 2: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz2-brno-granica.html">Auto Stop Race cz.2 Brno-granica Chorwacka-Maribor</a><br />
Część 3: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz3-czyli-jak-udao-nam.html">Auto Stop Race cz.3 - czyli jak udało nam się wydostać z Mariboru i utknąć na Chorwackiej autostradzie</a><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Poniedziałek, 29.04.2013r</b></div>
<br />
ok. 11:20 - Utknęłyśmy przy autostradzie... znowu! Siadamy na trawie i uporczywie wpatrujemy się w mapę próbując zorientować się gdzie jesteśmy i jak się stąd wydostać. Na domiar złego kończy nam się woda, a słońce powoli daje nam się we znaki. W pewnym momencie zauważamy zbliżający się samochód - kamper (nie mylić z karawanem to moja specjalność ;)) - HURA! Jesteśmy uratowane! Z uśmiechem na twarzy podchodzę do kierowcy, który podejrzliwie mi się przygląda. Krótka rozmowa i... okazuje się, że starsze małżeństwo z Niemiec nie może nas zabrać, bo mają tylko 2 miejsca, a w środku nie może jeździć więcej pasażerów, bo to niezgodne z przepisami... No tak, porządek musi być ;) Ze smutkiem idę przekazać wieści Oli, kamperowcy cieszą się, że sobie wreszcie poszłam nie wiedzą jednak, że za chwilę wrócę z prośbą o wodę (dostałyśmy od nich całą butelkę :)), a potem przeszkodzę im po raz trzeci niemalże błagając o podwózkę na najbliższą stację - nie przyniesie to żadnych efektów...W tym samym czasie Ola wyrusza na autostradę gdzie zauważa robotników dłubiących coś w drodze - nie wiem jak Ola to zrobiła ale przekonała drogowców, żeby nas podwieźli na najbliższą stację! Musimy tylko poczekać 10 minut!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglAve67qc6zRld5_lCe0XPbfDcEyPtvIi5y1qTFCGPi5af3nduNQK1n4GBywsaxUpZYJcdbfC0MexqGVlEn5my7uavrqAk8yPPLroApex0EyaXeSKzPoj4-KQS4lSjo4BchnJYGeZDThLE/s1600/P1030044.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglAve67qc6zRld5_lCe0XPbfDcEyPtvIi5y1qTFCGPi5af3nduNQK1n4GBywsaxUpZYJcdbfC0MexqGVlEn5my7uavrqAk8yPPLroApex0EyaXeSKzPoj4-KQS4lSjo4BchnJYGeZDThLE/s1600/P1030044.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
12:10 - Robotnicze '10 minut' zamienia się w pół godziny. Kiedy w końcu po nas przyjeżdżają okazuje się, że to nie są Ci sami robotnicy z którymi rozmawiała Ola (tamtych wciąż widać przy drodze). Od drogowców dowiadujemy się, że nie możemy łapać na autostradzie i że oni w takim wypadku muszą powiadomić policję - koledzy po to po nich zadzwonili :o O nie! Umowa była inna... Zaczynamy prosić robotników o podwózkę na stację, że beznadziejna sytuacja, że wcale tutaj nie łapiemy, że nie mamy jak się stąd wydostać. Nutka desperacji w naszym głosie i panowie miękną! :D Jedziemy na stację - cel osiągnięty! Kiedy drogowcy dowiadują się, że jesteśmy z Polski zaczynają mówić po Chorwacku twierdząc, że zrozumiemy... Jednak Chorwacki okazuje się nie być naszą mocną stroną więc drogę pokonujemy w milczeniu - na szczęście to tylko 15minut jazdy! :)<br />
<br />
12:30 - Cywilizacja! Podczas gdy Ola ma przerwę obiadową ja nagabuję kierowców - wybór mam spory ale nikt nie zgadza się nas zabrać ze względu na brak miejsc, nie ten kierunek czy... politykę autostopową - nie zabieram autostopowiczów koniec kropka :( Może Ola będzie miała więcej szczęścia - zamieniamy się miejscami. Jak miło jest siedzieć na krawężniku delektując się bułką i sokiem pomarańczowym!<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio22buq3o3RyOcBxhtVVL72reKJsiLJMjftgrusk_F_Q9m4obynQ7xIFWgirb74eGrTUl_Pvb0W859PY6Y8U-b5yd4oQu7iM_zG7z8B8eh3498HKQJJ7mzZpTWI5ICNmksQZWqOLAzIAap/s1600/P1030045.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio22buq3o3RyOcBxhtVVL72reKJsiLJMjftgrusk_F_Q9m4obynQ7xIFWgirb74eGrTUl_Pvb0W859PY6Y8U-b5yd4oQu7iM_zG7z8B8eh3498HKQJJ7mzZpTWI5ICNmksQZWqOLAzIAap/s1600/P1030045.JPG" height="239" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Obiad za 6euro na stacji zawsze spoko! :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
13:00 - Buła zjedzona, jeszcze tylko napić się soczku i kiedy się podnoszę, pełna zapału chcąc podchodzić do kierowców, woła mnie Ola - mamy podwózkę! Cóż za perfekcyjna synchronizacja :D Po powrocie ze sklepu nasz Chorwacki kierowca przynosi nam po batoniku, bo jesteśmy jego gośćmi - oooo! :) Z kierowcą rozmawia się bardzo miło - jest to człowiek z kategorii "ale kochany i miły"! Opowiada nam o Chorwacji i przytacza różne ciekawostki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhem51c8rpY_-btU_aoy67RINIISVazlqpbv8VXwufPT7t2NpV9ZPKpG2K2CeDZKfv8B3LMbkYrSDOsirhx7xvOI6Eg1luwj2MOvfvPKqWZZ3misf-_NS2uKodDSCCGHMExBrBYvGWyGXg8/s1600/P1030047.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhem51c8rpY_-btU_aoy67RINIISVazlqpbv8VXwufPT7t2NpV9ZPKpG2K2CeDZKfv8B3LMbkYrSDOsirhx7xvOI6Eg1luwj2MOvfvPKqWZZ3misf-_NS2uKodDSCCGHMExBrBYvGWyGXg8/s1600/P1030047.JPG" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
Chorwat odwozi nas na stację benzynową gdzieś na końcu autostrady (bo on jedzie dalej w stronę Bośni) a tam od razu podbiega do nas niebieski ASRowiec mówiąc, że jest jedną z 2óch par która utknęła na tej stacji - ponoć czekają na podwózkę od 4tej rano ! Tłumaczymy to naszemu kierowcy i w wyniku szybkiej decyzji nasze plecaki znów lądują w bagażniku jego wygodnego samochodu - jedziemy razem do Metkovic :) Jest to mała miejscowość na granicy z Bośnią skąd ponoć bardzo dużo Bośniaków jedzie w kierunku Dubrovnika i nie powinniśmy mieć problemu ze złapaniem czegoś.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT4_0-l-l9GgfUljLxYMudcpkAvCARcu6KOyHayiwiPPY5dQAxOwIUVQkO2OShh6kdrVdv7GcY7hhyphenhyphenNJqKEohaLa8Furc33lycWckFbRrONvhY5AnwDarWnWOpr0O34m5tgnIPmqhrGBQj/s1600/P1030048.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT4_0-l-l9GgfUljLxYMudcpkAvCARcu6KOyHayiwiPPY5dQAxOwIUVQkO2OShh6kdrVdv7GcY7hhyphenhyphenNJqKEohaLa8Furc33lycWckFbRrONvhY5AnwDarWnWOpr0O34m5tgnIPmqhrGBQj/s1600/P1030048.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Czemu nikt mi nie powiedział, że mam takie siano na głowie? :o Nie dziwię się, że kierowcy dziwnie na mnie patrzyli jak do niech podchodziłam ;)</span></div>
<br />
16: 20 - Witamy w Metkovic! Na koniec nasz kierowca powiedział nam gdzie najlepiej łapać i wspomniał, że kilkaset metrów dalej jest dworzec autobusowy i autobus do Dubrovnika - '<i>jakbyście chciały trochę oszukać</i>' :D<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaQ0B2a9VFkMW-0-DI8hK6cB2c0BrF9xROnfagIv4LBbk0KI2zx9R954jSJ_oqWmBqbm335o9xVNuKpsY4kbB8v-63nCtpphQ7JoMG4vDv-oSEo6BfXfjooSjukJUHbLtK3Ny-80pMH-aF/s1600/P1030050.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaQ0B2a9VFkMW-0-DI8hK6cB2c0BrF9xROnfagIv4LBbk0KI2zx9R954jSJ_oqWmBqbm335o9xVNuKpsY4kbB8v-63nCtpphQ7JoMG4vDv-oSEo6BfXfjooSjukJUHbLtK3Ny-80pMH-aF/s1600/P1030050.JPG" height="213" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">So close!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoIG5707mDQfdF9jCYzkDG74rK5N9xqJ2Er6O3Yfc6_9kKvoZNcNXS5ajbkJTdlZhFEiI5oax1sxM2hNncu_Ll3j4_QmeTqIlDVaQ9tZuhTl5gmOBa1tcTVZka1_K9tscKIktp37wsxnVf/s1600/P1030051.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoIG5707mDQfdF9jCYzkDG74rK5N9xqJ2Er6O3Yfc6_9kKvoZNcNXS5ajbkJTdlZhFEiI5oax1sxM2hNncu_Ll3j4_QmeTqIlDVaQ9tZuhTl5gmOBa1tcTVZka1_K9tscKIktp37wsxnVf/s1600/P1030051.JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
18:00 - Próbowałyśmy łapać w kilku miejscach i ciągle nic. Przychodnie przyjaźnie się do nas uśmiechają ale dla samochodów jesteśmy chyba niewidzialne... W pewnym momencie jakiś chłopiec zwraca nam uwagę, że mamy źle napisane Dubrownik - powinno być przez 'v'. Poprawiamy tabliczkę ale nie przynosi to żadnych efektów. Chwilę później chłopiec wraz z koleżanką wraca do nas i wdajemy się w rozmowę. Dzieciaki były naprawdę sympatyczne!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRQSW-wTKjidsUE_pCeX8GT7ftx3AyeLmTl9Fvp_cvmZJokUyUnC87mWk_TAtkWSw9qH9GLEEAu_WytbQWmHk8fmc6D6cs3uGqL3xfdOhBHnLRaTdjJAfsLEU6Ddmqad4WztKU2Fv69Wsh/s1600/P1030052.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRQSW-wTKjidsUE_pCeX8GT7ftx3AyeLmTl9Fvp_cvmZJokUyUnC87mWk_TAtkWSw9qH9GLEEAu_WytbQWmHk8fmc6D6cs3uGqL3xfdOhBHnLRaTdjJAfsLEU6Ddmqad4WztKU2Fv69Wsh/s1600/P1030052.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<b>Dlaczego nikt się nie chcę dla nas zatrzymać? Wyglądamy jakoś dziwnie czy co?</b><br />
Chłopiec: <i><span style="color: blue;">No... Masz takie czerwone policzki!</span></i><br />
<br />
Hahaha :D Wódz czerwona twarz zawsze do usług ;)<br />
<br />
Dziewczyna po drugiej stronie ulicy zaczyna krzyczeć coś do naszych dzieciaczków.<br />
<br />
<b>Ta dziewczyna pytała się kim jesteśmy?</b><br />
<i><span style="color: blue;">Tak. Skąd wiesz?</span></i><br />
<b>No wiesz Polski jest trochę podobny do Chorwackiego i zrozumiałam.</b><br />
<i><span style="color: blue;">Ale super :D</span></i><br />
Dziewczynka: <span style="color: purple;">To była moja starsza siostra... Nie lubię jej.</span><br />
<b>Naprawdę. Dlaczego?</b><br />
<span style="color: purple;"><i>Powiedziała, że poskarży się mamie, że rozmawiam z obcymi.</i></span><br />
<i><span style="color: blue;">A moi rodzice są fajni i pozwolili mi z Wami rozmawiać!</span></i><br />
<br />
Hihihi jestem obcym z którym dzieci nie mogą rozmawiać :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Cch_ouGd0wqzcCNsTMfAvWLCXgfxAOpsB3bdj2Sh80LubQmCwS1t9B7RviRaa5naqDwPQ61NHwP7hQHT6cXc-yt5GG65yDCZMeWKcflE9erTysScBxyFIwjbAkRl6SsPhJt51F34JMXZ/s1600/P1030054.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Cch_ouGd0wqzcCNsTMfAvWLCXgfxAOpsB3bdj2Sh80LubQmCwS1t9B7RviRaa5naqDwPQ61NHwP7hQHT6cXc-yt5GG65yDCZMeWKcflE9erTysScBxyFIwjbAkRl6SsPhJt51F34JMXZ/s1600/P1030054.JPG" height="233" width="320" /></a></div>
<br />
Przed 19tą decydujemy się pojechać do Dubrovnika autobusem, bo niestety kierowcy nie są aż tak sympatyczni jak piesi! No trudno...<br />
<br />
19:10 - Poproszę dwa bilety do Dubrovnika. - <i>Niestety autobus odjechał 10 minut temu </i>:o Ale jak? Przecież byłam tu wcześniej i nie mogąc rozszyfrować Chorwackiego rozkładu pytałam jakąś panią o to kiedy odjeżdża autobus do Dubrovnika - o 19:40! - <i>Nie, nie. O tej godzinie przyjeżdża... Odjechał 10minut temu!</i> A następny? <i>-Ano o 23... </i>Ehh... Wracamy na skrzyżowanie. Rozkładamy się na trawie i tak sobie odpoczywamy przez kolejne dwie godziny - wprawiając w zdumienie przechodniów i co rusz wywołując uśmiech na czyjejś twarzy :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj12z3HsItr9yrmB7VQDR9ay60S5C6SxmL0hYByCQzpVG1S_qiMN_LhGCNBbXlNpee54Pc_iNCMJEj4_HrTjiZdLdrx2TAUrTfCMW3GIRepjTL8J6r5OVJjpsHlU7uy_fJzKp2KTUGIr5Tl/s1600/P1030056.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj12z3HsItr9yrmB7VQDR9ay60S5C6SxmL0hYByCQzpVG1S_qiMN_LhGCNBbXlNpee54Pc_iNCMJEj4_HrTjiZdLdrx2TAUrTfCMW3GIRepjTL8J6r5OVJjpsHlU7uy_fJzKp2KTUGIr5Tl/s1600/P1030056.JPG" height="233" width="320" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz2uSEVZrxvpQ2dBZjsvqoNyxG9UXuDwplJ_XcVJKLssl5lPtN7IZkfsYb6ElMFNJ_XljFIDXi6ZHZpB8m_68djEYoLfmpgAxWD5ZOKoKQnbFDRBsi9FVQjB4du3DakJJBhPgbZcQ8XLv7/s1600/P1030058.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz2uSEVZrxvpQ2dBZjsvqoNyxG9UXuDwplJ_XcVJKLssl5lPtN7IZkfsYb6ElMFNJ_XljFIDXi6ZHZpB8m_68djEYoLfmpgAxWD5ZOKoKQnbFDRBsi9FVQjB4du3DakJJBhPgbZcQ8XLv7/s1600/P1030058.JPG" height="213" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kolacja :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ok. 21ej zaczyna robić się chłodno więc decydujemy się zaprzestać bycia główną atrakcją miasta i przenosimy się na dworzec. Po drodze mijamy 2 skąpo ubrane dziewczyny, które stoją przy drodze i też łapią... ale nie stopa ;) Dość szybko zatrzymuje się dla nich samochód... a my głupie tyle czekałyśmy ubrane w zabudowane ASRowe koszulki! ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ulIhFyP9omMtEaBjLrxdJ6nbWHF_xxFCIQIX30P7MI0Ne4D43nC_RryVN0vnO0Uj9T3YFk0Lom7a3UC_pg1WEtgApJHvG1bGZTU-o2TvP3nz2nC495h4l359ULaIY9-D8B-WCC8Y67kV/s1600/P1030061.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ulIhFyP9omMtEaBjLrxdJ6nbWHF_xxFCIQIX30P7MI0Ne4D43nC_RryVN0vnO0Uj9T3YFk0Lom7a3UC_pg1WEtgApJHvG1bGZTU-o2TvP3nz2nC495h4l359ULaIY9-D8B-WCC8Y67kV/s1600/P1030061.JPG" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
Na dworcu obowiązkowo kawka i rozmowa ze wszystkimi ludźmi po kolei - co rusz dostajemy od nich sprzeczne informacje typu '<i>nie ma autobusu do Dubrovnika o 23</i>', 's<i>koro pan z informacji powiedział Wam, że jest taki autobus to chyba jest</i>'. Możecie więc sobie wyobrazić naszą niepewność i ogromną radość po przyjeździe autobusu! O ile Metkovic w dzień wydawał się przyjaznym miastem o tyle dworzec autobusowy w nocy nie należał do najprzyjemniejszych miejsc i nie chciałabym tam utknąć do rana!<br />
<br />
23:00 - 01:00 Metkovic - Dubrovnik 60 kun za bilet + 8 kun za bagaż<br />
<br />
01:05 - 01:20 Dubrovnik - Kupari - taxi za 120 kun :o Burżuazja musi być! ;) A tak serio to nie miałyśmy już siły czekać na ranny autobus do Kupari (jakoś o 6tej miał być), bo na dworcu autobusowym tak średnio można rozstawić namiot :D<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><b><span style="font-size: large;">Przybywamy na metę jako 263 team z czasem 63h i 09 minut! :) </span></b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZcJJlIVV64yJQ64z6b30Tkte_WRjFu3mxtWLNAxmqOszG78fWSAP_BIlTEGEq6EJSBYLm208NqGhh3L0ki1N6ImmTz050n7iOgulVBjL97jSTkE51_OQCiVXnG5W2cU4eo0e-TxanMXDV/s1600/podsumowanie.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZcJJlIVV64yJQ64z6b30Tkte_WRjFu3mxtWLNAxmqOszG78fWSAP_BIlTEGEq6EJSBYLm208NqGhh3L0ki1N6ImmTz050n7iOgulVBjL97jSTkE51_OQCiVXnG5W2cU4eo0e-TxanMXDV/s1600/podsumowanie.png" height="168" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bo lubię statystyki w tabelkach :D</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe align="center" frameborder="0" height="350" marginheight="0" marginwidth="0" scrolling="no" src="https://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Wroc%C5%82aw&daddr=Szalej%C3%B3w+G%C3%B3rny+to:Slone,+Kudowa-Zdr%C3%B3j+to:Hradec+Kr%C3%A1lov%C3%A9,+Czechy+to:Svitavy,+Czechy+to:E461+to:Hradeck%C3%A1+to:D1%2FE462%2FE50%2FE65+to:Budapeszt,+W%C4%99gry+to:M7+to:A1%2FE57%2FE59+to:E59+to:Jezerane,+Chorwacja+to:Brinje,+Chorwacja+to:Metkovi%C4%87,+Chorwacja+to:Autobusni+kolodvor+Dubrovnik,+Dubrovnik,+Chorwacja+to:Kupari,+Chorwacja&hl=pl&geocode=FS3YCwMdyvwDASm_irXUwukPRzH14AXCrlYJtw%3BFXJ3AQMdJIz8ACmrSKbGExQORzHQAycrtsfq2w%3BFROPAQMdoXP3ACnh6yGVY28ORzEfMp2HcEmmZw%3BFTgm_gIdO3nxAClJcDmrPisMRzFSOuM7Ns9lNg%3BFRs09wIdwkz7AClv3oNJyYsNRzFA-BVmD68ABA%3BFYXk8gIdXgD9AA%3BFfBR7wIdeiH9AA%3BFT4c7gIdv6_9AA%3BFbjC1AId64ciASnJz9TRNMNBRzFgER4MKcQABA%3BFUIyxAIdRCz_AA%3BFa9oxQIdRxHvAA%3BFRZQwgIdw_XxAA%3BFRtyrwIdWQToACmxbExNuPJjRzGSTzZTUa0AJg%3BFSGgrgIdCdrmACk_plKmF5NjRzErby2f_h0aGw%3BFeDwkAIdv04NASlnVnuKzwpLEzEcFZ868-LQKw%3BFWvRigIdlw0UASmbAkUTKXVMEzGemd9XeOHImQ%3BFX5gigIdQoMVASlTxlSe0AxMEzFuP4NSaQSEPA&aq=0&oq=Kupari&sll=46.890232,17.050781&sspn=15.468303,37.836914&mra=ls&ie=UTF8&ll=46.860191,17.050781&spn=8.486176,3.978585&t=m&output=embed" width="425"></iframe><br /></div>
<small><a href="https://maps.google.pl/maps?f=d&source=embed&saddr=Wroc%C5%82aw&daddr=Szalej%C3%B3w+G%C3%B3rny+to:Slone,+Kudowa-Zdr%C3%B3j+to:Hradec+Kr%C3%A1lov%C3%A9,+Czechy+to:Svitavy,+Czechy+to:E461+to:Hradeck%C3%A1+to:D1%2FE462%2FE50%2FE65+to:Budapeszt,+W%C4%99gry+to:M7+to:A1%2FE57%2FE59+to:E59+to:Jezerane,+Chorwacja+to:Brinje,+Chorwacja+to:Metkovi%C4%87,+Chorwacja+to:Autobusni+kolodvor+Dubrovnik,+Dubrovnik,+Chorwacja+to:Kupari,+Chorwacja&hl=pl&geocode=FS3YCwMdyvwDASm_irXUwukPRzH14AXCrlYJtw%3BFXJ3AQMdJIz8ACmrSKbGExQORzHQAycrtsfq2w%3BFROPAQMdoXP3ACnh6yGVY28ORzEfMp2HcEmmZw%3BFTgm_gIdO3nxAClJcDmrPisMRzFSOuM7Ns9lNg%3BFRs09wIdwkz7AClv3oNJyYsNRzFA-BVmD68ABA%3BFYXk8gIdXgD9AA%3BFfBR7wIdeiH9AA%3BFT4c7gIdv6_9AA%3BFbjC1AId64ciASnJz9TRNMNBRzFgER4MKcQABA%3BFUIyxAIdRCz_AA%3BFa9oxQIdRxHvAA%3BFRZQwgIdw_XxAA%3BFRtyrwIdWQToACmxbExNuPJjRzGSTzZTUa0AJg%3BFSGgrgIdCdrmACk_plKmF5NjRzErby2f_h0aGw%3BFeDwkAIdv04NASlnVnuKzwpLEzEcFZ868-LQKw%3BFWvRigIdlw0UASmbAkUTKXVMEzGemd9XeOHImQ%3BFX5gigIdQoMVASlTxlSe0AxMEzFuP4NSaQSEPA&aq=0&oq=Kupari&sll=46.890232,17.050781&sspn=15.468303,37.836914&mra=ls&ie=UTF8&ll=46.860191,17.050781&spn=8.486176,3.978585&t=m" style="color: blue; text-align: left;">Wyświetl większą mapę</a></small>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-36244646723822014652013-05-14T22:57:00.002+02:002013-05-21T01:31:44.940+02:00Auto Stop Race cz.3 - czyli jak udało nam się wydostać z Mariboru i utknąć na Chorwackiej autostradzieCzęść 1: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz1-wrocaw-brno.html">Auto Stop Race cz1. Wrocław-Brno</a><br />
Cześć 2: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz2-brno-granica.html">Auto Stop Race cz.2 Brno-granica Chorwacka-Maribor</a><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Niedziela, 28.04.2013r</b></div>
<br />
Ok. 21: Po kilku minutach Ola postanawia zbadać teren i wyrusza na poszukiwanie cywilizacji. Nasza trójka stoi bezradnie z "HELPem" przy rondzie i powoli zaczynamy sobie uświadamiać beznadziejność naszego położenia. A może by jednak spróbować na tej autostradzie? Szansa na jeszcze jedną inspekcję policji nie jest chyba aż tak duża? A jak nic nie znajdziemy to rozstawimy namiot na rondzie! Ciekawe czy za to też grozi mandat... Takie rozmyślania towarzyszą nam w oczekiwaniu na Ole, czasem jeszcze uśmiechniemy się i pomachamy do przejeżdżającego samochodu by w następnej chwili zdać sobie sprawę, że jest to kolejny lokalny kierowca, który autostradę omija szerokim łukiem. Naprawdę na tym rondzie jest więcej pieszych niż kierowców...<br />
<br />
Kilka minut później wraca Ola, z uśmiechem na twarzy informując nas, że mamy podwózkę do pobliskiej stacji benzynowej! Kierowca który ma przyjechać za chwilę zgodził się pod wpływem namów Oli a także dzięki przechodniom którzy opowiedzieli mu o nas - biednych dziewczynach stojących przy rondzie z napisem 'help' na karimacie... Czyli 'help' jednak pomaga! ;)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3pyTslbpDz2qKYL5Emv98dnAhvD7isAhTZJk_fDuplP2VB9pR3Dlb1SdHoy0PLbjIog-xzfjjAU3wLXmPoTuplx2DJmUYZuN7sjLyDhZkz6y2wjBLemtQQc2vEiwUV9MlzS2htlfbfJXO/s1600/rondo.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3pyTslbpDz2qKYL5Emv98dnAhvD7isAhTZJk_fDuplP2VB9pR3Dlb1SdHoy0PLbjIog-xzfjjAU3wLXmPoTuplx2DJmUYZuN7sjLyDhZkz6y2wjBLemtQQc2vEiwUV9MlzS2htlfbfJXO/s1600/rondo.png" height="191" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nasze rondo odnalezione w google maps ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Kiedy tak czekamy na naszego wybawcę przy rondzie zatrzymuje się jakiś samochód. Czyżbyśmy miały aż tyle szczęścia? Nieeee to tylko nasi... Dosłownie kilka sekund po odjechaniu ich samochodu przyjeżdża nasz kierowca - zatrzymuje się przy tamtej grupce niebieskich autostopowiczów a oni już chcą wsiadać do samochodu! Ola jednak krzyczy do kierowcy, że to nie tych ludzi miał wziąć - uff sytuacja uratowana, jednak mamy naszego stopa! ;) Miły Słoweniec proponuje nam podwózkę aż do granicy - ciekawe czy tym razem uda nam się wejść na teren Chorwacji ;)<br />
<br />
20minut później jesteśmy na miejscu. Z obawą przekraczamy granicę jednak tym razem nie mamy żadnych problemów i już za chwilę cieszymy się z osiągnięcia pierwszego sukcesu - jesteśmy w Chorwacji! Za przejściem spotykamy 2 dziewczyny od nas, w sumie jest nas 6... Ciężko będzie coś złapać, bo ruch mały.<br />
<br />
Próbujemy, próbujemy i nic... Niedługo mają ruszyć TIRy, może wtedy coś się uda... Już nawet pytamy kierowców autokratorów ale Ci twierdzą że nie mogą nas zabrać... Zza granicy dochodzą kolejne osoby. Czasem komuś uda się coś złapać, my niestety nie mamy tyle szczęścia. Wybija 22:00 z braku lepszych perspektyw postanawiamy ruszyć na parking TIRów który mijałyśmy wcześniej - cofamy się do Słowenii i zaczynamy spacer "tylko nie idź w stronę światła" - zagłębiamy się w ciemność, zastanawiając się czy kierowcy nas widzą... Oby! W pewnym momencie zgodnie stwierdzamy, że parking nie jest tak blisko jak nam się wydawało i... postanawiamy zawrócić. Gdy wracamy na granicę okazuje się, że już nikogo tam nie ma - widocznie wszyscy coś złapali. Mimo kilku samochodów chętnych podwieźć nas do Zagrzebia postanawiamy rozbić obozowisko właśnie na granicy! Przechodzimy kawałek dalej, żeby nie narazić się celnikom i... natrafiamy na kolejne przejście graniczne! Tym razem podczas kontroli skanują nasze paszporty. Znów mamy do pokonania kawałek drogi, żeby nie rozbijać namiotu tuż pod okiem celników. Znajdujemy dogodne miejsce obok autostrady na jakiejś górce, rozstawiamy namiot i szybko zasypiamy mając nadzieje, że żadna policja czy inna służba celna nie obudzi nas w nocy ;)<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Poniedziałek, 29.04.2013r</b><br />
<b><br /></b></div>
06:30 - HURA! Nikt nas w nocy nie obudził. Wychodzimy z namiotu i okazuje się, że wykorzystałyśmy wszystkie pokłady szczęścia, bo na dole stoi policjant, który dziwnie nam się przygląda - no tak niebieski namiot na górce przy autostradzie rzuca się w oczy... Pełne obaw schodzimy na dół, okazuje się jednak, że bardzo miły policjant chce nas tylko wylegitymować i sprawdzić czy nie jesteśmy nielegalnymi imigrantami, namiot przy autostradzie w ogóle mu nie przeszkadza! Po szybkim sprawdzeniu dowodów mamy pozwolenie na powrót na górę gdzie już w spokoju zwijamy namiot by po chwili powrócić pod granicę i zacząć łapanie! :)<br />
<br />
07:13 - Kciuk do góry, uśmiech nr 10 i łapiemy! Dziewczynom dość szybko udaje się złapać stopa do Zagrzebia - do zobaczenia w Dubrowniku! :) Dla nas zatrzymuje się kierowca samochodu dostawczego, oferuje nam 2 miejsca lecz kiedy chcemy wsiąść z jego ust pada pytanie "What can you do for me?" - no cóż... Temu panu już podziękujemy. Łapiemy dalej. Ola przy drodze a ja pytam tirowców od których słyszę tylko, że oni owszem mogą nas podwieźć ale tylko do Zagrzebia i to dopiero za 2-3h bo teraz czekają na sprawdzenie dokumentów. Niektórzy z nich dają mi też dobre rady typu "musisz zrobić sobie tabliczkę z napisem miejscowości i stać przy drodze" - no tak na pewno bym na to nie wpadła! ;) Mimo wczesnej pory słońce grzeje pełną parą...<br />
<br />
09:20 - Podchodzę do kolejnej osobówki która zaparkowała przy mini poczcie. Z samochodu wyłania się młoda dziewczyna. "Hej. Jedziesz do Zagrzebia?" "Nie. Do Senj". Szybki look na mapę i... hej to nawet lepiej, bo to przy autostradzie na Dubrownik! Okazuje się, że mila Słowenka chętnie nas zabierze o ile nie przeszkadza nam duży pies podróżujący wraz z nią. Oczywiście, że nie przeszkadza! W tym momencie tak bardzo chcę się wyrwać z tego miejsca, że nawet gromada kotów by mi nie przeszkadzała ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLf7j7OqyNv6xBBqJIsQBua3fT_JEMxHI5-wp2aieGo3yv9QNBjtGdeOCxQyVwfM-6xNUDQttrAdyCR2wfH2IP5wLLRCkJ4lA50GCRLd-wKmaO2nprTFwvEgIfu77uvfBdwbB33RmUcut9/s1600/P1030039.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLf7j7OqyNv6xBBqJIsQBua3fT_JEMxHI5-wp2aieGo3yv9QNBjtGdeOCxQyVwfM-6xNUDQttrAdyCR2wfH2IP5wLLRCkJ4lA50GCRLd-wKmaO2nprTFwvEgIfu77uvfBdwbB33RmUcut9/s1600/P1030039.JPG" height="213" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Podczas gdy Ola zasypia ja dowiaduje się od Ani wielu ciekawych rzeczy na temat Słowenii. Nie wiedziałam, że nasze kraje mają aż tyle wspólnego (między innymi długie kolejki do lekarzy :D). Po 2h jazdy zbliżamy się do celu. Naprawdę nie wiem kiedy ten czas zleciał tak miło mi się rozmawiało! Ania zostawia nas w punkcie odpoczynku dla podróżnych. Pamiątkowe zdjęcie na pożegnanie i zostajemy same.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAaKkUPibsRN15xMsIt4dPA_xMdSXmU70tg8scf4XQ5iFAO4OQM2eLRM5t2gvSofIhpOFHBok-2vRHzYHn1xQMXvm_WnOxNjb3UjTDrcL5VU-j6T1d17LLgi1FvIguP_8Ua4_rbWIVI1jK/s1600/P1030040.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAaKkUPibsRN15xMsIt4dPA_xMdSXmU70tg8scf4XQ5iFAO4OQM2eLRM5t2gvSofIhpOFHBok-2vRHzYHn1xQMXvm_WnOxNjb3UjTDrcL5VU-j6T1d17LLgi1FvIguP_8Ua4_rbWIVI1jK/s1600/P1030040.JPG" height="211" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kilka minut później zdajemy sobie sprawę, że to jednak nie jest dobre miejsce na dalsze łapanie stopa. Jesteśmy bowiem na pustkowiu... Zresztą sami zobaczcie:</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGmP1OegdHp9trB-00xoGn3k9kZR9GMn0Uc1KQra4A2i0dNZNYR478GfPVZm4SNGzgylUqBXaC-kDVQUS9shtjD9Q-F7VIkqIAX9MlBOU4cD0ssqw5lInLLZkcgTLeRLpl7Fn4PzEbYEbp/s1600/P1030041.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGmP1OegdHp9trB-00xoGn3k9kZR9GMn0Uc1KQra4A2i0dNZNYR478GfPVZm4SNGzgylUqBXaC-kDVQUS9shtjD9Q-F7VIkqIAX9MlBOU4cD0ssqw5lInLLZkcgTLeRLpl7Fn4PzEbYEbp/s1600/P1030041.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi99FYFPID2TJNYYzZuQjaWKXs5qHhWu8HXt3sdFSsMH_21gXwS6A_5XnX2sTUYeHMw5-GelcSyCCrt5jq3RnGosVTy2t__X6u33MXxD5ux0sI8QJjVevV9va30G2EULkiODIa0lVPfJVaw/s1600/P1030043.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><b><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi99FYFPID2TJNYYzZuQjaWKXs5qHhWu8HXt3sdFSsMH_21gXwS6A_5XnX2sTUYeHMw5-GelcSyCCrt5jq3RnGosVTy2t__X6u33MXxD5ux0sI8QJjVevV9va30G2EULkiODIa0lVPfJVaw/s1600/P1030043.JPG" height="212" width="320" /></b></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>Może i nie ma łazienki czy sklepu ale jest plac zabaw!</b></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b>
<b>Ależ się rozpisałam! Nie chcę Was aż tak zanudzać więc kolejna część już wkrótce! :)</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRwFcLl-sf3CX1rl6H6yzH0FpLY6l31BYK8Ixd37AZZETUJ_-Oe5LOPbvsmewEx37jAdUByJchSd1R0pqsoLN1OC2nwxgulf8uasQtlRw0WwcEdot2yz3gm3iaBn7I7qhoCdVII8Sx8Eu1/s1600/mapacz3.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRwFcLl-sf3CX1rl6H6yzH0FpLY6l31BYK8Ixd37AZZETUJ_-Oe5LOPbvsmewEx37jAdUByJchSd1R0pqsoLN1OC2nwxgulf8uasQtlRw0WwcEdot2yz3gm3iaBn7I7qhoCdVII8Sx8Eu1/s320/mapacz3.png" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Maribor-granica-Jezerane ok. 220km</td></tr>
</tbody></table>
Część 4: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz4-jezerane-dubrovnik.html">Auto Stop Race cz.4 - jak udało nam się dotrzeć do mety!</a><div style="text-align: center;">
</div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-73072688510124527812013-05-11T22:36:00.001+02:002013-05-21T01:31:29.372+02:00Auto Stop Race cz.2 Brno-granica Chorwacka-Maribor<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
Część 1: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz1-wrocaw-brno.html">Auto Stop Race cz1. Wrocław-Brno</a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<b>Niedziela, 28.04.2013</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6ViduMhg090xr3r1jYQGJrtHqMgjtswFrAwZxNbwNvV_7UDek5anNNrisbvtqT0bU0q1c-vfVt-Hxf5B1m3Rr0Xq4L8OSbtDVHVax4UuyVZACL-TRlZv-JNZXaKNgwTUh1Rn4GW6P495H/s1600/P1030012.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6ViduMhg090xr3r1jYQGJrtHqMgjtswFrAwZxNbwNvV_7UDek5anNNrisbvtqT0bU0q1c-vfVt-Hxf5B1m3Rr0Xq4L8OSbtDVHVax4UuyVZACL-TRlZv-JNZXaKNgwTUh1Rn4GW6P495H/s1600/P1030012.JPG" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Poranna kawa i pure ;) </td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small; text-align: center;">Wredne pure poprzedniego dnia rozwaliło mi się w plecaku i wszystko było pokryte ziemniaczanym proszkiem :(</span><br />
<span style="font-size: 13px; text-align: center;"><br /></span></div>
07:48 - Szybkie przepytanie kierowców na stacji - niestety nikt nie jedzie w kierunku Bratysławy... No to szukamy dogodnego miejsca do łapania - ja zostaję przy wjeździe na stację, Ola idzie kawałek dalej do skrzyżowania ze światłami. Zobaczymy co z tego wyniknie...<br />
<br />
09:11 - No w końcu! Byłam już baaardzo zniecierpliwiona choć w sumie nie łapałyśmy aż tak długo... Ola zwerbowała dwóch Węgrów (ojciec z synem) którzy z początku chcieli zabrać tylko jedną osobę ale udało się ich przekabacić! Planowałyśmy jechać do Bratysławy, ale decydujemy się towarzyszyć Węgrom aż do Budapesztu - na zmianę naszej decyzji mają wpływ dwie rzeczy: 1) z Budapesztu może nam się łatwiej łapać, bo tam jest autostrada aż do Zagrzebia 2) młody Węgier (student informatyki!) jest taaaaaaki przystojny, że aż szkoda zrezygnować z podróży z nim ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-a-unZdBiCl9uQ5veilaUdJMBrUemLBkJAqVjcG6g5Yl5kVYEmv6zNSNTccCqyzkgvpSZXxQLJgqoMpksVd2EPYS7mMDxGnQeVp1o5C4Sb8GTwbJghSJIOEASXo5j-z9mc1Orl7jSmzEX/s1600/P1030020.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-a-unZdBiCl9uQ5veilaUdJMBrUemLBkJAqVjcG6g5Yl5kVYEmv6zNSNTccCqyzkgvpSZXxQLJgqoMpksVd2EPYS7mMDxGnQeVp1o5C4Sb8GTwbJghSJIOEASXo5j-z9mc1Orl7jSmzEX/s1600/P1030020.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
11:05 - Wciąż w drodze do Budapesztu... Czas na przerwę na drugie śniadanie. Ale zaraz, zaraz czemu ceny za wszystko są takie wysokie?! Szybki sms do siostry "Jesteśmy na Węgrzech. Jaka tu jest waluta? I 100 tego czegoś to ile zł?" :D Okazuje się, że śmiesznie wysokie ceny są w forintach i mają prawo być tak duże, bo 100 HUF to jedynie 1,41zł. Ufff czyli nie zbankrutowałyśmy kupując drożdżówki za 200 HUF ;)<br />
<br />
12:11 - Czas pożegnać się z przemiłymi Węgrami... Buuuu.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1HAVLlONfQwHiT0m9A9t8mp2Jd3Ka546BHQv_ACJoL-yUCjEPuGLZDQiyA5xemQZVs3Dd8Rw4lmR9_7hwDCGZppUGB2uD0JC_I0Z_f7WtpVTWjsz-NLAscMPLZtLFPgkt8QdxoDHSYKLl/s1600/P1030021.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1HAVLlONfQwHiT0m9A9t8mp2Jd3Ka546BHQv_ACJoL-yUCjEPuGLZDQiyA5xemQZVs3Dd8Rw4lmR9_7hwDCGZppUGB2uD0JC_I0Z_f7WtpVTWjsz-NLAscMPLZtLFPgkt8QdxoDHSYKLl/s1600/P1030021.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Och zamknęłam oczy! :( Zresztą wszyscy jakoś tak niejako wyszliśmy :P</td></tr>
</tbody></table>
<br />
12:30 - Wizyta w sklepie i kupienie tutejszego piwa zaliczone! Śmiesznie jest usłyszeć kwotę 3000 do zapłacenia za kilka piw! ;) Szybkie rozeznanie w sytuacji i spacerkiem na pobliską stację benzynową. Po drodze spotykamy autostopowiczów z... Francji (tak dla odmiany od wszystkich Polaków których pełno na drodze :D) - koledzy próbują wrócić do domu.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFv-2vqxRYdQQr_f6Hi841Lb-jvvzpdcEJ0Vc1Xtw-z0r6642gjajR_9D5vvQL3mb6XGu74kqkuoI2HwDY6dMnBgsBvQMuLZ_Az6pRpAypNjnQmFceucjmv9LtdMZgJofsNvhyrG2Xfyqo/s1600/P1030022.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFv-2vqxRYdQQr_f6Hi841Lb-jvvzpdcEJ0Vc1Xtw-z0r6642gjajR_9D5vvQL3mb6XGu74kqkuoI2HwDY6dMnBgsBvQMuLZ_Az6pRpAypNjnQmFceucjmv9LtdMZgJofsNvhyrG2Xfyqo/s1600/P1030022.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sałatka śledziowa w majonezie :D </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfypeTi18GSu8SNsfy4froh5eSDq5Kq1A-vYl5C9YVi8cl9fCZQeU-anezut1knDOBQey4zd31AtXEmiGPYt4dTyO-CAx3c7mgVsPQvTS-C54niiGy46zbc5iyJ-ukfp8Dvlu1vMwLR9Be/s1600/P1030023.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfypeTi18GSu8SNsfy4froh5eSDq5Kq1A-vYl5C9YVi8cl9fCZQeU-anezut1knDOBQey4zd31AtXEmiGPYt4dTyO-CAx3c7mgVsPQvTS-C54niiGy46zbc5iyJ-ukfp8Dvlu1vMwLR9Be/s1600/P1030023.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Typowo studenckie zakupy ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-WQSenphsGVJEdgP811j84ZLUCg9sO4pGpGi-jasumY6RguQSVM1yo7KU-8ypnSLGYBekTZZIl7OeuaJlwi9sSo02qZb9ypASVECM3bMS62tX4DOWw21MaGReHYW8V388eT_AR-mMKqR9/s1600/P1030026.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-WQSenphsGVJEdgP811j84ZLUCg9sO4pGpGi-jasumY6RguQSVM1yo7KU-8ypnSLGYBekTZZIl7OeuaJlwi9sSo02qZb9ypASVECM3bMS62tX4DOWw21MaGReHYW8V388eT_AR-mMKqR9/s1600/P1030026.JPG" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zadowolona z zakupów! </td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Jeszcze nie wiem, że ta pasta później rozwali się w plecaku i pobrudzi mi bardzo dużo ciuchów...</span></div>
<br />
13:00 - Na stacji zastajemy kilka innych par i dowiadujemy się, że nie czekają długo - jest nadzieja! Pytamy tankujących się kierowców oraz stoimy przy drodze w międzyczasie tworząc co raz to nowe tabliczki. Niestety po krótkiej chwili pracownik stacji zabrania pytania kierowców bezpośrednio na stacji... Nie pozostaje nam nic innego jak stać przy drodze. Jest baaaaardzo gorąco. Tego się po Budapeszcie nie spodziewałam!<br />
<br />
17:14 - Droga przy stacji, tabliczka 'Balaton' (nie mylić z Bajkałem ;)) i nagle zatrzymuje się jakieś sportowe autko... Seriously? Pytam się kierowcy czy weźmie 2 osoby - no problem. Ołkej! Bob z Kanady sprawia specyficzne wrażenie... Przy wykładaniu plecaków do bagażnika co chwila mówi, że musimy uważać na samochód - no tak na takie cacko trzeba chuchać i dmuchać ;) Wsiadamy do auta - po kilku standardowych pytaniach słyszymy, że jesteśmy bardzo ciekawskie i że mamy przez chwilę siedzieć cicho, bo jak się prowadzi samochód to trzeba się na tym skupić a nie rozmawiać... Zgodnie milkniemy i nie wiemy co o tym myśleć... Na szczęście atmosfera dość szybko się rozluźnia, mamy zgodę na rozmowy i dowiadujemy się, że Bob jest zapalonym podróżnikiem (My: Bob to gdzie w Europie już byłeś? Bob: Hahaha. Chyba łatwiej wymienić gdzie nie byłem!) i kiedyś studiował przez chwilę we Wrocławiu - zresztą gdzie ten człowiek nie był i czego nie robił! ;) W pewnym momencie zatrzymujemy się na przerwę, a Bob zaczyna znosić tony jedzenia - jakieś gulasze itd. Okazuje się, że dzień wcześniej był na jakimś pikniku gdzie ludzie gotowali i zabrał sobie kilka potraw na zapas... Zostajemy poczęstowane dziwnymi przysmakami, których zjedzenia odmawiam, bo mam krzywe zęby do mięsa <span style="text-align: center;">:D</span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf8C0jEbUiY7NVbVAQ5koKI21G_ztO7o7rgHjQRy0MoD_XmBKs5j7aFJHFJag30MwOnRm0InegZekVJ8X6fMtIHB09CuZrVkxt3ORNiNNNTY839CwoUUp1HlQX8xHLRcQmZM2IZPRPqLVk/s1600/P1030035.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf8C0jEbUiY7NVbVAQ5koKI21G_ztO7o7rgHjQRy0MoD_XmBKs5j7aFJHFJag30MwOnRm0InegZekVJ8X6fMtIHB09CuZrVkxt3ORNiNNNTY839CwoUUp1HlQX8xHLRcQmZM2IZPRPqLVk/s1600/P1030035.JPG" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zamiast jeść pozuję do zdjęć ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Kiedy Bob dowiaduje się o naszym autostopowym konkursie zmienia nieco swoje plany i proponuje nam podwózkę do Zagrzebia (początkowo miał jechać do Włoch przez Lublanę ale po szybkim spojrzeniu na mapę stwierdził, że droga przez Zagrzeb jest równie dobra!). Z uśmiechem na twarzy wsiadamy do samochodu, żeby za kilka minut znów się zatrzymać i przeżyć mały szok! Okazuje się, że Bob chce, żeby Ola siadła za kierownicą jego cacka, że niby obiecała... Hahaha to raczej było powiedziane w żartach, ale nasz Kanadyjski znajomy nie chce słuchać żadnych wymówek i w ogóle nie przejmuje się tym, że Ola odkąd zdobyła prawko rok temu nie miała okazji usiąść za kółkiem... No to będzie się działo! :D Gaz do dechy! Samochód robi głośne wrrrrrr... to się chyba Bobowi nie spodobało więc już po chwili następuje zmiana miejsc ;) Nasz kierowca wydaje się być trochę obrażony, że musi jednak prowadzić - ups... Na szczęście nie mija 5 minut i znów miło gawędzimy. W takiej atmosferze zbliżamy się autostradą do granicy Chorwackiej...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXGhhdDeXh4c69u6GkAbQVZFL9qtu723Y1bTZbnQGfxKsM2ODs4knDVJ286jkJjqyiaHD9e9wgjr6gCiiFARv85VP50AwNdqHWmItfPi0ZKjuhtj1ODU02qk0EnElaB4vIa50pnMv-iZRY/s1600/P1030033.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXGhhdDeXh4c69u6GkAbQVZFL9qtu723Y1bTZbnQGfxKsM2ODs4knDVJ286jkJjqyiaHD9e9wgjr6gCiiFARv85VP50AwNdqHWmItfPi0ZKjuhtj1ODU02qk0EnElaB4vIa50pnMv-iZRY/s1600/P1030033.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Jakiś kilometr od granicy mijamy 2 dziewczyny łapiące stopa - dobroduszny Bob mimo braku miejsca w samochodzie zatrzymuje się i już po chwili dowiadujemy się, że dziewczyny stoją tutaj już od jakichś 3 godzin i że niestety nie mogą przekroczyć granicy, bo znajdujemy się na autostradzie czyli ruch pieszych jest zabroniony... No to co robimy? Bob stwierdza, że jeśli nam (w sensie mi i Oli) to nie przeszkadza i jeśli nie zniszczymy samochodu to możemy zabrać dziewczyny! Szybkie przemeblowanie, każdy ląduje z plecakiem, namiotem czy inną karimatą na kolanach i w dobrych humorach ruszamy do granicy! Ach jakież zdziwienie spotka nas już za chwilę...<br />
<br />
Czas nieznany - straciłam rachubę: dojeżdżamy do granicy Węgiersko-Chorwackiej. Zabierają nam dowody i paszporty - wiadomo standardowa procedura. Za chwilę jednak celnicy pytają, w bliżej nieznanym języku który musi być Węgierskim, o różne rzeczy związane z samochodem Boba. Niewielu z nich mówi po angielsku więc nie jest łatwo się dogadać. Stoimy na przejściu chyba z 15minut - baaardzo stresujące 15 minut podczas których okazuje się, że z racji, tego iż Chorwacja nie jest (jeszcze) w UE to podatki, które Bob zapłacił gdzieśtam komuśtam za cośtam nie są ważne i nie możemy wyjechać poza unię... No to kicha! Strasznie mi głupio, że Bob przez nas może mieć jakieś problemy... Jak się później okazuje Bobowi też było głupio, że oferował nam Zagrzeb a nie mógł nas tam podwieźć. Wycofujemy się szybko z granicy, żeby nie narażać się celnikom i podejmujemy szybką decyzję: jedziemy z Bobem do Lublany... albo nie... tylko do Mariboru!<br />
<br />
Podróż na trasie granica-Maribor nie należy do najprzyjemniejszych - siedzę z przodu, a szybka jazda Boba sprawia, że żołądek co rusz podchodzi mi do gardła i ogólnie czuję się nieciekawie... Na szczęście do Maribor nie jest aż tak daleko. Gdy już tam docieramy zaczynamy rozglądać się za dogodnym miejscem gdzie Bob mógłby nas wysadzić... Chcąc nie chcąc miejsce zostaje wybrane przez kierowcę bo gdy zauważamy znaki informujące o zbliżaniu się do granicy Bob trochę panikuje i mówi, że nie może jechać dalej, żeby znów nie mieć problemów na granicy. Zostajemy wysadzone przy autostradzie, żegnamy się i dziękujemy za wszystko!<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5HKO-OfUczus3OpJRqhOsKVzfUEfSSPQAFvJo7Upeb5FS9Jp50je9Q5VvW_UCfstkYZrnPQSOeVRdutc9EVXLc8PSsXHOJknknDp6TNgqOVzttir8QuYZhV8dCE5PFxEazM0rJYiqRQMV/s1600/P1030037.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5HKO-OfUczus3OpJRqhOsKVzfUEfSSPQAFvJo7Upeb5FS9Jp50je9Q5VvW_UCfstkYZrnPQSOeVRdutc9EVXLc8PSsXHOJknknDp6TNgqOVzttir8QuYZhV8dCE5PFxEazM0rJYiqRQMV/s1600/P1030037.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na koniec jeszcze grupowe zdjęcie!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Nasze położenie nie wróży nic dobrego... Znajdujemy się przy autostradzie gdzie łapanie stopa jest zabronione - zresztą samochody jadą tak szybko, że szansa iż któryś z kierowców się zatrzyma jest niewielka. Jako, że ekstremalne sytuacje wymagają ekstremalnych środków moja karimata zamienia się w wielki baner z napisem "HELP". Ledwo ustawiamy się z tym przy drodze i już podjeżdża do nas policja - uwaga kłopoty! Dowiadujemy się tego co już wiemy - "nie wolno stać przy autostradzie! Macie minutę, żeby stąd zniknąć!". Oj niedobrze, niedobrze... Na szczęście jakieś 300metrów dalej jest zjazd/wjazd na autostradę i ten upragniony znak informujący, że droga na której stoimy NIE jest autostradą!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDi8882N98sDgTeDFnOdhlIDoFnQotpOB-5CeZA2DXm0lkOYWeGMECHqxLLhuTGOzWhw6fX8tp2Q_SuQs2_8zsPMpzq1O_NuvsmKEBMt3Rm6ThPDOqiFoP4vALb4gjzEs91gSSbOym5q79/s1600/znak_drogowy_D-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDi8882N98sDgTeDFnOdhlIDoFnQotpOB-5CeZA2DXm0lkOYWeGMECHqxLLhuTGOzWhw6fX8tp2Q_SuQs2_8zsPMpzq1O_NuvsmKEBMt3Rm6ThPDOqiFoP4vALb4gjzEs91gSSbOym5q79/s1600/znak_drogowy_D-10.jpg" height="200" width="162" /></a></div>
<br />
Ustawiamy się przy rondzie na którym ruch jest praktycznie zerowy, a każdy przejeżdżający samochód wzbudzający wzrost nadziei kieruje się do pobliskiej wioski a nie na autostradę. Jesteśmy w czarnej dupie in the middle of nowhere - aaaaaa!<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>To be continued! </b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihfZ2o_tTEXs1jAv788pnBdj68pazoKWCfoAiTDdLrTjQIAetebDBh1lqeREFet5SH4h9ODsj6yXbT6BJ1ATOGrnJ7uRUdFbZ2KaCWOL6DtFReNcOyxsh3zti_zAiI-MBt34fM1blaWShY/s1600/lkdlds.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihfZ2o_tTEXs1jAv788pnBdj68pazoKWCfoAiTDdLrTjQIAetebDBh1lqeREFet5SH4h9ODsj6yXbT6BJ1ATOGrnJ7uRUdFbZ2KaCWOL6DtFReNcOyxsh3zti_zAiI-MBt34fM1blaWShY/s1600/lkdlds.png" height="320" width="314" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ok. 620km</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div>
Część 3: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz3-czyli-jak-udao-nam.html">Auto Stop Race cz.3 - czyli jak udało nam się wydostać z Mariboru i utknąć na Chorwackiej autostradzie</a><br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
Część 4: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz4-jezerane-dubrovnik.html">Auto Stop Race cz.4 - jak udało nam się dotrzeć do mety!</a></div>
</div>
</div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-8360982820349707622013-05-08T00:02:00.000+02:002013-05-21T01:31:09.098+02:00Auto Stop Race cz.1 Wrocław-BrnoWódz blada twarz aka spalony nos melduje swój powrót! Chorwacka pogoda zdecydowanie nie służy takiemu białasowi jak ja ;) Ale zakładam się, że to nie o tym chcecie czytać więc już przechodzę do rzeczy! :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEb_zQTU4iorbFleJHd6MBh0EV91aVc0fGiY36Ef48RW2CPF7g3N26JBZfN-ccJVqJUuDC16GdCeuwp8vc7o-10I7UH2ETlWj1hZOFNL5yL_w51XaOhfi1fw_wac8CJ4t-55Sij_gwLvRN/s1600/P1020951.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEb_zQTU4iorbFleJHd6MBh0EV91aVc0fGiY36Ef48RW2CPF7g3N26JBZfN-ccJVqJUuDC16GdCeuwp8vc7o-10I7UH2ETlWj1hZOFNL5yL_w51XaOhfi1fw_wac8CJ4t-55Sij_gwLvRN/s1600/P1020951.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Sobota, 27.04.2013</b></div>
<br />
09:20- Oficjalne odliczanie: 10-9-8-...-4-A-S-R! I ruszyli! Najpierw powoli jak żółw ociężale... Wszyscy w podobnym kierunku - na Bielany! Nasz plan był nieco inny ale suma sumarum i tak na koniec wylądowałyśmy na Bielanach ;)<br />
<br />
11:37 - Bielany... Tylko gdzie są wszyscy? No nic przynajmniej nie mamy konkurencji do łapania stopa ;)<br />
<br />
12:40 - HURA! Mamy pierwszego stopa! Zatrzymuje się Radek, który spieszył się wyjeżdżając z Wrocławia żeby tylko zdążyć zabrać ze sobą niebieskich autostopowiczów - trafiło na nas! :) Mamy podwózkę do Kłodzka (a nawet dalej bo w końcu zostajemy dowiezione do Szalejowa). Przy tym pierwszym stopie byłam troszkę zdenerwowana ale rozmawiało się bardzo miło - powoli zaczynam rozumieć czemu wszyscy autostopowicze tak zachwalają ten sposób podróżowania! Żegnamy się z Radkiem ok. 14tej i 5 minut później zatrzymuje się kolejny samochód - to chyba szczęście początkującego! ;)<br />
<br />
14:05 - Kasia z synkiem, który nie należał do najgrzeczniejszych dzieci przez co rozmowa niezbyt nam się kleiła... Bo jak tu rozmawiać kiedy młody co rusz popisuje się przed nieznajomymi i obiecuje wybić szybę w aucie? Po takim towarzyszu podróży nic nam nie straszne! ;) Kasia podwozi nas do miejscowości Słone przy granicy. Zła wiadomość: zaczyna padać deszcz :( Od pracownika pobliskiego sklepu dowiadujemy się, że ciężko będzie nam tu cokolwiek złapać, bo Czesi mają jakieś święto i jest mały ruch... No nic damy radę!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJWS0qEOepaA9dA8IUcLf-M2fhTYxZnWR-kahDNq2DdZe01q-n3WRJbHfXX9eWfPcQZtJ2Y0nXlz3d5wx8zyDlGMrVLgRCXoyHw8gsyYhfjsgUcotzlrjRESB6HZAI7KzibfOQozpqD6gG/s1600/P1020999.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJWS0qEOepaA9dA8IUcLf-M2fhTYxZnWR-kahDNq2DdZe01q-n3WRJbHfXX9eWfPcQZtJ2Y0nXlz3d5wx8zyDlGMrVLgRCXoyHw8gsyYhfjsgUcotzlrjRESB6HZAI7KzibfOQozpqD6gG/s1600/P1020999.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
14:32 - Smutna mina Oli chyba wyraża wszystko! Nikt nie chce się zatrzymać... A taką ładną tabliczkę mamy! ;) Decydujemy się ruszyć w miasto - byle przed siebie... Nie wiem ile szłyśmy, pewnie z 2km będzie - choć z wielkim plecakiem to nawet 100 metrów wydaje się być długim dystansem więc mogę nie być obiektywna :D Po drodze co rusz mijamy innych ASRowców i wspólnie narzekamy na pustki... W końcu zatrzymujemy się na jakimś przystanku i pomimo deszczu szczerzymy się do wszystkich mijających nas samochodów :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguX5_k6srSKET-GsNGy2B-BgdgykGTLcxvK11uo_nQVDfUozOAo3V-d1PzoevZjKH75lYuKGDlkg1TR7MurZzJOnwV_zoA-AJISHmsN1ReTqMKIV-tVptn9QINECQyTrvZMjRXUSPLqmy_/s1600/P1030001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguX5_k6srSKET-GsNGy2B-BgdgykGTLcxvK11uo_nQVDfUozOAo3V-d1PzoevZjKH75lYuKGDlkg1TR7MurZzJOnwV_zoA-AJISHmsN1ReTqMKIV-tVptn9QINECQyTrvZMjRXUSPLqmy_/s1600/P1030001.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
16:05 - Zatrzymuje się jakiś Czech. Mamy podwózkę do Hradec... Czech chyba nie bardzo mówi po angielsku więc podróż spędzamy w ciszy. Grunt, że przybliżamy się do celu! ;) O 16:46 jeszcze raz dziękujemy za podwózkę i znów próbujemy łapać. Przestało padać!<br />
<br />
17:05 - W sumie nie czekałyśmy długo! Zatrzymuje się małżeństwo Czeskie z dorosłym synem. Szybko pakujemy nasze manatki i zaczynamy naszą pierwszą polsko-czeszką rozmowę! Czech w żartach stwierdza, że lepiej byłoby kupić samochód niż podróżować stopem na tak długi dystans! I przegapić całą tą zabawę? No way! Ok 18:30 musimy pożegnać się z naszymi miłymi towarzyszami gdyż dotarliśmy do miasteczka Svitavy.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1YGrfBH6PEIeR26TC87wvu4oX9OJSfE6f-aCTo577ryYBxmbzW46EHHMdiYqFumWgzfY1okFJHreEHy3xENHPhPUapj13MkXMo8pj4zbNltt0H2sR8LBY7butWN2xXukiw-e1FCq-KbRK/s1600/P1030002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1YGrfBH6PEIeR26TC87wvu4oX9OJSfE6f-aCTo577ryYBxmbzW46EHHMdiYqFumWgzfY1okFJHreEHy3xENHPhPUapj13MkXMo8pj4zbNltt0H2sR8LBY7butWN2xXukiw-e1FCq-KbRK/s1600/P1030002.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">2 zadowolone z podwózki rudzielce ! :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
18:45 - Szczęście nie przestaje nas opuszczać! Ledwo udaje nam się zrobić nową tabliczkę zatrzymuje się przesympatyczna Czeszka Marketa (nie jestem pewna czy dobrze imię zrozumiałam, ale Wikipedia twierdzi że takie imię istnieje :D). Marketa mówi nam, że widziała innych autostopowiczów w niebieskich koszulkach i zastanawiała się o co chodzi, jak zobaczyła nas to postanowiła się zatrzymać i dowiedzieć - bo tak sympatycznie wyglądałyśmy! :) Przemiła podróż niestety dość szybko się kończy. O 19:10 wyciągamy nasze bagaże, przechodzimy kawałek dalej na główną drogę i<br />
<br />
19:13 - zatrzymuje się Czech, który ma jedno miejsce z przodu i bagażnik. No to co? Wsiadamy? No jasne! :D Ola pakuje się do bagażnika, przykrywamy ją wszystkim czym się da i ruszamy do Brna. Póki co jest super! Jestem pozytywnie nabuzowana, rozmawiam z Czechem po Polsko-Czesku i dajemy radę! Dowiaduję się między innymi, że jego córka jest w Dublinie gdzie wcześniej była au pair, a teraz studiuje. Pada też nazwa Czeskiego pubu (Czech-inn) z którym mam mnóstwo wspomnień a fakt, że udaje nam się dogadać sprawia, że nie mogę przestać się uśmiechać!<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1vsHF5JEzes2JZ3R6o9Pjpgv1X_3xEn-o16bVhVpL3lBgUa5VwY3TCjk6rv1Dm6Kr1Da72nPo9OhPbxccJ7iiksQHZlqW-dPfveHs4-SJwPFlhAvo1efJYdIrFk-oZi7ssE8C0r2czYHw/s1600/P1030004.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1vsHF5JEzes2JZ3R6o9Pjpgv1X_3xEn-o16bVhVpL3lBgUa5VwY3TCjk6rv1Dm6Kr1Da72nPo9OhPbxccJ7iiksQHZlqW-dPfveHs4-SJwPFlhAvo1efJYdIrFk-oZi7ssE8C0r2czYHw/s1600/P1030004.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wygodna miejscówka to podstawa! :D</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAgQEeldNXkEY-TLmwyKwdHkQLP2jO3LbNaJxErFihoULig9n_ikMIAPxUcgEv7PBzN-fbqV_pBaVB7GNTxEBIJ-tvC53Ifed3_FjUr_E4twiatp61uwH5HnPv4BD-nsT9vjDXfaJOElfX/s1600/P1030006.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAgQEeldNXkEY-TLmwyKwdHkQLP2jO3LbNaJxErFihoULig9n_ikMIAPxUcgEv7PBzN-fbqV_pBaVB7GNTxEBIJ-tvC53Ifed3_FjUr_E4twiatp61uwH5HnPv4BD-nsT9vjDXfaJOElfX/s1600/P1030006.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ahoj! :)</td></tr>
</tbody></table>
19:49 - Koniec podróży. Miły Czech dowiózł nas na stacje benzynową i zawrócił do domu. No to może czas na kolacje? Ola postanawia zjeść typowy posiłek autostopowiczów czyli zupkę chińską! Niestety okazuje się, że na stacji nie ma wrzątku... Może sucha zupka nie jest taka zła? Nie było nam dane się o tym przekonać, bo jak tylko kasjerka zobaczyła, że Ola próbuje zjeść swoją zupkę na surowo to wybiegła ze stacji i zaproponowała podgrzanie wody w mikrofalówce - i jak tu nie kochać Czechów? :)<br />
<br />
21:37 - Do tej godziny przemierzałyśmy Brno na piechotę :( Okazało się, że autostrada na Budapeszt i Wiedeń jest gdzieś po drugiej stronie miasta. Odwiedziłyśmy 3 stacje benzynowe w poszukiwaniu informacji gdzie najlepiej łapać i jak się stąd wydostać. Przedmieścia Brna wieczorem nie wydawały się zbyt przyjazne... W końcu na jednej ze stacji kasjerka stwierdziła, że niedługo (o 22giej) kończy prace i może nas zawieźć na drugą stronę Brna! Tak sama z siebie to zaproponowała - wiara w ludzi powraca! Teraz siedzimy na stacji, zajadając wafle ryżowe i zastanawiając się gdzie oni są? Gdzie się podziali inni Polacy? Z relacji sms-owej wynika,że częśćz nich również utkwiła w Brnie... Może są po drugiej stronie miasta? Miejmy nadzieję! Byłoby nam raźniej! :)<br />
<br />
22:30 - Znajdujemy się na stacji benzynowej na drugim końcu Brna. Jest tutaj sporo miejsca na rozłożenie obozowiska (czyt. kawałek zieleni przy stacji ;)). Jakieś 500 metrów dalej zaczyna się autostrada na Bratysławę i Wiedeń. Po ok. 15minutach postanawiamy rozbić namiot - o dziwo poszło nam to bardzo sprawnie i nikt się nas nie czepiał ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6XVTM0Z38AunmDmPmLdymP1ns8WlQUSMpGQBGxF6f4vnEobXNC77dXeuPipJ989S9jDV0VSIg840ugKWpAEFAVsCdViFCSqjLgWjPgH9qsqEtp46LM8IyuecmvYYcJXk6VvkK9IMQn6qT/s1600/P1030008.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6XVTM0Z38AunmDmPmLdymP1ns8WlQUSMpGQBGxF6f4vnEobXNC77dXeuPipJ989S9jDV0VSIg840ugKWpAEFAVsCdViFCSqjLgWjPgH9qsqEtp46LM8IyuecmvYYcJXk6VvkK9IMQn6qT/s1600/P1030008.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
23:00 - Ola idzie spać, a ja mam "wartę" - czyli po dniu pełnym emocji nie jestem ani śpiąca ani zmęczona więc zaczynam czytać przewodnik po Europie. Nad naszym namiotem są 2 lampy i w środku jest dość jasno. Mogę czytać bez latarki co jest super, ale nie sprzyja zasypianiu... Co chwila na drodze obok pędzą samochody - mam nadzieję, że jutro łatwo złapiemy stopa! Niekiedy autka jadą tak szybko, że aż zawiewa nam namiot :D Gościu ze stacji co rusz hałasuje i wydaje dziwne dźwięki - coś z cyklu "jak tu przestraszyć Kasie nasłuchująca wszystkiego wkoło" ;)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRTn_TQAlSmJ014AMwzaoJtiuf0-8XAdEl9vLPZq-txtByx__X32fgFQOV0qBaMbK_qKnY5qf21bSutYwbGpAtGHnODl-3kYwBIa2hF96aozPyqlgz7WgyjHZa51wfaoo99xh5d4Tp7tUf/s1600/P1030010.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRTn_TQAlSmJ014AMwzaoJtiuf0-8XAdEl9vLPZq-txtByx__X32fgFQOV0qBaMbK_qKnY5qf21bSutYwbGpAtGHnODl-3kYwBIa2hF96aozPyqlgz7WgyjHZa51wfaoo99xh5d4Tp7tUf/s1600/P1030010.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Może tak uda nam się coś złapać ;)</td></tr>
</tbody></table>
01:53 - Ale się strachu najadłam jak przód namiot zaczął się ruszać :o Dopiero po długiej (baaardzo długiej) chwili zdałam sobie sprawę, że to tylko wiatr! Ach ta wybujała wyobraźnia! ;) To pewnie przez ten wiatr jest mi tak zimno i nie mogę spać... A na dodatek gardło boli coraz bardziej. Aaaaaa kiedy w końcu uda mi się zasnąć?!<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Niedziela, 28.04.2013</b></div>
<br />
06:00 - Pobudka, pobudka, wstać! Ledwo zdążyłam się ogarnąć i napić kawy obok naszego namiotu zaparkowało jakieś autko... Pani która z niego wyszła stwierdziła tylko,że nie możemy tu mieć namiotu. "Musite isc" - czy coś takiego ;) No to zwiększyłyśmy tempo porannej toalety i śniadania, szybko spakowałyśmy namiot i...<br />
<br />
07:48 - Zaczynamy łapać! :)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1xvJgb4E5hR6P_ivCfrIcnEZUS7Sj1XeVnBKhFUnpcUrbtlsggpSatvyQm3xbtyWSMJfkZgAC8R1lPGCk2yHM-eKRcQ2mLnRd6gE1KWm49P0ziEXjFQbEinhw_9nrp_eq9RicgSAI2nGP/s1600/czesc1.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1xvJgb4E5hR6P_ivCfrIcnEZUS7Sj1XeVnBKhFUnpcUrbtlsggpSatvyQm3xbtyWSMJfkZgAC8R1lPGCk2yHM-eKRcQ2mLnRd6gE1KWm49P0ziEXjFQbEinhw_9nrp_eq9RicgSAI2nGP/s1600/czesc1.png" height="241" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nasza trasa z 27.04.2013 :) około 325km</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Część 2: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz2-brno-granica.html">Auto Stop Race cz.2 Brno-granica Chorwacka-Maribor</a><br />
Część 3: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz3-czyli-jak-udao-nam.html">Auto Stop Race cz.3 - czyli jak udało nam się wydostać z Mariboru i utknąć na Chorwackiej autostradzie</a><br />
Część 4: <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/05/auto-stop-race-cz4-jezerane-dubrovnik.html">Auto Stop Race cz.4 - jak udało nam się dotrzeć do mety!</a>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-44796539325203294732013-04-23T00:21:00.000+02:002013-04-23T00:33:37.272+02:00Już za parę dni, za dni parę wezmę plecak swój i gitarę...Dopiero pisząc ten tytuł zdałam sobie sprawę, że już kiedyś zaczynałam wpis podobnymi słowami - było to 50 postów temu kiedy pisałam pierwszego posta (<span id="goog_1434088599"></span><a href="http://ginger91.blogspot.com/2012/06/juz-za-pare-dni-za-dni-pare-wezme.html" target="_blank">klik!</a><span id="goog_1434088600"></span>) What a coincidence! :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9OWKzT0KB7bb7xMGmq88rzBfUCfvsMsIgnAvExtYPDTWEmFfkryl5xd_M4Jsp-jtsyj_TUZbswt6joHIjHZuadDbELydofXxMcjlUwIp_l81Kr4F4DNfZ-IK_yw92E-9k87gnPJ3oLTpN/s640/autostop.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9OWKzT0KB7bb7xMGmq88rzBfUCfvsMsIgnAvExtYPDTWEmFfkryl5xd_M4Jsp-jtsyj_TUZbswt6joHIjHZuadDbELydofXxMcjlUwIp_l81Kr4F4DNfZ-IK_yw92E-9k87gnPJ3oLTpN/s640/autostop.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
Już tylko 5 dni! Wierzyć mi się nie chce, że tak niewiele dzieli mnie od mojego pierwszego wypadu autostopowego. O Auto Stop Race dowiedziałam się w połowie lutego, kilka dni później podjęłam decyzję, że jadę! Początkowo planowałam jechać z Angelą ale plany się pokrzyżowały i na kilka godzin przed zapisami okazało się, że do Dubrownika będę podróżować wraz z Olą. Cudem udało nam się zapisać i kiedy otrzymałam maila potwierdzającego nasz udział, a było to 1 kwietnia wiedziałam, że jeszcze mam duuużo czasu więc decyzję o powiadomieniu rodziców o mojej szalonej wyprawie odkładałam z dnia na dzień ;)<br />
<br />
Do konfrontacji doszło 14 kwietnia: w prawym narożniku ja uzbrojona we wszelkie racjonalne argumenty które zdołałam wymyślić i wyszukać w internecie, po lewej mama - niespodziewająca się niczego. I zaczęło się! Jak karabin maszynowy wypluwam z siebie wszystkie informacje, że jadę do Chorwacji, że autostopem, że wyścig, że 1000 osób, że fajna zabawa - mama próbuje walczyć ale poddaje się po zobaczeniu filmiku z zeszłorocznej edycji oraz zdjęć ośrodka do którego zmierzamy. Zaczynamy wspólne planowanie! 1:0 dla mnie :)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.campkupari.com/images/beach%20Kupari%201.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.campkupari.com/images/beach%20Kupari%201.JPG" height="239" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tym obrazkiem zadałam ostateczny cios! ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div>
Jak to mówią wygrałam bitwę, ale nie wojnę :D Bo jeszcze trzeba powiadomić tatę... Zwlekałam z tym cały dzień, a rozmowa pokrótce wyglądała tak:<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Ja: Tato wiesz, że jadę na majówkę do Chorwacji.</b></div>
<div>
<i>Tata: Do Chorwacji? Do jakiej Chorwacji? A po co? Tam Cie jeszcze nie było..</i>.</div>
<div>
<b>Ja: No wypocząć... Wolne mam. I biorę udział w wyścigu autostopowiczów.</b></div>
<div>
<i>Tata: Ale, że jak autostopem? NIE MA MOWY! NIGDZIE NIE JEDZIESZ!</i></div>
<div>
<b>Po wypowiedzeniu kilku argumentów i wciąż stanowczej odpowiedzi taty jak powyżej kończę dyskusję stwierdzeniem "I tak pojadę":D</b></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7VCUeRDkUTskAm9wP-qIA9mRQBsDqerefLcglM8kXX4htOze6EGxphGd6l8uymjrcIiZF4tuG7EnF6CashvPkDGOCsfvFWLO0FMTAERzzqCBQYO4EJ5ZTrGXjGZ_nk53_00meInC8j1Gt/s1600/102_6551.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7VCUeRDkUTskAm9wP-qIA9mRQBsDqerefLcglM8kXX4htOze6EGxphGd6l8uymjrcIiZF4tuG7EnF6CashvPkDGOCsfvFWLO0FMTAERzzqCBQYO4EJ5ZTrGXjGZ_nk53_00meInC8j1Gt/s1600/102_6551.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">I wejdę do morza! :D</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div>
Po kilku dniach wracam pośrednio do tematu wspominając o tym, że pociąg ze Szczecina do Wrocławia, którym będę jechać w piątek potrzebuje aż 7h i jeszcze mam przesiadkę w Poznaniu... Usłyszawszy to tata tylko stwierdza "A co Ty myślałaś, że ile będzie jechać?" i po chwili dodaje "Co jednak się uparłaś z tym autostopem?". Z uśmiechem na twarzy (wojna wygrana! :D) stwierdzam, że tak i jeszcze raz zaczynam opowiadać o całym tym zwariowanym pomyśle próbując odgonić taty zmartwienia i zapewniając, że podróżowanie stopem to nie taki diabeł straszny o czym już wkrótce się przekonam! :)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Jeśli też zamierzacie wyruszyć na wycieczkę autostopem polecam zrobić mały research w internecie! Tutaj lista ciekawszych stron które ja aktualnie odwiedzam dość regularnie :D </div>
<div>
<ul>
<li><a href="http://podrozezajedenusmiech.blox.pl/html" target="_blank">http://podrozezajedenusmiech.blox.pl/html</a></li>
<li><a href="http://hitchwiki.org/en/Main_Page" target="_blank">http://hitchwiki.org/en/Main_Page</a></li>
<li><a href="http://www.autostopem.net/p-poradnik_autostopowicza.html" target="_blank">http://www.autostopem.net/p-poradnik_autostopowicza.html</a></li>
<li><a href="http://www.autostopik.pl/" target="_blank">http://www.autostopik.pl/</a></li>
</ul>
</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Miłej lektury! :)</span></b></div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://content.apistudyabroad.com/blog/wp-content/uploads/2012/05/Croatia_Dubrovnik_59478013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://content.apistudyabroad.com/blog/wp-content/uploads/2012/05/Croatia_Dubrovnik_59478013.jpg" height="212" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dubrovnik... Here we come! :D</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>P.S. Część odnośnie rodziców jest pisana z przymrużeniem oka, bo tak naprawdę to mam najlepszych rodziców na świecie! :)</b><br />
<b><br /></b>
<b>P.S.2. Rozwiązaniem zagadki gdzie jadę na praktyki jest oczywiście Walencja w Hiszpanii co zostało błyskawicznie odgadnięte przez <a href="http://jatylkozmywam.blogspot.com/" target="_blank">Papier</a> :D Can't wait! :)</b></div>
</div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-53318221475819174792013-04-16T11:28:00.002+02:002013-04-23T00:20:58.567+02:00Auto Stop Race + zgadnijcie gdzie jadę na praktyki zagraniczne! :D<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Sieeeeema!<br />
<br />
Jeszcze Wam tego nie mówiłam, ale chyba czas najwyższy! :D Wraz z <a href="http://olasiawirlandii.blogspot.com/" target="_blank">Olasią</a> bierzemy udział w Auto Stop Race - to już za 11dni - jeeeeej! Ale o co chodzi? Już spieszę z tłumaczeniem :)<br />
<br />
Auto Stop Race jak sama nazwa wskazuje jest to wyścig autostopowiczów, w tym roku odbywa się już jego 5 edycja, a meta znajduje się w Dubrowniku (nad błękitnym Adriatykiem)! Say wooooow! ;) Camping w Chorwacji i cała impreza po przyjeździe trwa do 1 maja a potem zamierzamy wrócić również stopem i trochę pozwiedzać po drodze - będzie się działo!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnJtx4_lEBXgQ11vdvTppRAlt9KOq12IYJGUlolwngKaUisj6Rklbb-gzAvW-jJ7W4-m0lKx8Hyc-G6nMRJQHlClc57UQebnPkWKATMQhMKpi0TLRJiGx9uUZu_nngimZ2X8cpuU5gRb1-/s1600/autostop.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnJtx4_lEBXgQ11vdvTppRAlt9KOq12IYJGUlolwngKaUisj6Rklbb-gzAvW-jJ7W4-m0lKx8Hyc-G6nMRJQHlClc57UQebnPkWKATMQhMKpi0TLRJiGx9uUZu_nngimZ2X8cpuU5gRb1-/s1600/autostop.png" height="118" width="320" /></a></div>
<br />
Taka ciekawostka: na auto stop race trzeba się zapisywać z wyprzedzeniem gdyż ilość miejsc jest ograniczona do 1000.W tym roku te 1000 miejsc rozeszło się jak świeże bułeczki w czasie 9minut! Nam na szczęście udało się zarejestrować z numerem startowym 51! Trzymać kciuki za naszą wygraną :D<br />
<br />
Oficjalna strona wydarzenia: <a href="http://www.autostoprace.pl/">http://www.autostoprace.pl/</a><br />
<br />
Na pewno na kilka dni przed jeszcze zdam Wam relację z tego jak udało mi się przekonać rodziców do mojego szalonego pomysłu - a nie było to łatwe! Napiszę Wam też jak idą przygotowania, co trzeba zabrać - póki co nie mam zielonego pojęcia bo nigdy nie podróżowałam autostopem na dłuższych dystansach :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUtG_BU4M0EPWCTJpmmreoB56ix6DIxnTAkr2vvbJDOscFihEWsrufqLZRFpPCI4AI05w2y8eZO-glFGBL84CdcWq3ANjxOUwXX-XAiBun_EsUJ1kpsjWz990FKCOiEXRCvI-tg9wmW0DG/s1600/aaa.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUtG_BU4M0EPWCTJpmmreoB56ix6DIxnTAkr2vvbJDOscFihEWsrufqLZRFpPCI4AI05w2y8eZO-glFGBL84CdcWq3ANjxOUwXX-XAiBun_EsUJ1kpsjWz990FKCOiEXRCvI-tg9wmW0DG/s1600/aaa.png" /></a></div>
<br />
A tymczasem druga wiadomość - niespodzianka! Pamiętacie jak kiedyś pisałam, że załapałam się na praktyki zagraniczne z Erasmusa (<a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/01/moze-wkrotce-bedzie-codzienny.html" target="_blank">tutaj</a>)? Z przyjemnością informuję, że po wielu wysłanych cv i jeszcze większej ilości przejrzanych stron odnośnie pracy w końcu udało mi się znaleźć tą wyśnioną i wymarzoną firmę, która oferuje mi naprawdę ciekawy staż i znajduję się w... no właśnie to będzie zagadka dla Was! Zobaczymy czy komuś uda się odgadnąć gdzie wybywam 1 lipca na 3 miesięczne praktyki! :)<br />
<br />
<b>Kilka podpowiedzi:</b><br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbrcE_KrXOlwdM74xZO0Xl6eXr3_KcNvQUHze5eJyX930nvnfZQE4Ssc1HiqL7RUrQoqr5SHK21dfetF2VjBKxgjStZde3_GX1P5mYPhGR95GUQTL4xwxi1zxiNLpj-MfZYH8FUtxLlMXA/s1600/krol.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbrcE_KrXOlwdM74xZO0Xl6eXr3_KcNvQUHze5eJyX930nvnfZQE4Ssc1HiqL7RUrQoqr5SHK21dfetF2VjBKxgjStZde3_GX1P5mYPhGR95GUQTL4xwxi1zxiNLpj-MfZYH8FUtxLlMXA/s1600/krol.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Krajem do którego jadę rządzi król!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kraj ten posiada aż 4 oficjalne języki urzędowe!</div>
<br />
<ul></ul>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilqqPLrtEeA5ybcKzL62BH5aRIXicYaQEBQ5bQgZ2CZzjw0wIPQddQt-NhLzJzz-YccnrNH9qsTEbxxI5fBcukmE6BVcrsHF7TCI6fpcs-gYN_IeEG42L_1kr4-ddhGzF19MpaolSo5tR1/s1600/aaaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilqqPLrtEeA5ybcKzL62BH5aRIXicYaQEBQ5bQgZ2CZzjw0wIPQddQt-NhLzJzz-YccnrNH9qsTEbxxI5fBcukmE6BVcrsHF7TCI6fpcs-gYN_IeEG42L_1kr4-ddhGzF19MpaolSo5tR1/s1600/aaaa.jpg" height="239" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
Największe miasto i zarazem stolica tego kraju ma ok.3,3mln ludności!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKHDvdAzZUELUS1vuiZ5H6SaMRdNVub1QixH3NGauMcp_h7mFdCxu9LMb2BgfaBhFhXuiB34xwJeg25AGdkJf-NigrrDnEMVp_5rf9fft4lTP_iYyW5srw2bdpBQjS382St1gKuo5F9M2g/s1600/r8jxpeamg1of.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKHDvdAzZUELUS1vuiZ5H6SaMRdNVub1QixH3NGauMcp_h7mFdCxu9LMb2BgfaBhFhXuiB34xwJeg25AGdkJf-NigrrDnEMVp_5rf9fft4lTP_iYyW5srw2bdpBQjS382St1gKuo5F9M2g/s1600/r8jxpeamg1of.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
W rozgrywkach Ligi Mistrzów możemy podziwiać 2 zespoły piłkarskie z tego kraju! :) Piłka nożna jest tam baaardzo popularna.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4TVSspxN2Rszun8AgEmwFZLCNF9D47GHR4W-QptJul_IwpAZfyJ5KsTouzOh14fRNyj_SQYCfBmcoXyWFRqhQF2p1dEh0BktcVFCADsiwdYO7fEgf41pD3FfC_EvFUtxDdwXnSpF0Dglj/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4TVSspxN2Rszun8AgEmwFZLCNF9D47GHR4W-QptJul_IwpAZfyJ5KsTouzOh14fRNyj_SQYCfBmcoXyWFRqhQF2p1dEh0BktcVFCADsiwdYO7fEgf41pD3FfC_EvFUtxDdwXnSpF0Dglj/s1600/images.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Drużyna ta brała udział w euro 2012 i swoje mecze rozgrywała na powyższym stadionie! :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Byłam w tym kraju w ciągu ostatniego roku! :D</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>No dobra myślę, że już wiecie o jakie państwo chodzi! Czas na miasto! :)</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jest to miasto będące w czołówce wielkich miast tego państwa!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Używa się tam 2 języków urzędowych!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Będę podziwiać takie widoczki:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3mxmLj9wj-UGPBIq52UleyaaHyQ8VMkQ1-bmN-HgrVNNQFuNOV6DDJUSwoVKg33wM7-IhewwlOZRP290HUTfk9RrMjDIj0BqHmaMEwHLkJJj7Cj642qwNhwyJDZX_gTwqrH-UqcsTI6t2/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3mxmLj9wj-UGPBIq52UleyaaHyQ8VMkQ1-bmN-HgrVNNQFuNOV6DDJUSwoVKg33wM7-IhewwlOZRP290HUTfk9RrMjDIj0BqHmaMEwHLkJJj7Cj642qwNhwyJDZX_gTwqrH-UqcsTI6t2/s1600/2.jpg" height="123" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1Pd5-egtO-ltD4z-FEfdZedZFjcSDOevHvfzxlci4MGwZaxbIoNZMfr1EIUpJcDvdERCa6TYXDZLBTbacUY5qWTOAarDu2880uM224ikqPYOGFnpGXqlz0conD1RcD73utog57QXXCSVL/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1Pd5-egtO-ltD4z-FEfdZedZFjcSDOevHvfzxlci4MGwZaxbIoNZMfr1EIUpJcDvdERCa6TYXDZLBTbacUY5qWTOAarDu2880uM224ikqPYOGFnpGXqlz0conD1RcD73utog57QXXCSVL/s1600/1.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbQgfL2nxd_VxuC7EuCCVWpttePnyeS0dJrCUHve1j5ZXwsX1tG7w5iGTtz76TqAfA0hGJJbakVj57iMCpKcV2K6pa9plumNvQYfw_CUecWIhiDw3mUwZPQYG0J6vdJw2esN5F3HvXI6Tu/s1600/aaaaaaaaa.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbQgfL2nxd_VxuC7EuCCVWpttePnyeS0dJrCUHve1j5ZXwsX1tG7w5iGTtz76TqAfA0hGJJbakVj57iMCpKcV2K6pa9plumNvQYfw_CUecWIhiDw3mUwZPQYG0J6vdJw2esN5F3HvXI6Tu/s1600/aaaaaaaaa.JPG" height="320" width="159" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Jeden z Uniwersytetów w tym mieście jest uczelnią o największej ilości studentów zagranicznych w Europie.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnJnGnGTzfRSlwX3oxGsgYVSaKbQ3zX2J7sniXStAZmbedT8dskeB6FDmUj_Ql7xQOtp4ZmXxz7B9zbf75uipy61dzmKQ5ofF2Nb48eyfJXE_Ksg0qCO9IdB93y2dkxvFRiTpzSYklh48U/s1600/metro.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnJnGnGTzfRSlwX3oxGsgYVSaKbQ3zX2J7sniXStAZmbedT8dskeB6FDmUj_Ql7xQOtp4ZmXxz7B9zbf75uipy61dzmKQ5ofF2Nb48eyfJXE_Ksg0qCO9IdB93y2dkxvFRiTpzSYklh48U/s1600/metro.gif" height="235" width="320" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Metro w tym mieście! </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8HGeLH3YA_15U-yUBkgXOaI-1e3ZOwoCE6d1qFKg4xfMZ4rfmcOixD9Dvml7_sWiCRO1Z9gNFKwI7n4RsJXDinws5dlYPNryFs4fYUC-s1UkPo4lMRoimhV3m96bi4af-iUJVM85tFfZC/s1600/metro.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8HGeLH3YA_15U-yUBkgXOaI-1e3ZOwoCE6d1qFKg4xfMZ4rfmcOixD9Dvml7_sWiCRO1Z9gNFKwI7n4RsJXDinws5dlYPNryFs4fYUC-s1UkPo4lMRoimhV3m96bi4af-iUJVM85tFfZC/s1600/metro.gif" height="123" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Na pewno nie zmarznę ! :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdDTcKMUSx70MMRzP_K7M3IKp9fcIKW29ZkunoNhlYlNwTas1488-9GDF3X0TYgN0BUtzYnnaUej2P15ZQhqVM-vzqo1Lu_W-KtrKYqqx1uSTMC4PRke6QeYZXH3C7Qm_UvglPHth8Lv0n/s1600/lsslaksa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdDTcKMUSx70MMRzP_K7M3IKp9fcIKW29ZkunoNhlYlNwTas1488-9GDF3X0TYgN0BUtzYnnaUej2P15ZQhqVM-vzqo1Lu_W-KtrKYqqx1uSTMC4PRke6QeYZXH3C7Qm_UvglPHth8Lv0n/s1600/lsslaksa.jpg" height="283" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Ta tradycyjne potrawa pochodzi z miasta do którego jadę! :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Miasto to jest oddalone od stolicy o ok. 350km. O tyle samo jest oddalone od drugiego najbardziej znanego miasta w tym kraju więc będę miała co zwiedzać! :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>I co wiecie już? :D</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Osoba która zgadnie jako pierwsza dokąd otrzyma ode mnie pocztówkę z tego miejsca! :)</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Adiós! Adéu! </span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(czyli do widzenia w 2 oficjalnych językach tego miasta!)</span></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-56625226873582982032013-04-14T20:09:00.000+02:002013-04-14T20:09:02.506+02:00Z Kasią Ci się upiecze cz.2: torcik bezowy i sposób na barwienie kremów :)Dawno nie opowiadałam Wam o moich kuchennych podbojach także ten tego... oto i moje najnowsze wypieki! :)<br />
<br />
Pamiętacie babeczki marchewkowe z kremem z serka (o <a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/01/z-kasia-ci-sie-upiecze.html" target="_blank">tutaj</a>). Ostatnio robię je dość często, bo wszyscy je uwielbiają! Znalazłam w internecie fajny sposób na zabarwienie kremu, żeby dodać babeczkom trochę charakterrrrku.<br />
<br />
Sposób jest bajecznie prosty i nie wymaga kupowania specjalistycznych barwników ze sklepów cukierniczych które ciężko znaleźć - wystarczy kupić najzwyczajniejsze barwniki do pisanek! :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s2.manifo.com/usr/6/6A725/c5/manager/mojejaja/barwniki-do-jajek.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://s2.manifo.com/usr/6/6A725/c5/manager/mojejaja/barwniki-do-jajek.jpg" height="178" width="200" /></a></div>
<br />
Bardzo dokładnie przeanalizowałam skład tej wybuchowej mieszanki i okazało się, że te same literki E możemy znaleźć w żelkach, lodach czy innych kolorowych słodkościach. Ponadto wszystkie E nadawały się do spożycia, zmartwiła mnie tylko jedna rzecz - każdy pojedynczy kolor ma w swoim składzie NaCl czyli potocznie mówiąc sól! Nie dobrze, oj nie dobrze, bo przecież nie chcemy popsuć smaku naszych wypieków... Ciocia-chemiczka powiedziała mi, że sól w barwnikach musi być, bo wspomaga proces barwienia - czy coś w tym stylu ;) Postanowiłam jednak sprawdzić jak dużo soli jest w tych barwnikach i zaryzykowałam zabarwienie kremu na zielono :o Okazało się, że jeśli do kremu dodać zaledwie szczyptę barwnika to smak się nie zmienia i wychodzą ładne pastelowe kolory! :)<br />
<br />
Wielkanocne babeczki zabarwione na zielono prezentowały się tak:<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilQPA8hrbay9fSaWGrPOBqNozXEkVP81tD7-8XAdsb_ltTArPdzf93aqZqCxyHGO6XEE0xaP__KP7tSKxh5OoFXvKqh9enmt_AzuM1aACnnWZ9EFISqkOoub0G-VFDsUDDODOIa8God_Z_/s1600/P1020943.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilQPA8hrbay9fSaWGrPOBqNozXEkVP81tD7-8XAdsb_ltTArPdzf93aqZqCxyHGO6XEE0xaP__KP7tSKxh5OoFXvKqh9enmt_AzuM1aACnnWZ9EFISqkOoub0G-VFDsUDDODOIa8God_Z_/s1600/P1020943.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bałagan w tle musi być ;)</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqxfnND4w834QcA8RfkQ0UOQhPCpTQgdleX7hsKuNHn5cOsG7sbUP-N2oGyT8pwE1A7bZb_T-WTg7_mwURnmnIUEwAIV4H41qfMd0g8ibMTmJKtsiumyGOpL_nmJa-Zx2kTA92uD-oM6eX/s1600/P1020941.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqxfnND4w834QcA8RfkQ0UOQhPCpTQgdleX7hsKuNHn5cOsG7sbUP-N2oGyT8pwE1A7bZb_T-WTg7_mwURnmnIUEwAIV4H41qfMd0g8ibMTmJKtsiumyGOpL_nmJa-Zx2kTA92uD-oM6eX/s1600/P1020941.JPG" height="252" width="320" /></a></div>
<br />
Naprawdę polecam takie barwniki, bo można wyczarować bardzo piękne rzeczy! :) Wczoraj znów pokusiłam się o zrobienie kolorowych babeczek na imprezę dla siostry. Inspiracją była aranżacja jej mieszkania czyli babeczki były w kolorach żółtym, zielonym oraz niebieskim. Niestety zdjęcie wyszło trochę rozmazane :( Ale efekt naprawdę był powalający! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigYy9t5VKupURLufaJNf_5SwCvbVP7zkQZEJoMaBASsgcWcMx18-gczbIn82lFD5PG_rtqR5n2eP8gO5mF7oLGXPegtLW9Iz3AceCQjLbsfySvc8s74o89P20kjJVIejT_2gDXLR92PxhI/s1600/IMG_20130414_190706.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigYy9t5VKupURLufaJNf_5SwCvbVP7zkQZEJoMaBASsgcWcMx18-gczbIn82lFD5PG_rtqR5n2eP8gO5mF7oLGXPegtLW9Iz3AceCQjLbsfySvc8s74o89P20kjJVIejT_2gDXLR92PxhI/s1600/IMG_20130414_190706.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<br />
Oprócz tego robiłam wczoraj dziury, o których już kiedyś pisałam (<a href="http://ginger91.blogspot.com/2013/01/obiecane-dziury-i-pieguskowe-babeczki.html" target="_blank">tutaj</a>) w związku z czym zostało mi sporo białek i postanowiłam po raz pierwszy w życiu spróbować zrobić tort bezowy!<br />
<br />
<h4 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Torcik bezowy</span></h4>
<h3>
<i>Składniki:</i></h3>
<ul>
<li>300g białek</li>
<li>400g cukru </li>
<li>400ml śmietany kremówki</li>
<li>100g cukru pudru</li>
<li>dowolne owoce np. truskawki, jagody, kiwi, banany itd.</li>
</ul>
<h3>
<i>Wykonanie:</i></h3>
<ol>
<li>Nagrzać piekarnik do 150*C</li>
<li>Ubić białka na sztywną pianę</li>
<li>Gdy piana jest ubita dodawać po łyżce cukier</li>
<li>Na pergaminie do pieczenia narysować wybrany kształt tortu np. odrysować od tortownicy. Z tej ilości białek wyjdą dwa spody.</li>
<li>Wyłożyć białka w obrębie narysowanego wcześniej spodu</li>
<li>Piec ok. godzinę (w przepisie było podane, że można piec oba spody w tym samym czasie na różnych poziomach piekarnika ale u mnie to nie wyszło więc nie polecam!)</li>
<li>Ubić kremówkę i dodać do niej cukier puder - wymieszać.</li>
<li>Położyć śmietanowy krem na jeden spód i dodać do tego owoce wedle uznania w moim przypadku były to banany i truskawki.</li>
<li>Przykryć drugim spodem bezowym i zajadać ze smakiem! :)</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhif5rwncMuZBc2uagrH_0xweIMy4bjnEmz7YXpmBYSGy6dNuGx7RdKLlP1J-PGx3rj-5ixBF9BeYcya-b5bypG9qrqePmQfZay8T7m3kFVErL6CNC5e4yTJlcxnZDpcVFnKgvRRBXX3PWl/s1600/DSC_0072.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhif5rwncMuZBc2uagrH_0xweIMy4bjnEmz7YXpmBYSGy6dNuGx7RdKLlP1J-PGx3rj-5ixBF9BeYcya-b5bypG9qrqePmQfZay8T7m3kFVErL6CNC5e4yTJlcxnZDpcVFnKgvRRBXX3PWl/s1600/DSC_0072.JPG" height="246" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Jak widzicie wierzchnia warstwa jest niekompletna - wszystko przez to, że spody piekłam wczoraj wieczorem i zostawiłam je na noc razem z pergaminem i dzisiaj miałam spory problem, żeby odczepić bezę od papieru :( Torcik wygląda jak wygląda ale w smaku suuuuper :) Dostałam nawet pochwałę, że torcik jest lepszy od kupnego tortu który dzisiaj zajadaliśmy z okazji urodzin mojej mamy - no to bomba! :D</div>
<br />
A na koniec kartki urodzinowe i Wielkanocne jakie wysłałam moim dzieciaczkom - jak zwykle trzeba popisać się artystycznymi zdolnościami i ozdobić koperty ;)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi51jtIHNS8k1MpW_FDD7wL0tf1zr9wPJZH2PI7uwjUIVvFt214dWWf6aNNdxEzEouCcD0tTGcAsaMHJI11ki39tGzp_0uhL_qo5iigcji2vqP1LVyd3wL2ojNiqPciFc6fIOciZHu_NuFi/s1600/kartki.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi51jtIHNS8k1MpW_FDD7wL0tf1zr9wPJZH2PI7uwjUIVvFt214dWWf6aNNdxEzEouCcD0tTGcAsaMHJI11ki39tGzp_0uhL_qo5iigcji2vqP1LVyd3wL2ojNiqPciFc6fIOciZHu_NuFi/s1600/kartki.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Z cyklu: zdolna jestem niesłychanie ;)</td></tr>
</tbody></table>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-32888286048060884362013-04-09T22:50:00.000+02:002013-04-09T22:51:11.683+02:00Poradnik au pair: pakowanieByło o czymś co uwielbiam (prezenty!) to teraz, tak dla równowagi, czas napisać o znienawidzonym przez mnie zajęciu - pakowaniu! ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.thegoodwebguide.co.uk/images/body/KidsDoTravel.Suitcases.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.thegoodwebguide.co.uk/images/body/KidsDoTravel.Suitcases.jpg" height="208" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Co powinniśmy ze sobą zabrać? Co ze względu na ograniczone miejsce powinniśmy zostawić?</b><br />
<b><br /></b>
Nie jest to łatwa decyzja! Na początek proponuję zrobić listę ze wszystkimi rzeczami, które chcecie ze sobą zabrać. Najlepiej sprawdzić dwukrotnie czy na pewno wszystko umieściliśmy na liście, żeby potem się nie zdziwić, że zapomnieliśmy o czymś ważnym! ;) Kiedy lista jest już zrobiona i wygląda mniej więcej tak:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.spinachandyoga.com/wp-content/uploads/2012/04/to-do-list-long1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.spinachandyoga.com/wp-content/uploads/2012/04/to-do-list-long1.jpg" height="180" width="200" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
to znak, że czas zabrać się za usuwanie z niej pewnych rzeczy! ;)</div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div style="text-align: left;">
Tylko co by tutaj usunąć? Na początek proponuję kosmetyki! Nie wszystkie rzecz jasna! ;) Ale wielgachne butle szamponów, odżywek, kremów czy innych mazideł są zbędne, bo można je za podobną jak w Polsce cenę nabyć za granicą. Nie warto na nie marnować cennego miejsca w walizce! :) Bardzo często zdarza się też tak, że część kosmetyków dostajemy od hostów na powitanie. Z mojej listy usunęłam:</div>
<ul>
<li style="text-align: left;"><strike>szampon, odżywka</strike></li>
<li style="text-align: left;"><strike>żel do mycia</strike></li>
<li style="text-align: left;"><strike>balsamy różnorakie</strike></li>
<li style="text-align: left;"><strike><strike>olejek do/po opalaniu</strike></strike></li>
<li style="text-align: left;">pianka, żel do modelowania czupryny itd. - jeśli jedziecie do USA i będzie Wam to potrzebne w hotelu to OK w przeciwnym razie skreślić :)</li>
</ul>
<div style="text-align: left;">
Jak widać zaoszczędziliśmy trochę miejsca ale lista wciąż jest dłuuugaśna. Czas na przegląd ubrań i... butów! Jeśli wyjeżdżacie na rok to nawet nie starajcie się wziąć ubrań na cały ten okres - przecież to niemożliwe! :D <b>Zapakujcie do walizki tylko ubrania na bieżący sezon.</b> Warto przed wyjazdem poczytać jaka pogoda jest typowa dla regionu do którego jedziemy, bo jadąc do Kalifornii bez sensu zabierać tonę grubych swetrów, am I right? ;) Nie zabieramy miliona sukienek i ładnych bluzek, zwłaszcza jak jedziemy opiekować się małymi dziećmi! <b>Polecam wziąć ze sobą sporo wygodnych ubrań do chodzenia po domu </b>- może i przez pierwsze tygodnie będziecie się ładnie stroić wstając rano, ale potem Wam to przejdzie - obiecuję! :D W miarę upływu czasu zaczynamy chodzić po domu hostów jak po naszym własnym - w rozciągniętym dresie i bez makijażu! :) Ubrania wyjściowe oczywiście też się przydadzą ale nie w takiej ilości jak Wam się wydawało! I pamiętajcie, że przecież będziemy w USA/UK - zawsze możemy sobie dokupić coś ładnego jak nasza garderoba nam się znudzi, sklepów tam jest do wyboru do koloru! :) Z butami jest tak samo! Zabrać ze sobą 1-2 pary naszych ulubionych wyjściowych butów + jakieś wygodne tramposzki czy inne adidasy i wsio! Ewentualnie jeszcze klapki i na tym naprawdę koniec! Resztę butów dokupicie na miejscu koniec kropka. :)</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj72haKVvw_Tl99Qg_hQQDYGaAwDgLCkB0bs0nF52Y8R5hpAMieG5sWQDmHNNmdauO2jaUjcD6je-sH_UNsY_A8iso-uVfWenetu-rukx9xF7gfKaleVGVSwxFcc-55248D53XqQ0LJMykK/s1600/suitcase.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj72haKVvw_Tl99Qg_hQQDYGaAwDgLCkB0bs0nF52Y8R5hpAMieG5sWQDmHNNmdauO2jaUjcD6je-sH_UNsY_A8iso-uVfWenetu-rukx9xF7gfKaleVGVSwxFcc-55248D53XqQ0LJMykK/s1600/suitcase.jpg" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jeszcze trochę i walizka w końcu się zamknie! :)</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Co jeszcze należy zabrać poza ubraniami i kosmetykami? Lekarstwa! Jeśli zażywacie jakieś pigułki na receptę to najlepiej dogadać się z lekarzem czy nie ma możliwości wykupienia od razu rocznej dawki, bo nie wiadomo czy za granicą dostaniemy dokładnie taki sam specyfik + tłumaczenie lekarzowi co nam dolega i jaki lek potrzebujemy może być dość kłopotliwe. A co z lekami typu ibuprom/gripex itd? Ja zazwyczaj brałam jedno opakowanie takich specyfików w razie gdyby mnie coś dopadło ale nic ponad to - w końcu zwykły apap można bez problemu kupić na miejscu! :)</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Do walizki dorzucamy także zakupione wcześniej prezenty a także wszelki sprzęt elektroniczny: aparat, komputer, telefon, ładowarki i... przejściówki do gniazdek! Kilka sztuk ulubionej biżuterii, dokumenty i tym sposobem walizka nam się pięknie zamyka! :)</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<b>Wyjeżdżając do USA należy pamiętać, żeby do bagażu podręcznego zapakować rzeczy które będą nam potrzebne podczas kursu w hotelu! </b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><br /></b></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://thewanderlustproject.com/wp-content/uploads/2011/09/paris-hilton-louis-vuitton-luggage.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://thewanderlustproject.com/wp-content/uploads/2011/09/paris-hilton-louis-vuitton-luggage.jpg" height="238" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">No to w drogę! :D</td></tr>
</tbody></table>
</div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-27102257863840558782013-04-06T23:52:00.001+02:002013-04-06T23:52:23.627+02:00Poradnik au pair: prezentyA teraz coś co uwielbiam czyli prezenty! Nie zależnie od tego na jak długo jedziemy wypadałoby kupić naszej przyszłej host-rodzince coś w prezencie. Osobiście jest to jedna z moich ulubionych części, bo kocham kupować i dawać prezenty! :)<br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.speakupforchange.ca/wp-content/uploads/2012/11/Kids-with-Gifts.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.speakupforchange.ca/wp-content/uploads/2012/11/Kids-with-Gifts.jpg" height="192" width="320" /></a></div>
<div>
<div>
<br /></div>
<div>
No tak ale co kupić? Macie już jakieś pomysły? Nie? Nie szkodzi! Poniżej przedstawiam listę z podziałem na konkretnych członków rodziny, która mam nadzieję ułatwi Wam to zadanie! :) </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><span style="font-size: large;">Hości: </span></b></div>
<div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSwtVCL1VvsSYMixf4B9klBZ7_DtNI2ZW05QJg-zWTz8lYOHkqttJJTi7UDHdKfyOKNhNwGqpIg6TUTpIrGU-D4EATf2CSZImUBiW7P6J_WG7I6El02npsg6hUGmty6aOfeFqjzD8aHS0I/s1600/102_6637.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSwtVCL1VvsSYMixf4B9klBZ7_DtNI2ZW05QJg-zWTz8lYOHkqttJJTi7UDHdKfyOKNhNwGqpIg6TUTpIrGU-D4EATf2CSZImUBiW7P6J_WG7I6El02npsg6hUGmty6aOfeFqjzD8aHS0I/s1600/102_6637.JPG" height="200" width="150" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dla hostów</td></tr>
</tbody></table>
<ul>
<li>alkohol: żubrówka, miód pitny, dębowa w fajnym opakowaniu - musimy się jednak wcześniej upewnić, że hości piją. Z alkoholem trzeba być bardzo ostrożnym ale jeśli wiemy od poprzedniej au pair że hości piją okazyjnie to nie ma problemu i możemy podarować jeden z naszych popisowych trunków! </li>
<li>słodycze: ptasie mleczko, torcik wedlowski, bombonierka Chopina w metalowej puszcze - bombonierki z puszkach są bardzo dobrym pomysłem, bo bardzo ładnie się prezentują</li>
<li>książka bądź album o Polsce / naszym mieście (ewentualnie książka kuchnia Polska)</li>
<li>typowe pamiątki z naszego miasta np. trykające się koziołki z Poznania, syrenka z Warszawy itd. Mogą to być kubki, breloczki, podstawki pod kubek itd. z jakimś elementem z naszego miasta</li>
<li>kalendarz z Polskimi widokami - jeśli jedziemy na koniec/początek roku</li>
<li>płyty z muzyką Polską</li>
</ul>
</div>
<div>
<b><span style="font-size: large;">Malutkie dzieci :</span></b></div>
<div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1GsUINzptTGmqAYJmp-CJ65SMlAVfpuUq4VgueLlMdJlU6zfLgIdkUgKzvcMoKo2teIrNrHPcgKlqEu2_VW0feEG4LLDzSWy0X3naFrAoc3nf6c-y3oxo4PXZPnVizgGpwPqnH8K63wJj/s1600/102_6639.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1GsUINzptTGmqAYJmp-CJ65SMlAVfpuUq4VgueLlMdJlU6zfLgIdkUgKzvcMoKo2teIrNrHPcgKlqEu2_VW0feEG4LLDzSWy0X3naFrAoc3nf6c-y3oxo4PXZPnVizgGpwPqnH8K63wJj/s1600/102_6639.JPG" height="200" width="150" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dla 2latka</td></tr>
</tbody></table>
<ul>
<li>maskotki z postaciami z naszego regionu (smok wawelski, koziołki etc.) / z naszych Polskich bajek (Bolek i Lolek, Reksio itd.)</li>
<li>klocki - jak macie trochę miejsca w bagażu ;)</li>
<li>drewniane układanki</li>
<li>grzechotki / gryzaczki itd.- dla tych mniejszych dzieci tak do 1,5 roku</li>
<li>malutkie książeczki z różnymi przedmiotami np. warzywa, owoce itd. gdzie na jednej stronie jest obrazek i podpis - dla tak małego dziecka nie ma różnicy w jakim języku są podpisy a większość dzieci bardzo lubią takie książeczki</li>
<li>kaczuszka do kąpieli</li>
<li>puzzle piankowe</li>
</ul>
</div>
<div>
<b><span style="font-size: large;">Dzieci:</span></b></div>
<div>
<ul>
<li>kolorowanki</li>
<li>gry planszowe</li>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhARNLZqWp6RMFDA2o1Wz6Fhqq6q3QNk7QzaY6fKZt-1WsMI0F5Hq0Zwv2GNhQBrkewtkcP8S3PetiQtw8Elts0af_ZjowoIObek1ehGnpvyKxJGYuJ82MJfs21fC1RxeyPCncNdlruunZx/s1600/102_6640.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhARNLZqWp6RMFDA2o1Wz6Fhqq6q3QNk7QzaY6fKZt-1WsMI0F5Hq0Zwv2GNhQBrkewtkcP8S3PetiQtw8Elts0af_ZjowoIObek1ehGnpvyKxJGYuJ82MJfs21fC1RxeyPCncNdlruunZx/s1600/102_6640.JPG" height="150" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dla 8latki</td></tr>
</tbody></table>
<li>puzzle</li>
<li>słodycze - jeśli hości nie mają nic przeciwko jedzeniu słodyczy przez dzieci</li>
<li>plecaczki w formie maskotek</li>
<li>książki z Polskimi bajkami po angielsku</li>
<li>ozdoby do włosów / ładne kolczyki itd</li>
<li>pamiątki typowo z Polski - kubek z orzełkiem, skarbonkę z naszego regionu (np. fajny domek góralski z gór itd.)</li>
<li>farbki witrażowe, malutkie krosno, zestaw do robienia biżuteria i inne tego typu rzeczy do rozwijania zdolności artystycznych</li>
</ul>
</div>
<div>
Co jeszcze byście zaproponowali? :)<br />
<br />
Więcej pomysłów możecie znaleźć tutaj: <a href="http://www.forumaupair.pl/viewtopic.php?f=3&t=289">http://www.forumaupair.pl/viewtopic.php?f=3&t=289</a></div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Szukanie prezentów ma być dla nas zabawą! Ma to być miły gest i pokazanie naszej dobrej woli. Osobiście uważam, że nie warto wydawać fortuny kupując hostom nie wiadomo co! Ja obu rodzinkom za pierwszym razem kupiłam bombonierkę Chopina w metalowej puszce dla hostów i ptasie mleczko dla dzieciaków. Dopiero jadąc drugi raz do tej samej rodziny "wysiliłam się" na fajniejsze prezenty - obrazki powyżej ;) Wtedy wiedziałam co moja rodzinka lubi i że na pewno prezenty nie zostaną rzucone w kąt tylko dzieci będa się bawić, a hości spróbują alkoholu. Dzieciakom z pierwszej rodzinki zawsze kupowałam prezenty odwiedzając je i uważam, że to ma większy sens niż prezenty na przywitanie ;)</div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-79508407316762724202013-04-04T20:01:00.001+02:002013-04-04T20:04:20.758+02:00Poradnik au pair: mam matcha co teraz?Wchodzicie na maila i nagle widzicie tą upragnioną wiadomość, że macie matcha (agencja) lub tzw. positive answer od rodzinki (strona internetowa). I co teraz? Ależ oczywiście dziki taniec radości z bananem na twarzy!<br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1hFqsjjD8bwAKHqUFIae8Z5M5-1taF8IdwghMl9VWxNWkTb8by_u18O8QB8r3mZnSUf7fe9vNOLwWo0ATosEos2g3mZXH5bKwIqEEHKH2Qmx7zPbiAg90GCXeHBr2HRB0bFnvRNZKFL0/s320/happy+dance.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1hFqsjjD8bwAKHqUFIae8Z5M5-1taF8IdwghMl9VWxNWkTb8by_u18O8QB8r3mZnSUf7fe9vNOLwWo0ATosEos2g3mZXH5bKwIqEEHKH2Qmx7zPbiAg90GCXeHBr2HRB0bFnvRNZKFL0/s320/happy+dance.gif" height="200" width="200" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
No dobra a kolejny krok? Jak już opadną z nas pierwsze emocje warto by dokładniej przyjrzeć się rodzince ;) Jeszcze raz przejrzeć jej profil, przeczytać od deski do deski wszelkie informacje i zastanowić się czy mamy jakieś pytania które chcielibyśmy zadać. Następnie mamy dwie opcje:</div>
<div>
<ol>
<li>Czekać aż rodzinka pierwsza się odezwie.</li>
<li>Naskrobać maila w stylu:</li>
</ol>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: arial, sans-serif; font-size: 13.333333969116211px;">
Dear XYZ,</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: arial, sans-serif; font-size: 13.333333969116211px;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: arial, sans-serif; font-size: 13.333333969116211px;">
Thank you for your positive answer. I'm really happy that you consider that I might me be your next aupair.<br />
<br />
I think that all informations, that you need about me, are in my profile but if you want ask me something feel free to do that. If you want I can send you my references, just let me know.<br />
<br />
You write a lot about your family and expectations from aupair but I still have some question to you. </div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: arial, sans-serif; font-size: 13.333333969116211px;">
<br />
<div style="text-align: center;">
<b style="font-size: 13.333333969116211px;">QUESTIONS</b></div>
<br />
If you have any question please fell free to ask.<br />
<br />
Best regards, Kasia</div>
</blockquote>
</div>
<br />
Ja zazwyczaj wybierałam opcję drugą gdyż należę do osób które nie lubią a wręcz nie cierpią czekać i wizja oczekiwania na pierwszego maila od rodzinki a potem na kolejny mail z odpowiedziami na moje pytania nie była zbyt przyjemna ;) Rodzinki w większości otrzymywały ode mnie standardowego maila takiego jak powyżej. Bardzo często bywa tak, że pomimo iż rodzinka poprzez stronę internetową daje nam zielone światło i rozważa nas jako swoją przyszłą au pair to później w ogóle nie odpowiada na maile lub już po pierwszej wiadomości dostajemy odpowiedź typu "<i>we're very sorry but we have already found perfect au pair for us. Good luck</i>". Wtedy mamy z głowy rozmowy na skype i możemy dalej rozglądać się za rodzinką ;) Osobiście jak mam dostawać takie wiadomości to im wcześniej tym lepiej - póki jeszcze nie zdążyłam snuć bajkowych planów o byciu au pair w tej rodzinie ;)<br />
<br />
Rozważamy jednak pozytywny scenariusz! Ten w którym jest duuużo szalonych radosnych tańców i ekscytacji! :D Czyli po wstępnym zaakceptowaniu przez rodzinkę piszemy do nich maila, warto napisać swoje pytania jeśli jakieś posiadamy a także zapytać o możliwość rozmowy na skype - wtedy można pogadać z rodzinką face to face, przetestować nasz poziom angielskiego i dopytać o wszelkie frapujące sprawy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://aupairmom.com/wp-content/uploads/2012/08/3487954077_a8dd27cf59_b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://aupairmom.com/wp-content/uploads/2012/08/3487954077_a8dd27cf59_b.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
O co pytać na skype? O wszystko co tylko przyjdzie Wam do głowy! Pamiętajcie, że taka rozmowa jest dla nas dobrym treningiem angielskiego i naszych umiejętności komunikacyjnych. Mamy też niepowtarzalną okazję dowiedzieć się bardzo wielu informacji na temat rodzinki - wykorzystajmy to! Zapytajmy o dzieciaczki - przecież to z nimi będziemy spędzać większość czasu, spytajmy się o to jakie mają hobby, co lubią robić, czy mają swoje ulubione bajki/książki. Jeśli dziecko siedzi obok wypada się przywitać i porozmawiać przez chwilę dzięki temu będziemy wiedzieć czy rozumiemy dziecko czy mówi wyraźnie i zrozumiale dla nas. Zapytajmy także o nasze obowiązki, o to jak będzie wyglądał typowy dzień, spytajmy o to co rodzinka lubi robić w wolnym czasie itd.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Pamiętajcie:</b></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td><a href="http://static.someecards.com/someecards/usercards/1348781920213_9431859.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://static.someecards.com/someecards/usercards/1348781920213_9431859.png" height="224" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 13px;">:D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Lista kilkunastu ciekawych/ważnych pytań:</b></span><br />
<ul>
<li>How far is your home from the closest major city?</li>
<li>Can you reach the city using public transport?</li>
<li>What habits and hobbies do you have?</li>
<li>When are mealtimes and what do you typically eat? </li>
<li>What do yours work schedule look like?</li>
<li>What do you do on your weekends?</li>
<li>Will you be going on short trips together?</li>
<li>Will your host family take you on a holiday? If so: what will your duties be?</li>
<li>What does your host family expect from you?</li>
<li>Do you expect me to be an experienced driver?</li>
<li>Do you expect me to prepare meals for the children?</li>
<li>What will my everyday life look like?</li>
<li>What will my tasks and duties be?</li>
<li>What will my typical work schedule look like?</li>
<li>How often will I be expected to babysit in the evenings?</li>
<li>Which days and evenings will I have off?</li>
<li>Ask your host parents what exactly you should know about your host children: which hobbies, friends, particular qualities do they possess? What food and games do they like? What else should you bear in mind?</li>
<li>What would be the best times for attending a language course?</li>
<li>Can you help me find the right language course?</li>
<li>Who will pay the course?</li>
<li>Are there other au pairs around?</li>
<li>Tell me a bit about the children's personalities and interests. (It is an extremely good idea to ask to speak to the children during your interview if they are around/willing. You simply need to say hello. This is a good chance to assess their level of English and see what you'd be up against if you took the position. It is also a clear indication to the family that you actually like children).</li>
<li>Why do you want an au pair?</li>
<li>Have you had an au pair before?</li>
<li>What would my duties be on a typical day?</li>
<li>What qualities do you want in an au pair?</li>
<li>What do you like and dislike about where you live?</li>
<li>Can I contact your current/previous au pair?</li>
<li>What makes a successful au pair arrangement in your opinion?</li>
<li>What are your most important rules your au pair needs to know about?</li>
<li>How would you expect your au pair to spend their free time?</li>
<li>If you need your au pair to drive, where to and how often?</li>
</ul>
Polecam też zapoznać się z odpowiedziami rodzin na tej stronce (komentarze pod artykuałem): <a href="http://aupairmom.com/3-questions-an-au-pair-should-ask-you-to-make-a-good-match/2009/10/22/celiaharquail/" target="_blank">http://aupairmom.com/3-questions-an-au-pair-should-ask-you-to-make-a-good-match/2009/10/22/celiaharquail/</a>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-75593758620037411032013-04-02T16:33:00.001+02:002013-04-02T16:33:57.808+02:00Poradnik au pair: proces szukania rodzinyW poprzednim poście pisałam o różnych alternatywach przy szukaniu tej wymarzonej rodzinki. Dzisiaj będzie o tym jakie kroki należy podjąć dalej: załóżmy, że jesteśmy mną sprzed 3 lat czyli za kilka tygodni mamy maturę i szukamy pracy jako summer au pair na całe wakacje. Zdecydowaliśmy się skorzystać ze strony internetowej i... No właśnie i co dalej?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://mindjunks.com/wp-content/uploads/2012/12/kid-questions.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://mindjunks.com/wp-content/uploads/2012/12/kid-questions.jpg" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Proces szukania rodziny</span></b></div>
<br />
Poniżej przedstawiam proces rejestracji i szukania rodzin na <a href="http://www.aupair-world.net/" target="_blank">APW</a> ponieważ strona ta jest bardziej popularna od swoich dwóch konkurentek wspomnianych we wcześniejszym poście.<br />
<br />
<br />
Na początek wypadałoby się zarejestrować! Żeby oszczędzić Wam szukania screen poniżej pokazuje gdzie taka opcja się znajduje. Klikamy tam i zaczynamy zabawę!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivJRsJM9u1SokhvoNXJFv2WdxjunL93cHlYMvkF1uiZ4TvrcPDrcFZr0ZkqCDehj1tA7ASzOaqrmJ4vjybH-81irQfZQTAvKdbWw1V-D4Bxmb3XFriSYDr8uJWd5tiy26pFjVw1piiV0_l/s1600/111.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivJRsJM9u1SokhvoNXJFv2WdxjunL93cHlYMvkF1uiZ4TvrcPDrcFZr0ZkqCDehj1tA7ASzOaqrmJ4vjybH-81irQfZQTAvKdbWw1V-D4Bxmb3XFriSYDr8uJWd5tiy26pFjVw1piiV0_l/s1600/111.png" height="241" width="320" /></a></div>
<br />
W pierwszym kroku musimy podać podstawowe informacje o nas takie jak: imię, nazwisko,e-mail, adres, narodowość, odpowiedzieć na kilka prostych pytań (czy pracowaliśmy już kiedyś jako au pair, czy mamy prawo jazdy, czy palimy), podać nasz wiek oraz zaznaczyć jakie znamy języki.<b> Jeżeli chcemy zaznaczyć więcej niż jeden język to przy zaznaczeniu każdego kolejnego języka poza pierwszym należy mieć wciśnięty klawisz ctrl!</b> Na koniec podajemy hasło (minimum 6 znaków) i przechodzimy do drugiego kroku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVaqCbtkg0HeqyIY4_0_bgNR4z-KOOsiUn9DTixllf_x0ymWqW8XUCJKLd5Hqang1cCQKVgFuwSs2Pa-w66hn_EP87v-y_GAiNsvE8h6KUU-HQBAr6TgigvGT91ZYUOTiEJfEGWBQRiZ7z/s1600/step1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVaqCbtkg0HeqyIY4_0_bgNR4z-KOOsiUn9DTixllf_x0ymWqW8XUCJKLd5Hqang1cCQKVgFuwSs2Pa-w66hn_EP87v-y_GAiNsvE8h6KUU-HQBAr6TgigvGT91ZYUOTiEJfEGWBQRiZ7z/s1600/step1.png" height="320" width="207" /></a></div>
<br />
Krok drugi wymaga podania informacji na temat przyszłego wyjazdu: kraje w których chcemy pracować (możemy zaznaczyć czy wolimy pracować w dużym mieście, małym miasteczku lub na wsi a także podać konkretny region gdzie chcemy au pairkować ale takie wyszczególniania zazwyczaj zmniejsza ilość rodzin spełniających nasze kryteria). Musimy podać na jak długo chcemy wyjechać i kiedy zacząć, w jakim wieku powinny być dzieci a także odpowiedzieć na kilka pytań takich jak: czy nie przeszkadza nam rodzina w której się pali papierosy / rodzina z jednym rodzicem / rodzina z dziećmi niepełnosprawnymi oraz czy zgadzamy się wykonywać lekkie prace domowe. Po zaakceptowaniu regulaminu przechodzimy do ostatniego kroku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhj55GcxgBINS3yC0b_P8GqAhJOVQ63LydxbgXry1OkwGoIhK5id_9maENi_ezN1xvVKPB_-ueVWYh8q-KZmsa5Agbnn1_OX8tld399u48H2ukMc-ADKDgyAfJ553w3GQGkkDtm_EoJiAfU/s1600/step2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhj55GcxgBINS3yC0b_P8GqAhJOVQ63LydxbgXry1OkwGoIhK5id_9maENi_ezN1xvVKPB_-ueVWYh8q-KZmsa5Agbnn1_OX8tld399u48H2ukMc-ADKDgyAfJ553w3GQGkkDtm_EoJiAfU/s1600/step2.png" height="320" width="226" /></a></div>
<br />
W końcu możemy pochwalić się naszymi zdolnościami językowymi podczas udzielenia odpowiedzi na 3 pytania. Należy napisać krótki list do przyszłej rodziny, opisać siebie i napisać dlaczego chcielibyśmy zostać au pair. Jak znajdę moje odpowiedzi na te pytania to wrzucę je w przyszłym poście, ale nie jestem pewna czy mam to gdzieś zapisane... Najlepiej napiszmy sobie odpowiedzi na pytania w notatniku, po napisaniu przeczytajmy jeszcze raz co napisaliśmy żeby poprawić wszystkie błędy i zdania które niezbyt dobrze brzmią. Jak już wszystko jest okej wklejamy odpowiedzi w poszczególne rubryczki i cieszymy się naszym nowo założonym profilem! A dlaczego zalecam korzystanie z notatnika? Bo czasem się zdarza, że piszemy coś i mamy już naprawdę fajną odpowiedź po czym przy rejestracji czy próbie wysłania wredny internet / przeglądarka robią nam psikusa - wyskakuje jakiś błąd a wszelki dane na zawsze znikają... Lepiej nie kusić losu! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-RqKf8VM5jOJBGT9Z1-aFa4F74DLD5GsU0v6rywDGjohpBRKwCNkdS7Zvj5I7lcGib0grtPte3-lQSCbTvI55oe9HQ0w1fT9Q7-KcudG9ruqj-66ILpJc6ReK0NZ5aVzroSAky2DreRVO/s1600/step3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-RqKf8VM5jOJBGT9Z1-aFa4F74DLD5GsU0v6rywDGjohpBRKwCNkdS7Zvj5I7lcGib0grtPte3-lQSCbTvI55oe9HQ0w1fT9Q7-KcudG9ruqj-66ILpJc6ReK0NZ5aVzroSAky2DreRVO/s1600/step3.png" height="320" width="227" /></a></div>
<br />
Jeśli udało nam się zarejestrować to powinniśmy dostać potwierdzenie na maila wraz z prośbą o wejście na nasze konto w ciągu 10 dni bo inaczej konto zostanie usunięte. Jako, że jesteśmy bardzo podekscytowani rozciągającymi się przed nami możliwościami znalezienia wymarzonej rodzinki logujemy się na konto od razu. Naszym oczom ukazuje się taki obrazek:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvesV2kqdtKZPIT8nIymvwl3Jp7ojMGZCmS_gEqqNTrkhOAUz_TwJmF2INfLWJ7AKj1shDbkgfxGQTPc0NEP4oQGu_t7_Ht53IdSpT0eIELfK4Y99iLIitMf25KLbdEUDZIUmB-7lA2z0X/s1600/s7.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvesV2kqdtKZPIT8nIymvwl3Jp7ojMGZCmS_gEqqNTrkhOAUz_TwJmF2INfLWJ7AKj1shDbkgfxGQTPc0NEP4oQGu_t7_Ht53IdSpT0eIELfK4Y99iLIitMf25KLbdEUDZIUmB-7lA2z0X/s1600/s7.png" height="259" width="320" /></a></div>
<br />
I co teraz? U góry mamy 5 zakładek, od lewej:<br />
<br />
<ul>
<li>EasyFind - tutaj znajdziemy spis rodzin które spełniają nasze kryteria i których kryteria my spełniamy.</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieOpDK_eRNTXkM79FNdqCm6QXrFX1P4Aj4MOsAb3JoVtrIGddGeBxGmpy7ZPhd51OW6TG0WoqYgwJ2qQrTp8UMl3ZuFqUAicngYywSX1h7nAcX49eAWk3h4DFGqU7FOSFmjU1AnHcHw6Pf/s1600/easyFind.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieOpDK_eRNTXkM79FNdqCm6QXrFX1P4Aj4MOsAb3JoVtrIGddGeBxGmpy7ZPhd51OW6TG0WoqYgwJ2qQrTp8UMl3ZuFqUAicngYywSX1h7nAcX49eAWk3h4DFGqU7FOSFmjU1AnHcHw6Pf/s1600/easyFind.png" height="320" width="287" /></a></div>
<br />
<ul>
<li>Favourites - lista rodzin które wcześniej dodaliśmy do ulubionych (Add to my favourites). Możemy także zobaczyć czy jakieś rodzinki mają nas u siebie w ulubionych.</li>
<li>Messages - wiadomości wysłane i odebrane. Zielony plusik przy wiadomościach odebranych oznacza, że rodzina pozytywnie rozpatrzyła naszą pierwszą prośbę i w wiadomości z takim znaczkiem powinny znaleźć się dane kontaktowe do rodziny (mail / telefon) o ile rodzina wykupiła konto premium. W wiadomości z czerwonym minusikiem znajduje się standardowa odpowiedź "Bardzo nam przykro ale nie chcemy Cię jako naszej au pair. Powodzenia w szukaniu!"</li>
<li>My profile - z poziomu tej zakładki możemy dokonać zmian w naszych opisach, dodać zdjęcia, zmnieć preferencje dotyczące rodzin itd. Możemy także dezaktywować nasze konto jeśli nie zamierzamy dłużej korzystać z usług APW.</li>
<li>Statistics - wszelki statystki dotyczące naszego konta</li>
</ul>
<div>
Wchodzimy więc w EasyFind i przeglądamy sobie rodzinki które system nam poleca. Jeśli jakaś rodzinka przykuła naszą uwagę na dłużej i wydaje nam się, że do siebie pasujemy klikamy w ten najbardziej wyróżniający się przycisk '<strong style="color: #336699; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px; text-align: -webkit-center; text-decoration: none;">Apply to family XYZ now. Click here to send a message to this f</strong><span style="background-color: white;"><strong style="color: #336699; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px; text-align: -webkit-center; text-decoration: none;">amily</strong><strong style="color: #336699; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px; text-align: -webkit-center; text-decoration: none;">.</strong>'</span></div>
<div>
<span style="background-color: white;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggj_DOXIaJZH8nbIwVS1_8G7KzhDvlR_dG6jCehd0O6fg7gl04FJuF1bjtff9h9NyU80JuDVgvtUESjxyH5BaARDGIbu-uPWTqW9TsNBD5VcZSpcWt04-Wjb1zl6qRvcAm8diND_6p_Ps3/s1600/easyFind.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggj_DOXIaJZH8nbIwVS1_8G7KzhDvlR_dG6jCehd0O6fg7gl04FJuF1bjtff9h9NyU80JuDVgvtUESjxyH5BaARDGIbu-uPWTqW9TsNBD5VcZSpcWt04-Wjb1zl6qRvcAm8diND_6p_Ps3/s1600/easyFind.png" height="264" width="320" /></a></div>
<div>
<br />
Dopisujemy krótką wiadomość do rodziny i czekamy na ich odpowiedź! Ja zawsze wysyłałam aplikacje nawet do rodzin które niekoniecznie pasowały do mnie w 100% co zwiększało szanse na znalezienie rodziny. Musimy jednak pamiętać, że nie posiadając konta premium ograniczają nas pewne limity! W ciągu 24h możemy wysłać max 30 zgłoszeń, w ciągu 7 dni - 60 zgłoszeń, 30 dni - 120 zgłoszeń, 90 dni - 200 zgłoszeń.<br />
<br />
Jeszcze taka porada odnośnie zdjęć: część rodzinek nawet nie patrzy na profile au pair jeśli nie mają one zdjęć dlatego naprawdę warto znaleźć kilka fotek na których się dobrze prezentujemy. Nie dodawajcie zdjęć z alkoholem, zdjęć typowo imprezowych czy zdjęć w bikini - w końcu mamy się opiekować dziećmi! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhogBw8F80ppnaUp-K-58u-MltYmOZrPe-5YlRHFZFX1f5cC5ETQSu2nS3bt8-ZBBYOMsvcQA20aFBjJ2GXD6YQ8eo34E4UXpB2o_N2ZtDkdg5XM81sBTZpXHxtWTEwXs5fSCEwJvmOQdFI/s1600/40177_143234922377159_3056721_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhogBw8F80ppnaUp-K-58u-MltYmOZrPe-5YlRHFZFX1f5cC5ETQSu2nS3bt8-ZBBYOMsvcQA20aFBjJ2GXD6YQ8eo34E4UXpB2o_N2ZtDkdg5XM81sBTZpXHxtWTEwXs5fSCEwJvmOQdFI/s1600/40177_143234922377159_3056721_n.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>W następnym poście: rodzinka zaakceptowała moją prośbę - co teraz?!</b></div>
</div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-7718185723820023772013-03-31T23:12:00.002+02:002013-04-02T13:25:10.144+02:00Poradnik au pair: gdzie szukać rodzinJuż od dawna planowałam się zabrać za napisanie kilku wpisów na temat bycia au pair - w końcu mam w tym jakieś tam doświadczenie. Jest wiele pytań i wątpliwości które chodziły mi po głowie gdy po raz pierwszy szukałam rodzinki i decydowałam się na tą przygodę i w kilku najbliższych postach postaram się opisać cały proces "how to be an au pair" :) Jakby ktoś miał jakieś szczególne pytania czy wątpliwości to zachęcam do kontaktu (komentarze / mail) w końcu kto pyta nie błądzi ;)<br />
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Temat na dziś to: Gdzie szukać naszej przyszłej rodziny goszczącej?</span></b><br />
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSj7NZWZ3bsnfu0wbSk5bT2GNY6DHzXD-AtrgdTHl3JWkw0V5H2" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSj7NZWZ3bsnfu0wbSk5bT2GNY6DHzXD-AtrgdTHl3JWkw0V5H2" /></a></div>
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: large;"></span></b></div>
<br />
Do wyboru mamy dwie opcje: skorzystać z usług agencji lub postarać się znaleźć coś na własną rękę. Obie formy mają swoje wady i zalety. Przyznam się szczerzę, że (jeszcze) nigdy nie korzystałam z usług agencji gdyż w mojej 3 letniej karierze wyjeżdżałam jedynie jako summer au pair i uważam że przy wyjazdach wakacyjnych o wiele lepszą opcją jest szukanie rodzinki poprzez strony internetowe.<br />
<br />
Agencja jest bardzo przydatna przy dłuższych wyjazdach a także przy wyjeździe do USA. Wiadomo agencja ma sprawdzone rodziny, opiekuje się nami, pomaga przy rozwiązywaniu wszelkich problemów i konfliktów z rodziną, organizuje spotkania z innymi au parkami itd. Jednak są też pewne minusy: agencji trzeba zapłacić! I to nie mało... Przy wyjeździe do USA na rok agencji musimy zapłacić ok. 2000zł, natomiast wyjazdy na summer au pair z pomocą agencji uszczuplą nasz portfel o ok. 600-700zł. Boli co? ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyNR01qmufqlXTWXfS4k6Q8JgQh578ntiwS-RV7F7QqJP7WbLOkNs85E_RXp9UUF730vzsng4tvUWOHjVxme-qD_qq0SSyoVgY1qpTiUVZO66FQtp853uIhkl4Mm14oSBCGWoC94JY6x6_/s1600/apw.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyNR01qmufqlXTWXfS4k6Q8JgQh578ntiwS-RV7F7QqJP7WbLOkNs85E_RXp9UUF730vzsng4tvUWOHjVxme-qD_qq0SSyoVgY1qpTiUVZO66FQtp853uIhkl4Mm14oSBCGWoC94JY6x6_/s1600/apw.png" height="153" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Dlatego ja wyjeżdżając trzykrotnie jako summer au pair zawsze szukałam rodzinek na stronach internetowych - oszczędności muszą być! :) Zaletą strony internetowej prócz braku kosztów jest także duża możliwość przebierania w przyszłych rodzinkach - nikt nie narzuca nam terminów kiedy powinniśmy ową rodzinę znaleźć i nie czepia się, że odrzucamy wszystkie rodzinki bo zawsze mamy jakieś ale. Szukając na własną rękę to my o wszystkim decydujemy i jeśli rodzinka nie podoba nam się nawet z najgłupszego z najgłupszych powodów możemy jej nie brać pod uwagę i koniec - nie ma dyskusji pod tytułem "a dlaczego ta rodzinka była zła". Niektórzy obawiają się że wyjazd na własną rękę nie jest taki bezpieczny jak wyjazd z agencją, czy mają rację? Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, bo ja jestem szczęściarą i zawsze trafiałam na super rodzinki - nikt nigdy nie próbował mnie oszukać więc czemu z Wami miało by być inaczej? ;) Oczywiście wiadomo oszuści istnieją ale wydaje mi się, że przy dzisiejszej technologii możemy na przykład pogadać z rodziną na skype, poprosić o maila do byłej au pair czy odnaleźć naszych hostów na facebooku ;) Zresztą jeśli decydujemy się na wyjazd do Europy to naprawdę bilety do Polski nie są takie drogie i jeśli okaże się, że rodzinka to oszuści to możemy spakować manatki i wrócić do kraju lub znaleźć inną rodzinkę. Jak to mówią:<b> no risk no fun!</b> :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji3XllaZm5b7NAyl87tiiWWcjq62eL7MWYUeF5nIBNV8okTFqomissO3-Yg19bpBSGPBB_CV48Btv4eP-A2bR00tseHV79oZWwkEXl2k5sD7izP_DlmFflJfSdoKPQmBZwaLntifKorr1I/s1600/apw.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji3XllaZm5b7NAyl87tiiWWcjq62eL7MWYUeF5nIBNV8okTFqomissO3-Yg19bpBSGPBB_CV48Btv4eP-A2bR00tseHV79oZWwkEXl2k5sD7izP_DlmFflJfSdoKPQmBZwaLntifKorr1I/s1600/apw.png" height="265" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Ja po raz pierwszy jako au pair wyjechałam po maturze (korzystając z tych najdłuższych wakacji). Szukając swojej przyszłej host family brałam pod uwagę tylko kraje anglojęzyczne czyli UK i Irlandię. Przy poszukiwaniach korzystałam ze strony <a href="http://www.aupair-world.net/" style="color: #1155cc;" target="_blank">www.aupair-world.net/</a> Wybór strony albo agencji jest decyzją indywidualną - ja zdecydowałam się na stronę ze względu na brak kosztów. Rodzinkę znalazłam w Irlandii (polecam ten kraj!). Z<span style="color: #222222;">a drugim razem mój wybór znowu padł na Irlandię (uwielbiam ten kraj + miałam już tam znajomych z poprzedniego roku) i znów szukałam rodzinki w internecie i znów sukces! Rodzinkę polubiłam tak bardzo, że w 2012r oszczędziłam sobie emocji związanych z szukaniem host family i wróciłam na stare śmieci do tej samej rodziny! :)<br />
<br />
<b>Lista najpopularniejszych agencji:</b><br />
</span><br />
<ul><span style="color: #222222;">
<li><a href="http://www.culturalcare.pl/" target="_blank">Cultural Care</a> - wyjazdy do USA, opłata ok. 2000zł z ubezpieczeniem.Istnieje możliwość obniżenia kosztów.</li>
<li><a href="https://www.prowork.com.pl/" target="_blank">Prowork</a> - wyjazdy do USA (850zł + 100$), Europa (690zł)</li>
<li><a href="http://happyaupair.pl/" target="_blank">Happy AuPair</a> - wyjazdy do Europy (480zł), summer au pair (580zł)</li>
<li><a href="http://www.gawo.pl/page/pl/strona_glowna" target="_blank">Gawo </a>- wyjazdy do USA (750zł +100$), Europa (750zł)</li>
</span></ul>
<span style="color: #222222;">
<br />
<br />
<b>Lista najciekawszych stron internetowych:</b><br />
</span><br />
<ul><span style="color: #222222;">
<li><a href="http://www.aupair-world.net/" target="_blank">Aupair World</a>- tutaj znalazłam moją pierwszą rodzinkę w 2010r</li>
<li><a href="http://www.newaupair.com/" target="_blank">New aupair </a>- tutaj z kolei znalazłam rodzinkę w 2011r</li>
<li><a href="http://www.easyaupair.com/" target="_blank">Easy aupair</a> -z tej strony korzystała au pairka Czeszka którą poznałam w Irlandii</li>
</span></ul>
<span style="color: #222222;">
</span>
<br />
<div>
<span style="color: #222222;">Więcej stron nie znam osobiście, a nie chcę polecać coś z czego nigdy nie korzystałam i nie wiem jak działa! :) Bardzo polecam dwie pierwsze pozycje - łatwe w obsłudze i naprawdę da się tam znaleźć fantastyczne rodzinki czego ja jestem przykładem! ;)</span></div>
<span style="color: #222222;">
</span>
<br />
<div>
<span style="color: #222222;"><br /></span></div>
<span style="color: #222222;">
</span>
<div>
<span style="color: #222222;"><i>A w następnym poście opiszę cały proces szukania rodziny poprzez stronę internetową. Zapraszam! :)</i></span></div>
<span style="color: #222222;">
</span>Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-56472106633628700512013-03-29T23:29:00.000+01:002013-04-02T14:03:04.233+02:00Oslo część trzecia i ostatniaDla kontrastu dla ogromnych emocji podczas niedzielnych zawodów, w poniedziałek postawiliśmy na coś mniej brawurowego - zwiedzanie Oslo. Ja głupia myślałam, że jeden dzień wystarczy żeby zwiedzić to małe miasto, nic bardziej mylnego! Zanim w ogóle zabraliśmy się za odkrywanie Norweskiej stolicy postanowiliśmy znów poczuć się jak Justyna Kowalczyk i przemaszerowaliśmy jej śladami w Drammen. Słynny kościół który widać na biegach narciarskich - checked, malutki rynek - checked, dworzec kolejowy - checked. Zdjęć nie posiadam, bo jak na przyszłego informatyka przystało przypadkowo usunęłam je z karty i nadpisałam innymi plikami - brawo ja! ;)<br />
<br />
Około godziny 13tej byliśmy w Oslo gotowi odkryć jakie skarby kryje przed nami to baaardzo drogie miasto (0,5l butelka wody to koszt 25zł, bilet na metro 15zł itd.). Pierwszy przystanek? Oczywiście sklep z pamiątkami jakżeby inaczej! Nie wiem czy Wam wspominałam ale moja siostra zbiera otwieracze do piwa z magnesem, jej kolekcje zawiera już ok. 50 sztuk i stale się powiększa i właśnie dlatego wizyta w sklepie z pamiątkami była priorytetem! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkEuDntZ56Jldx-0TcIwi0QHXWvX-xGDTE9KA1vOumpw-zUBB39bAcR8VUuq3chUbC31Wd5CXRbxI7xcl7eUTfTolaEuGvHtRbj5Gsvo5e9-T8kIplwJwZQ3rEOpDbsrF60GQtUrYSlu6o/s1600/558924_4473484288002_1789688347_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkEuDntZ56Jldx-0TcIwi0QHXWvX-xGDTE9KA1vOumpw-zUBB39bAcR8VUuq3chUbC31Wd5CXRbxI7xcl7eUTfTolaEuGvHtRbj5Gsvo5e9-T8kIplwJwZQ3rEOpDbsrF60GQtUrYSlu6o/s1600/558924_4473484288002_1789688347_n.jpg" height="320" width="206" /></a></div>
<br />
Już w pierwszym sklepie znaleźliśmy otwieracze i z braku zdecydowania kupiliśmy 3 za co zapłaciliśmy 100 NOK (ok. 50zł) - to jeszcze nie tak drogo! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil4o-Zx8OVCquLhbMbw_U0j9Y5I1jfTWMc6DoSImJR8KXpiUPU9DzbisAewn5bmI_MeAYBbadqMfs5mDhxy18pqP-DuGPhilwiJ-mAcmPh7NDPp84-WZBvkNiN1bLInorlV-rJEIg9IWKw/s1600/k+(1).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil4o-Zx8OVCquLhbMbw_U0j9Y5I1jfTWMc6DoSImJR8KXpiUPU9DzbisAewn5bmI_MeAYBbadqMfs5mDhxy18pqP-DuGPhilwiJ-mAcmPh7NDPp84-WZBvkNiN1bLInorlV-rJEIg9IWKw/s1600/k+(1).JPG" height="174" width="320" /></a></div>
<br />
Prawdziwe zwiedzanie zaczęliśmy natomiast od przejścia się słynną Karl Johans Gate - jest to największa ulica Oslo która ciągnie się od dworca aż do Pałacu Królewskiego. Podczas spaceru warto rozglądać się na prawo i lewo gdyż w pobliżu Karl Johans Gate znajdują się takie zabytki jak budynek parlamentu, National Theatre czy katedra.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw7FnrbXTNba3KDI159na4nv65iUW3Rp7uJAAZYfQRZp8RL0suHyGY9qbON-hi2XWOegLiW9U3E8bI43Qjtda_IXdxk4iyfTy60hopz83OuwrcvuTV_A-MAmRof3Q0xa5yL1oavD9Alw3w/s1600/g+(5).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw7FnrbXTNba3KDI159na4nv65iUW3Rp7uJAAZYfQRZp8RL0suHyGY9qbON-hi2XWOegLiW9U3E8bI43Qjtda_IXdxk4iyfTy60hopz83OuwrcvuTV_A-MAmRof3Q0xa5yL1oavD9Alw3w/s1600/g+(5).jpg" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFLhtlzDTtTZQRGtdlF6ZbhCm3foKIdfRYfU-HoHHvEGcBDkmoYOQKEYYRcERX_Da1H8xroHO-2bqIWp688tP6E9Wy5WMRxMOAkQcbcWTxYl55xGR-yo-GV_ZVIGp5DfvbH16RdRjckojS/s1600/g+(7).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFLhtlzDTtTZQRGtdlF6ZbhCm3foKIdfRYfU-HoHHvEGcBDkmoYOQKEYYRcERX_Da1H8xroHO-2bqIWp688tP6E9Wy5WMRxMOAkQcbcWTxYl55xGR-yo-GV_ZVIGp5DfvbH16RdRjckojS/s1600/g+(7).jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf1LzguvwZGZAcGB8XgF678IESGV-VMK2CvXVnFKsiqNRkB4apA6sSufBLDtCyhJjq3fMIsBJ79R1JzTa1RQGieowSVDIuwkYnSWGxBH7ET6RzIZZ4CmXgYrrZ4mLrgEFTeJJwh_uJckhM/s1600/g+(8).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf1LzguvwZGZAcGB8XgF678IESGV-VMK2CvXVnFKsiqNRkB4apA6sSufBLDtCyhJjq3fMIsBJ79R1JzTa1RQGieowSVDIuwkYnSWGxBH7ET6RzIZZ4CmXgYrrZ4mLrgEFTeJJwh_uJckhM/s1600/g+(8).jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJfdkTxTvs4aHa8CUbJl9g-CAXUMWpVc2a8M8N0xzIySVS_XKyrZ18E7eZ0wgy9ge3_yHiBMsbLKvIaEW5dQM5VEHlyvhfz7Nwnh3XbMCgYdIyng-Bj9TU044nY6OYN4zzqiQdjKPilrQY/s1600/g+(11).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJfdkTxTvs4aHa8CUbJl9g-CAXUMWpVc2a8M8N0xzIySVS_XKyrZ18E7eZ0wgy9ge3_yHiBMsbLKvIaEW5dQM5VEHlyvhfz7Nwnh3XbMCgYdIyng-Bj9TU044nY6OYN4zzqiQdjKPilrQY/s1600/g+(11).jpg" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidrop1v4SZbhnQfm3Y3FbCkzUInPF0D4vrwrPD4pb2fOd6_0lt2C-1Inw79ZCG3VJHhR3_iWYviRTCITZINFaLBIsvsiqIveAoDInnTe4DQEvRgaQmCAekwE13Rep3N6QQKbEahnPQEbcg/s1600/g+(16).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidrop1v4SZbhnQfm3Y3FbCkzUInPF0D4vrwrPD4pb2fOd6_0lt2C-1Inw79ZCG3VJHhR3_iWYviRTCITZINFaLBIsvsiqIveAoDInnTe4DQEvRgaQmCAekwE13Rep3N6QQKbEahnPQEbcg/s1600/g+(16).jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsyFZ1Gjez2xSbc5LtP9wVXipuzgSVAVxcgXPXlCygId_W9T8McTCN1MMKSaLNx9VVX_dypx8hxjq87IdyaK8GWrPng-cyfxSAOh84dvTfZq9VPCDQGAH9JxE5t8_cQP0pxAV9qn6Rh_IQ/s1600/g+(19).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsyFZ1Gjez2xSbc5LtP9wVXipuzgSVAVxcgXPXlCygId_W9T8McTCN1MMKSaLNx9VVX_dypx8hxjq87IdyaK8GWrPng-cyfxSAOh84dvTfZq9VPCDQGAH9JxE5t8_cQP0pxAV9qn6Rh_IQ/s1600/g+(19).jpg" height="209" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLvEm1zR7CjE6REUtmimqqf5d9Mvrjjfx2qPlASd4ZrwPDvzDuw1e5DzLFHyhhdyIhC8zH9Vvo5HePeMl_FNSWjj3PPkj5uqS64kWBZQorGxh3XUysPpb69_ZLf7v9DHzwGAZq8TYUVgQh/s1600/g+(20).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLvEm1zR7CjE6REUtmimqqf5d9Mvrjjfx2qPlASd4ZrwPDvzDuw1e5DzLFHyhhdyIhC8zH9Vvo5HePeMl_FNSWjj3PPkj5uqS64kWBZQorGxh3XUysPpb69_ZLf7v9DHzwGAZq8TYUVgQh/s1600/g+(20).jpg" height="211" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh32XCh8Xgj_sTk538aSIebjEmFGSsf1749w3RWwupHHvvQKkUnD_68MOI6V1UPqWHPA20nNFXwDweMeNQwG2O9AEXNY-sAOy7H1RBWl5P1eiYuAcX1Ko7qJtdrnYluJN6KGcMS3mLWchCq/s1600/g+(29).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh32XCh8Xgj_sTk538aSIebjEmFGSsf1749w3RWwupHHvvQKkUnD_68MOI6V1UPqWHPA20nNFXwDweMeNQwG2O9AEXNY-sAOy7H1RBWl5P1eiYuAcX1Ko7qJtdrnYluJN6KGcMS3mLWchCq/s1600/g+(29).jpg" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWWItCbteT7Yk_PVIv0Dq-hDh60-lEUk5VQfXWG9WdrPOiwcMt15SHeHLaIBKvn_iP-8WUa-FrfRG2SDLgXvqEHq24JaugzylVbeOxir7q8fLwqrpvsdShyphenhyphenXcTGiZgdYliBV2sjgniBBec/s1600/g+(44).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWWItCbteT7Yk_PVIv0Dq-hDh60-lEUk5VQfXWG9WdrPOiwcMt15SHeHLaIBKvn_iP-8WUa-FrfRG2SDLgXvqEHq24JaugzylVbeOxir7q8fLwqrpvsdShyphenhyphenXcTGiZgdYliBV2sjgniBBec/s1600/g+(44).jpg" height="320" width="212" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTg7tuJlh12fPTB6AxtSwAwA1x-7TajohIjLxwhuhf1ONKGHxnjudSEc51MVDqxK9b3hRtgnwtH7NPVUbtN2XUaboTrZ2I5U43w4fuwUQaNBnELjWpmwD5yy2CfEUsiELqvh4vbuHDS6gj/s1600/g+(30).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTg7tuJlh12fPTB6AxtSwAwA1x-7TajohIjLxwhuhf1ONKGHxnjudSEc51MVDqxK9b3hRtgnwtH7NPVUbtN2XUaboTrZ2I5U43w4fuwUQaNBnELjWpmwD5yy2CfEUsiELqvh4vbuHDS6gj/s1600/g+(30).jpg" height="320" width="211" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie0O01A5n9kvj8EBx0TSimsR00TgAjDa49gRmn9drWeGb3voBbp8XW_u_x9POo05Xkz0T8yS811dFW5N7VU4O0MB33LGV6ngfdH63aeQ2fD3d1uCTbYLCaNBtPjc9kccEDrtwQ1rQoXhgz/s1600/g+(55).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie0O01A5n9kvj8EBx0TSimsR00TgAjDa49gRmn9drWeGb3voBbp8XW_u_x9POo05Xkz0T8yS811dFW5N7VU4O0MB33LGV6ngfdH63aeQ2fD3d1uCTbYLCaNBtPjc9kccEDrtwQ1rQoXhgz/s1600/g+(55).jpg" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZToyenaoWA6q7Tm6RBMaeA78YK0LoOBcXuMPemGEHXtK0wZ-CuSm0X9Yu6-rvhISE9nlXv47DNjf-NrFdxmPoheO1AbEyXIEtddhIRFgXOM7ZvvBsvmnDe7qTV4615knoCokNns6l29mw/s1600/g+(53).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZToyenaoWA6q7Tm6RBMaeA78YK0LoOBcXuMPemGEHXtK0wZ-CuSm0X9Yu6-rvhISE9nlXv47DNjf-NrFdxmPoheO1AbEyXIEtddhIRFgXOM7ZvvBsvmnDe7qTV4615knoCokNns6l29mw/s1600/g+(53).jpg" height="320" width="213" /></a></div>
<br />
<br />
Z pod pałacu jak na mieszkańców Szczecina przystało wyruszyliśmy do portu! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNjGLJLd-eIuV4JeNnO8HilUU-ZW_TPTVdRSCPcAzqly9v-bofdG3N7JueqU__i1lzAuWsiQ6VuyVcIJFc-tx4dQ1mADDcbTyLBjrmLXKt6uNqucg6UN3ZLPu-s8uSw1XJS2FzoMer9FsJ/s1600/g+(58).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNjGLJLd-eIuV4JeNnO8HilUU-ZW_TPTVdRSCPcAzqly9v-bofdG3N7JueqU__i1lzAuWsiQ6VuyVcIJFc-tx4dQ1mADDcbTyLBjrmLXKt6uNqucg6UN3ZLPu-s8uSw1XJS2FzoMer9FsJ/s1600/g+(58).jpg" height="199" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiy8_UHQ4GxV9JszGRetrnN6bJTpE2oIdQAfCv4ctB7hXrRPLhzBaG3vEq6iEETXDaVqIh_UO45h1ZV2VTZOBLSFqQftKg5wu3j-kXEG2Plj5YmVmd28HmbRq_mL-FRx7HSsTDNRQI1SgJh/s1600/g+(59).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiy8_UHQ4GxV9JszGRetrnN6bJTpE2oIdQAfCv4ctB7hXrRPLhzBaG3vEq6iEETXDaVqIh_UO45h1ZV2VTZOBLSFqQftKg5wu3j-kXEG2Plj5YmVmd28HmbRq_mL-FRx7HSsTDNRQI1SgJh/s1600/g+(59).jpg" height="214" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK_zXgmO64e36RpKvAu48Qg8ZWnImGck3ic0-DTEfk2dm9TDzxmeaG954PWfmqgGV-P7bgSeTMdAQ47NGWeTIcY67Srb7lFZdCy2ZN5E9Q7_NeBlz2XmuqbYzAQ6UEriwv5WiBTZP0vIqc/s1600/g+(65).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK_zXgmO64e36RpKvAu48Qg8ZWnImGck3ic0-DTEfk2dm9TDzxmeaG954PWfmqgGV-P7bgSeTMdAQ47NGWeTIcY67Srb7lFZdCy2ZN5E9Q7_NeBlz2XmuqbYzAQ6UEriwv5WiBTZP0vIqc/s1600/g+(65).JPG" height="320" width="213" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_oSB5IX4JujbSbQCRLzuncCLbzJcEFL_nztE7ukywMXW04cEfHSOo3hDnNGHARIo3ZWiu9y8jzqte8zGSOPvlp2MmNV01aHOxD9jgrmfkukjCbrfiAu9KRvWNll3TOi5OQmJBtuJCoJNG/s1600/g+(61).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_oSB5IX4JujbSbQCRLzuncCLbzJcEFL_nztE7ukywMXW04cEfHSOo3hDnNGHARIo3ZWiu9y8jzqte8zGSOPvlp2MmNV01aHOxD9jgrmfkukjCbrfiAu9KRvWNll3TOi5OQmJBtuJCoJNG/s1600/g+(61).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh0-yDVuMs8jOB9CDK_CTAH84rsmxj8NOqRD1dTVUtPr5LGtS3ltu26ssfkANTVzClsD4jZqXE2nQGZZvoEdRRx1wLt91I5ewV5FLA9Tna0_hiVI-Bp9xxSwHxuU7Xx7tjKBdlPjzQL3n9/s1600/g+(73).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh0-yDVuMs8jOB9CDK_CTAH84rsmxj8NOqRD1dTVUtPr5LGtS3ltu26ssfkANTVzClsD4jZqXE2nQGZZvoEdRRx1wLt91I5ewV5FLA9Tna0_hiVI-Bp9xxSwHxuU7Xx7tjKBdlPjzQL3n9/s1600/g+(73).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Jako, że naprawdę kochamy swoje miasto zgodnie stwierdziliśmy że nasz port jest ładniejszy i po krótkim spacerze udaliśmy się w miejsce dobrze już nam znane - Holmenkollen. Tym razem postanowiliśmy poczuć jak to jest być skoczkiem narciarskim za "drobną" opłatą 100 NOK za osobę wjechaliśmy na samą górę skoczni skąd rozciągał się przepiękny widok na całą okolicę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7r5S5sguX-8Q5HvepMJ1NEX8yY48Vd3-IGDbj9AMWWBb76I5nopSh39jUSa6I_4E02F935o01aS9MEQJmOp48kWvp1q1TiXAIoTaa21xZ9qgBdmlJceVzjcEv5PauE4qFqGr1vp3415N8/s1600/g+(81).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7r5S5sguX-8Q5HvepMJ1NEX8yY48Vd3-IGDbj9AMWWBb76I5nopSh39jUSa6I_4E02F935o01aS9MEQJmOp48kWvp1q1TiXAIoTaa21xZ9qgBdmlJceVzjcEv5PauE4qFqGr1vp3415N8/s1600/g+(81).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhffGWBP2yxuwPIR4ReOsGrI1IOgRe5UxZIURxpX4xCDyYWHInCTm7LVQxbp5NW-6w3WMBXa_6lA8A1ZIlp3fhIIXHyW92Z-FnqxI6lkgWObnXhxBNp1P1iwcU0948LhZJ23gmGFax6XIpu/s1600/g+(84).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhffGWBP2yxuwPIR4ReOsGrI1IOgRe5UxZIURxpX4xCDyYWHInCTm7LVQxbp5NW-6w3WMBXa_6lA8A1ZIlp3fhIIXHyW92Z-FnqxI6lkgWObnXhxBNp1P1iwcU0948LhZJ23gmGFax6XIpu/s1600/g+(84).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-BnWe4Cwfq3mAtnK8zGjMgdg4Lt2fjaaf29etv6Bu_2w28wegphz9UMXlHrdSi566gWzQubIfdzo-o8-xHyy8gfpBg05AbhLPclZhfBqA2eQlHA1wx_GqH2sk6WLK9Wg9DZ7rrEKWyR-V/s1600/g+(90).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-BnWe4Cwfq3mAtnK8zGjMgdg4Lt2fjaaf29etv6Bu_2w28wegphz9UMXlHrdSi566gWzQubIfdzo-o8-xHyy8gfpBg05AbhLPclZhfBqA2eQlHA1wx_GqH2sk6WLK9Wg9DZ7rrEKWyR-V/s1600/g+(90).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjULvHcLJqyk7XnaH3TFQTOrP8fizQOURvHkr-gQkJp3IFTK_HhUPDBwhyphenhyphen02G63M4OTjoOP9lUG-kf5c2fA5J3Y7Y6iDFDh4rdEodVOjECjeaofDy16AIJnPu38q5WoE7zAcCOJ9XLt0avq/s1600/g+(114).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjULvHcLJqyk7XnaH3TFQTOrP8fizQOURvHkr-gQkJp3IFTK_HhUPDBwhyphenhyphen02G63M4OTjoOP9lUG-kf5c2fA5J3Y7Y6iDFDh4rdEodVOjECjeaofDy16AIJnPu38q5WoE7zAcCOJ9XLt0avq/s1600/g+(114).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr5Yu4VrSjLTDDgM8DVuYO1eXnXVLs3kL77kYzCKo3pqCb40A4We3KNNEC2JHV8T3vARgKzs8a-yxyw0jgg93sUQAOirpMd7ok_slTmMgrD7qume42amuPi1uYJBKuMJBI0a8xXYzD-A_d/s1600/g+(105).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr5Yu4VrSjLTDDgM8DVuYO1eXnXVLs3kL77kYzCKo3pqCb40A4We3KNNEC2JHV8T3vARgKzs8a-yxyw0jgg93sUQAOirpMd7ok_slTmMgrD7qume42amuPi1uYJBKuMJBI0a8xXYzD-A_d/s1600/g+(105).JPG" height="320" width="213" /></a></div>
<br />
W cenie biletu było także zwiedzanie muzeum narciarstwa na co mieliśmy jedynie 10minut jako, że przybyliśmy do Holmenkollen na ostatnią chwilę. Rzuciliśmy więc okiem na co ciekawsze obiekty i pod naglącym spojrzeniem pani bileterki ewakuowaliśmy się z muzeum. Po drodze na stację metra obowiązkowo jeszcze kilka zdjęć, bo kto wie kiedy następnym razem tam wrócimy...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7KTl9KQqNQ9_yvJXAij2nsqSc6_IVwBhKI_3kNv-crM2IF-3XdDRheyQ45GnpIwiPilRdtsNTkAaLp8AbxSoIUVrBuMCgCmuhz1Ryain_c5-ocvU3oQK317POcxIKuxloGwo1pxA9aneN/s1600/g+(125).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7KTl9KQqNQ9_yvJXAij2nsqSc6_IVwBhKI_3kNv-crM2IF-3XdDRheyQ45GnpIwiPilRdtsNTkAaLp8AbxSoIUVrBuMCgCmuhz1Ryain_c5-ocvU3oQK317POcxIKuxloGwo1pxA9aneN/s1600/g+(125).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpZu5LZTaAKigIY-eDF6c5lHWC7vVIc1F8NtGf9J7-d_TXF07krE3AMV-ZBzg5fba1QqQ7hf219L98yFg5mki0MufGVWGd7WC6rsEY58F0twJg1QntV4rrshXrOQ0RWx30CyofiOmQ1dQo/s1600/g+(132).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpZu5LZTaAKigIY-eDF6c5lHWC7vVIc1F8NtGf9J7-d_TXF07krE3AMV-ZBzg5fba1QqQ7hf219L98yFg5mki0MufGVWGd7WC6rsEY58F0twJg1QntV4rrshXrOQ0RWx30CyofiOmQ1dQo/s1600/g+(132).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGteiDZED7CcZCY4tGiJtweHpDVF-HlQYzQDy0wr6jFSLJtXF_-J0l8ypVaRsIpIeP15EMEhTZDvg9UqTdGIiAjaFuFOhRMPZxm28Lb6Tschg5PdbbufHumDalNydi0Y6VPuAnAX76BQmA/s1600/g+(145).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGteiDZED7CcZCY4tGiJtweHpDVF-HlQYzQDy0wr6jFSLJtXF_-J0l8ypVaRsIpIeP15EMEhTZDvg9UqTdGIiAjaFuFOhRMPZxm28Lb6Tschg5PdbbufHumDalNydi0Y6VPuAnAX76BQmA/s1600/g+(145).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPpUK-r8Fr3eszs5gqZhT1c6XWpRZ_GHuJeEHxOuZE2fPdsWdp3hzp6vgWVrdwsOBG1hMUVsdDS8wluLwQ6MnkdHV8c2XmO-VTw7F1yGm-GbGG0_0bj5O8kWPSD83RZjVyxHFZ_X4fy_OT/s1600/g+(146).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPpUK-r8Fr3eszs5gqZhT1c6XWpRZ_GHuJeEHxOuZE2fPdsWdp3hzp6vgWVrdwsOBG1hMUVsdDS8wluLwQ6MnkdHV8c2XmO-VTw7F1yGm-GbGG0_0bj5O8kWPSD83RZjVyxHFZ_X4fy_OT/s1600/g+(146).JPG" height="205" width="320" /></a></div>
<br />
...I czas na największą atrakcję dnia czyli 2km zjazd na sankach! Koszt wynajęcia sanek: 125 NOK wrażenia: bezcenne! Zjazd rozpoczyna się na stacji Frognerseteren a kończy 7 stacji dalej :D Po drodze mija się Holemnkollen a całość trwa ok. 15 minut :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<object class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="https://ytimg.googleusercontent.com/vi/N_Z3M37GVyE/0.jpg" height="266" width="320"><param name="movie" value="https://www.youtube.com/v/N_Z3M37GVyE?version=3&f=user_uploads&c=google-webdrive-0&app=youtube_gdata" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="https://www.youtube.com/v/N_Z3M37GVyE?version=3&f=user_uploads&c=google-webdrive-0&app=youtube_gdata" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Ciężko jest jednocześnie kierować sankami i patrzeć w aparat, żeby kontrolować co się nagrywa ;) Zjazd jest NIE-SA-MO-WI-TY! :) Zjechaliśmy dwa razy po czym zrobiło się zbyt zimno i zbyt późno żeby kontynuować tą frajdę... Ruszyliśmy więc w drogę powrotną i jako, że ze względu na brak czasu wielu rzeczy z pierwotnego planu nie udało nam się zobaczyć mamy nadzieję jeszcze kiedyś wrócić do Oslo! :)<br />
<br />
Dla ciekawskich: <a href="https://dl.dropbox.com/u/44436193/OsloTrip.pdf" target="_blank">oryginalny plan i kosztorys wycieczki do Oslo autorstwa mojej skromnej osoby (KLIK)</a> ;)Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-40159161771715799672013-03-25T22:25:00.000+01:002013-04-02T13:45:07.132+02:00Leeeeeeeeeć Piotrek, leeeeeeeeeeć! :DJest godzina 14ta. Justynki nie widać na horyzoncie więc chyba z autografu nici... Czas przenieść się więc pod skocznię żeby znaleźć nasze miejsca. I tu niespodzianka... niemiła niespodzianka! Jako, że kupione przez nas bilety były najtańszymi z możliwych okazało się, że nie możemy wejść na trybuny. Pozostały nam miejsca stojące - no nic jakoś się przemęczymy te 2 godzinki. Chociaż nie... Już po 15minutach stania i przebierania z nogi na nogę zaczęłam tęsknić za tą okropną metalową ławką ze stadionu! ;) Na początku skakały panie więc podziwiałam je w powietrzu z niecierpliwością czekając na panów, wiadomo! :D<br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzgy4eXhhA2KaJ5i4-uJw95dxwxlBSPzxbU6y2xfGhhb42hvg3Le7OdJZUopJ_7FJCvfCn_JYzcQSq8CvU9WV_ItAlTxN4WsKkyaihhA4YaDrmzhq342n7zDyl5Pct_0xqikQDPbkW3ysT/s1600/f+(39).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzgy4eXhhA2KaJ5i4-uJw95dxwxlBSPzxbU6y2xfGhhb42hvg3Le7OdJZUopJ_7FJCvfCn_JYzcQSq8CvU9WV_ItAlTxN4WsKkyaihhA4YaDrmzhq342n7zDyl5Pct_0xqikQDPbkW3ysT/s1600/f+(39).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGXvSYL9ktlY-kMhyocKjE07DWsAOZHDsJwlcvFb2ChdSGfKxQvD7121-idVzEFSnCcpW0Wn_G7bcP1H9ZdKdSmdGUVK0PwODUP_WDGCY2H2tkUd9CKgXFYJoizVwzzcVYyTa9bZhF79Xm/s1600/f+(109).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGXvSYL9ktlY-kMhyocKjE07DWsAOZHDsJwlcvFb2ChdSGfKxQvD7121-idVzEFSnCcpW0Wn_G7bcP1H9ZdKdSmdGUVK0PwODUP_WDGCY2H2tkUd9CKgXFYJoizVwzzcVYyTa9bZhF79Xm/s1600/f+(109).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-7uRUI88gjlZ5mKohaZupmVl9reL7JySPtdDYVbE_p2QtuI-cRF7UXCr_L7MwkKBQP9fQJccL9vu3QnY8lpAGtyrgS86Gmnncl_Ia0SlW-8jS_4sRqsT84LGuxnUSgNW-PykbV2laRGhO/s1600/f+(53).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-7uRUI88gjlZ5mKohaZupmVl9reL7JySPtdDYVbE_p2QtuI-cRF7UXCr_L7MwkKBQP9fQJccL9vu3QnY8lpAGtyrgS86Gmnncl_Ia0SlW-8jS_4sRqsT84LGuxnUSgNW-PykbV2laRGhO/s1600/f+(53).JPG" height="213" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd15ILRqzJgK1G9WgOOxrTzxX-ytajab1MORuyVr_cxejj6D71bnZ-6Z0f9oU4UDorbWS928V1y3L7NPKeuMnlUrgSvWjABkJ6bDZHGGxvG8ciuvpLZNhNnfTK7k8xHTT3eoXp481VOB0E/s1600/f+(69).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd15ILRqzJgK1G9WgOOxrTzxX-ytajab1MORuyVr_cxejj6D71bnZ-6Z0f9oU4UDorbWS928V1y3L7NPKeuMnlUrgSvWjABkJ6bDZHGGxvG8ciuvpLZNhNnfTK7k8xHTT3eoXp481VOB0E/s1600/f+(69).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Kiedy na belce startowej pojawili się pierwsi panowie zaczęły dziać się miłe rzeczy! Na początek ochroniarze pilnujący bramek zaczęli przepuszczać wszystkich bliżej jako, że jeszcze było trochę miejsc! Korzystając z okazji znaleźliśmy się tak blisko skoczków jak to było możliwe. Każdy skoczek musiał przejść obok nas kończąc swój skok więc banan na mojej twarzy był ogromny :D Praktycznie zaraz po naszej zmianie miejsc swój skok oddał Piotrek Żyła - coś niesamowitego! </div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3hieb6znuj7tWyDgV4cQf-_ZPt958fjsBfUT7dYrI48uYZXW5AaFYbpnrnzbq_fsJ-N8kJtEb1RktZLU8TPd-3aAAZHHgr59sz1UrE0mBitwFg6twmoppokNHJ5C7EWCQ1rXi8oJgoSQT/s1600/f+(71).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3hieb6znuj7tWyDgV4cQf-_ZPt958fjsBfUT7dYrI48uYZXW5AaFYbpnrnzbq_fsJ-N8kJtEb1RktZLU8TPd-3aAAZHHgr59sz1UrE0mBitwFg6twmoppokNHJ5C7EWCQ1rXi8oJgoSQT/s1600/f+(71).JPG" height="320" width="212" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiry7xo9qXKqBhTsNTTncM6yX0IAvivhHJ2OSJs4i4XQm5iTTrFfFNPuartcdQrpU-jwOdt1C5HpeECimAjEQBQCvekoj486N33ynvM3Z6FghpucXr4_ZZAI1WtsWf77SZguCpP85xDcbuu/s1600/f+(86).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiry7xo9qXKqBhTsNTTncM6yX0IAvivhHJ2OSJs4i4XQm5iTTrFfFNPuartcdQrpU-jwOdt1C5HpeECimAjEQBQCvekoj486N33ynvM3Z6FghpucXr4_ZZAI1WtsWf77SZguCpP85xDcbuu/s1600/f+(86).JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Skok Piotrka cudowny, atmosfera tam - tego nie da się opisać! Radość kibiców, krzyki, skoczkowie których znam ze szklanego ekranu na wyciągniecie ręki i nawet zimna już tak nie czuć! Chwilę później Żyła ogarnięty euforią po wyśmienitym skoku zaczyna rozdawać autografy i... udało się! Mam autograf Piotrka, gratuluję mu osobiście i nie mogę przestać się szczerzyć! Czy może być lepiej? </div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgASEBB_1gyvA8dFOcIi9ppH_g4LZvd1wOpTnw_X2RMpxJErODd7hRT37FwF40LOncZMICr2tdePjzfelHADl7bbYK9YyRmOaJwtP8ACiQ9VY7pJuGOE__70Br3Fvc694Xn9XnNaYBOpR8C/s1600/f+(42).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgASEBB_1gyvA8dFOcIi9ppH_g4LZvd1wOpTnw_X2RMpxJErODd7hRT37FwF40LOncZMICr2tdePjzfelHADl7bbYK9YyRmOaJwtP8ACiQ9VY7pJuGOE__70Br3Fvc694Xn9XnNaYBOpR8C/s1600/f+(42).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA6iijY_scsAyufsOlVJ3I53wf-HZWlpU092oHdkfq_iwRr9X-NJ3_MQ_FZFK8qNS8ks7NyEOY-vEdSFoCR2ZFAKlu0anIenpi7hWv7mrGGYXlADgsR4ntQWDJ7ZcCASMsSFW8iUIf8571/s1600/f+(112).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA6iijY_scsAyufsOlVJ3I53wf-HZWlpU092oHdkfq_iwRr9X-NJ3_MQ_FZFK8qNS8ks7NyEOY-vEdSFoCR2ZFAKlu0anIenpi7hWv7mrGGYXlADgsR4ntQWDJ7ZcCASMsSFW8iUIf8571/s1600/f+(112).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
A owszem, bo Kamil też ładnie skacze a druga seria przynosi jeszcze więcej pozytywnych emocji! Udało mi się zdobyć jeszcze autografy Dawida Kubackiego, Macieja Kota i właśnie Kamila Stocha, a Piotrek Żyła wygrywa konkurs! Eksplozja szczęścia! :)</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht2VD5BrwJHBeloduiVCWhyQ8uYiL34xPvzlhrWBeXYM3YrdbBgFOoJg38J3xArKDdDtT3pQ2rsw6zn3q6i3vQr6QKYRAEVr5UjWJ2tfd8SKRJoKwDDX1lOiDwtx__G6XtqPV9mitE5GYo/s1600/f+(136).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht2VD5BrwJHBeloduiVCWhyQ8uYiL34xPvzlhrWBeXYM3YrdbBgFOoJg38J3xArKDdDtT3pQ2rsw6zn3q6i3vQr6QKYRAEVr5UjWJ2tfd8SKRJoKwDDX1lOiDwtx__G6XtqPV9mitE5GYo/s1600/f+(136).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkfubYWg2Kd6IFGujSfZQ29Zujx44MWOje_oIYbLVhODy3vmlvttVuyVx1xDCFiOzuGmiugaBTgvOq_KN-ZOM-co1MMln7UYhfUzKJ159UGgXm7P4fXqk7xOWoGM6nBusn9eIBE21WEYpe/s1600/f+(153).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkfubYWg2Kd6IFGujSfZQ29Zujx44MWOje_oIYbLVhODy3vmlvttVuyVx1xDCFiOzuGmiugaBTgvOq_KN-ZOM-co1MMln7UYhfUzKJ159UGgXm7P4fXqk7xOWoGM6nBusn9eIBE21WEYpe/s1600/f+(153).JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0ef-3aZoocjq7XOsPmIq0cUV4mYd8_nE_F0D2sQcFwHFBLsliiXJjgCaMhux3KVEo6rYv8tiv9BPxpltm8paPZYALJlQrhEPCNTagL5DYAP5zYAOxL8YUtDXzu9KORuxlJxhJUG4RN1W4/s1600/f+(165).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0ef-3aZoocjq7XOsPmIq0cUV4mYd8_nE_F0D2sQcFwHFBLsliiXJjgCaMhux3KVEo6rYv8tiv9BPxpltm8paPZYALJlQrhEPCNTagL5DYAP5zYAOxL8YUtDXzu9KORuxlJxhJUG4RN1W4/s1600/f+(165).JPG" height="212" width="320" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMjPMBJ0M6FQqa-L3kJII8lZvlUx1ep_0Zn7r2zLz3b1tuyCCWnBy08RhYPyANZP405WpSgHmMxeSNZP0eIedn7HKMdcKsCf3QhKWebq9PQN-LoYyqYeKP6apBpcYrXbs3knjlfC65sQ2N/s1600/f+(174).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMjPMBJ0M6FQqa-L3kJII8lZvlUx1ep_0Zn7r2zLz3b1tuyCCWnBy08RhYPyANZP405WpSgHmMxeSNZP0eIedn7HKMdcKsCf3QhKWebq9PQN-LoYyqYeKP6apBpcYrXbs3knjlfC65sQ2N/s1600/f+(174).JPG" height="98" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
Atmosfery panującej w Holmenkollen nie potrafię opisać! Powiem Wam, że siedząc wieczorem w domu kiedy tylko zamykałam oczy to znów widziałam te wszystkie magiczne momenty - te tłumy kibiców (na 14 tysięcy kibiców ok. połowę stanowili Polacy!), czułam tą radość! Na pewno jeszcze nie jeden raz powtórzę taki wypad na skoki! :) Oglądanie skoków w tv już nigdy nie będzie takie samo!</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2L6EVZXkec4AsOSMUDPO0EFPiBmSLaCkEOuFIP5CtCxkvxxXWA-ys6XVHwnoAFyPSYE0BktX6RS-pvM-N4GyPfmblrLShHQDHfF3iACGptd2n93XID1yt0JWSMG6ybG0_jW4LDHHqm_th/s1600/f+(182).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2L6EVZXkec4AsOSMUDPO0EFPiBmSLaCkEOuFIP5CtCxkvxxXWA-ys6XVHwnoAFyPSYE0BktX6RS-pvM-N4GyPfmblrLShHQDHfF3iACGptd2n93XID1yt0JWSMG6ybG0_jW4LDHHqm_th/s1600/f+(182).JPG" height="210" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfONrMl3xbXx57W9tW80w09WAejjvIDTzYw5fotBMqltbmHXw596y_Qa7krwbSwe_f3M0sCezXFba-LtbNC-zGLB9VLBQjpQpeEkl32ZsxtxcALL6PF9cSBbS6GV83x9bLFlZ6RSk8KL-o/s1600/f+(179).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfONrMl3xbXx57W9tW80w09WAejjvIDTzYw5fotBMqltbmHXw596y_Qa7krwbSwe_f3M0sCezXFba-LtbNC-zGLB9VLBQjpQpeEkl32ZsxtxcALL6PF9cSBbS6GV83x9bLFlZ6RSk8KL-o/s1600/f+(179).JPG" height="213" width="320" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQMX1yESWgDRJHtLg-SkmvBcw-WhjH5ekV1Uo-iiwd16RvB1uamTSHWsTpfsXxaZa2Q0hJLy0ReHZRFKljm2-36OEwKxQJttWqCtnDlnu8NGjp48r1aDQmupZdBrdOJPauYNZKp1r3gYJR/s1600/f+(175).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQMX1yESWgDRJHtLg-SkmvBcw-WhjH5ekV1Uo-iiwd16RvB1uamTSHWsTpfsXxaZa2Q0hJLy0ReHZRFKljm2-36OEwKxQJttWqCtnDlnu8NGjp48r1aDQmupZdBrdOJPauYNZKp1r3gYJR/s1600/f+(175).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs6_gU_uOhNyFoWV6KjV1iz91MsN3oPj8-p-oiODROSv6qwEaNOvO3N2HZbHxdAIyLHoK3gPqpgJCKlkxpzj__ASswTcF71hqJ0q4dsLrW3bNtd3GtNFJhkhwkPC7TqcQIY1NpDNGT0brB/s1600/f+(185).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs6_gU_uOhNyFoWV6KjV1iz91MsN3oPj8-p-oiODROSv6qwEaNOvO3N2HZbHxdAIyLHoK3gPqpgJCKlkxpzj__ASswTcF71hqJ0q4dsLrW3bNtd3GtNFJhkhwkPC7TqcQIY1NpDNGT0brB/s1600/f+(185).JPG" height="198" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Wielkie gratulacje dla naszych Polskich orłów za piękne skoki! Największe gratulacje oczywiście dla Piotrka za 1 miejsce w Holmenkollen, 3 w Planicy i piękną końcówkę sezonu oraz dla Kamila za świetny sezon uwieńczony 3cim miejscem w klasyfikacji generalnej! Tak trzymać panowie! :)</b></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-4248913637895558212013-03-22T23:51:00.000+01:002013-04-02T14:03:18.012+02:00Czas na mały odpoczynek czyli wycieczka do Norwegii :)Wczoraj był pierwszy dzień wiosny - patrząc za okno nie chce mi się w to wierzyć. Gdzie jest zielona trawa i pierwsze kolorowe kwiaty ja się pytam? Gdzie słońce które rano budzi mnie swoimi promieniami i sprawia, że dzień od razu wydaje się lepszy? Na pewno nie w Poznaniu ani w Szczecinie. Postanowiłam więc sprawdzić czy może ktoś się nie pomylił i wiosna przypadkiem nie pojawiła się w Norwegii!<br />
<br />
Bilety zakupiłam już w styczniu - kosztowały mnie całe 16zł w dwie strony! I jak tu nie kochać ryanaira? ;) Wydaje mi się, że Oslo nie jest zbyt nastawione na turystów - a przynajmniej nie na biednych studentów z Polski :D Poszłam więc za radą innych studentów i znalazłam sobie sponsora... a nawet dwóch ;) Moi kochani sponsorzy (oczywiście mam tu na myśli moich rodziców :D) opłacili mi praktycznie całą wycieczkę w której koszt wchodziły głównie przejazdy, jakieś jedzenie czy pamiątki o resztę nie musiałam się martwić gdyż przez te 5 dni mieszkałam u kuzynki pod Oslo :)<br />
<br />
Plan był prosty! Wylot z Poznania w piątek, w niedzielę mój pierwszy raz jako kibica biegów i skoków narciarskich w Holmenkollen, szybki przegląd najciekawszych miejsc w Oslo w poniedziałek i fruuuu do domu we wtorek.<br />
<br />
Piątek i sobota upłynęły dość szybko pod hasłem rodzinnej integracji. Podczas spaceru po Sande odkryłam, że:<br />
<br />
<ul>
<li>w Norwegii wiosny nie znajdę - wręcz przeciwnie!</li>
<li>lepiej patrzeć pod nogi niż przez obiektyw aparatu, bo lód ukryty pod śniegiem tylko czeka aż ktoś będzie szedł z nieuwagą - gleba gwarantowana.</li>
<li>jeśli chce się mieć suche i czyste ubrania lepiej nie robić orzełków/aniołków na śniegu ;)</li>
<li>lustrzanka taty nie zawsze chce ze mną współpracować tak jak to sobie wymarzę - chyba muszę zacząć częściej z nią rozmawiać, żeby nie dochodziło między nami do takich nieporozumień!</li>
<li>nie lubię mgły, bo przez nią zdjęcia wyglądają nieciekawie. Misja odnaleźć słońce zakończona niepowodzeniem...</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZnnIiR9wODwYIq-btZ7uH8Gs4ZBNbT5ZFBU5iRdYhacgVzy3L1FUd_LZTxRPymGrHpbjAGCPcAs3p6lqqMH20_ep4bor3TA445nq3vs5KIFFraz4ZVU8-FPGDDtLfNF5B6joFSZgRLr2I/s1600/a+(23).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZnnIiR9wODwYIq-btZ7uH8Gs4ZBNbT5ZFBU5iRdYhacgVzy3L1FUd_LZTxRPymGrHpbjAGCPcAs3p6lqqMH20_ep4bor3TA445nq3vs5KIFFraz4ZVU8-FPGDDtLfNF5B6joFSZgRLr2I/s1600/a+(23).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbvGBm8-kHWYC49oKoUbCGfQkDGVWjyo7rzpvEy9b5AbTuNY3R7X_9ImaKTrzgFZoyOuFe78ArrXcd6VNsqmnlQ1U761tINoE_Da4Qkq-TuKpah0X6vSUDl1AvT1mOsdLXe3QGXGKoE84M/s1600/a+(24).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbvGBm8-kHWYC49oKoUbCGfQkDGVWjyo7rzpvEy9b5AbTuNY3R7X_9ImaKTrzgFZoyOuFe78ArrXcd6VNsqmnlQ1U761tINoE_Da4Qkq-TuKpah0X6vSUDl1AvT1mOsdLXe3QGXGKoE84M/s1600/a+(24).JPG" height="206" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj255-87SO4mSb3WfS4eZCYG16Oyjk805Wx1ss4LyVV4G9Ko7sxJQ6EGztzKSJSSCDCRJZHoqzRLWcpQVGMYfirIElMdzFfwY4FWvrgq763DR57zKDSfXsDifQ-7GaF6Xr_R278_CusKOMl/s1600/a+(30).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj255-87SO4mSb3WfS4eZCYG16Oyjk805Wx1ss4LyVV4G9Ko7sxJQ6EGztzKSJSSCDCRJZHoqzRLWcpQVGMYfirIElMdzFfwY4FWvrgq763DR57zKDSfXsDifQ-7GaF6Xr_R278_CusKOMl/s1600/a+(30).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigezRo85lWjIinWJo1OT8_J6ErPkECUup0Lh1PojIUWD98W0lU_xvkb1eQvfqwiU2ui3DB-cHze4aeAPV9uSZDwwvLLtSOaCICISiGWSPn-ep9lhLgp5lyKot4wNi6jBK_d9p01ehpe2eu/s1600/a+(31).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigezRo85lWjIinWJo1OT8_J6ErPkECUup0Lh1PojIUWD98W0lU_xvkb1eQvfqwiU2ui3DB-cHze4aeAPV9uSZDwwvLLtSOaCICISiGWSPn-ep9lhLgp5lyKot4wNi6jBK_d9p01ehpe2eu/s1600/a+(31).JPG" height="214" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjegWZRxPopqsIsH1st01rx5HGmWwY6eALm3bYmCFwz43_nBqHNeeYeMqB4ZS51cFwCsfLw5Z7M0QRRGpUY7lPm2olMGwStdPPq7TrciyuuK1sELCI6iay6d67Saq5NibcSS9A01CyZh3c/s1600/a+(41).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjegWZRxPopqsIsH1st01rx5HGmWwY6eALm3bYmCFwz43_nBqHNeeYeMqB4ZS51cFwCsfLw5Z7M0QRRGpUY7lPm2olMGwStdPPq7TrciyuuK1sELCI6iay6d67Saq5NibcSS9A01CyZh3c/s1600/a+(41).JPG" height="213" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrdgdaqjywC6LlHaiUL_soQEYSpkbLha4mICBO5CrU8jOXueVJ8NNKk_OFlYbICV4-RLuPipGnn47QUwXCuqE00RUw8k2_ikWFutm95NtctzO97PtTdGpaHDi7EfZhSRctCQHxvrSEFfi_/s1600/a+(67).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrdgdaqjywC6LlHaiUL_soQEYSpkbLha4mICBO5CrU8jOXueVJ8NNKk_OFlYbICV4-RLuPipGnn47QUwXCuqE00RUw8k2_ikWFutm95NtctzO97PtTdGpaHDi7EfZhSRctCQHxvrSEFfi_/s1600/a+(67).JPG" height="320" width="212" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqn0RdK4vou-ZHeIO4YbHBAG_r2HLno4EJHCJi4_4NYbLh66G82Vxzh6IISLPJr8J9IIRo5RJ0oz351S9AqtVdxz9WZoH8wK76NFTmmJljBoVFSXMb5ZVZQa2t9UB_5XaAWueXwmhha9Fa/s1600/a+(81).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqn0RdK4vou-ZHeIO4YbHBAG_r2HLno4EJHCJi4_4NYbLh66G82Vxzh6IISLPJr8J9IIRo5RJ0oz351S9AqtVdxz9WZoH8wK76NFTmmJljBoVFSXMb5ZVZQa2t9UB_5XaAWueXwmhha9Fa/s1600/a+(81).JPG" height="213" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT3_gTqVbGiT4mBtziHdY27LcAGClaFWTVf22kfifMw1xLr0rNFcND_aH0tRu06piOUq5hUc6n6eCMdDSRkWgMbT34TQqXgOqjfXFE0NvFIW_Y2zLEjC4v5wK04HudlWYkKqs8gRsBh01x/s1600/a+(55).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT3_gTqVbGiT4mBtziHdY27LcAGClaFWTVf22kfifMw1xLr0rNFcND_aH0tRu06piOUq5hUc6n6eCMdDSRkWgMbT34TQqXgOqjfXFE0NvFIW_Y2zLEjC4v5wK04HudlWYkKqs8gRsBh01x/s1600/a+(55).JPG" height="320" width="211" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp8V4_SOP5liEHcpluGWTCdLSL2K_Qk8sVfVBmAWLCQU8SUupD5M5Ve8S4Kn0iDD5DpGDBKDiYjGREkayV48VRWrpW-Mes45Eyl00HcCBw1-ntpyjq-70d3nugTe8n7UICFuTEzSsHS5z6/s1600/a+(86).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp8V4_SOP5liEHcpluGWTCdLSL2K_Qk8sVfVBmAWLCQU8SUupD5M5Ve8S4Kn0iDD5DpGDBKDiYjGREkayV48VRWrpW-Mes45Eyl00HcCBw1-ntpyjq-70d3nugTe8n7UICFuTEzSsHS5z6/s1600/a+(86).JPG" height="221" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Po dwóch dniach relaksu i odpoczynku w końcu nadszedł czas na to co tygryski lubią najbardziej czyli wyprawę na zawody! Kiedy dotarliśmy (bo chyba jeszcze nie wspomniałam ale w podboju Norwegii towarzyszyła mi siostra z narzeczonym) na dworzec centralny w Oslo z łatwością odnalazłam metro które miało nas zawieźć do Holmenkollen. Choć nie wiem czy metro jest tutaj odpowiednią nazwą... Podczas 30minutowej jazdy jedynie kilka pierwszych stacji przypomina metro jakie znam z innych miast potem niespodziewanie metro zamienia się raczej w kolejkę górską - ostatnia stacja znajduje się an wysokości 465m nad poziomem morza! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXuJRuVZiixSDglKhFZOllDIUKVWB46S8aQW0O8a_vwNlyDRnI0sH28JbJUEGgrF4UW_0OU0PJGprMSRtN3o1zuvnVJZ2euiCCtgj9JYUel9VsWYjMnH6J4q83ym9fW0uBB2bhWgsXAGu1/s1600/g+(152).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXuJRuVZiixSDglKhFZOllDIUKVWB46S8aQW0O8a_vwNlyDRnI0sH28JbJUEGgrF4UW_0OU0PJGprMSRtN3o1zuvnVJZ2euiCCtgj9JYUel9VsWYjMnH6J4q83ym9fW0uBB2bhWgsXAGu1/s1600/g+(152).JPG" height="320" width="212" /></a></div>
<br />
Z początku obawiałam się, że dojście od metra do skoczni może sprawić jakieś problemy ale ilość kibiców (głównie norweskich) wspinających się pod górkę w jednym kierunku ułatwiła to zadanie! ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGnnNu4HN2n2Ea7iDlEzyhyphenhyphen-4MIN5OTLOxIK-qbvI1Z0hvcXzbZP-Ue3RamKSj7m4liU-KqspchpY5Elyn9ajJVqo8PEsFU0FNwHsrnKedKggB3MSL2KifhwoGYepq_prhNgiwLecoTti0/s1600/ab+(2).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGnnNu4HN2n2Ea7iDlEzyhyphenhyphen-4MIN5OTLOxIK-qbvI1Z0hvcXzbZP-Ue3RamKSj7m4liU-KqspchpY5Elyn9ajJVqo8PEsFU0FNwHsrnKedKggB3MSL2KifhwoGYepq_prhNgiwLecoTti0/s1600/ab+(2).JPG" height="320" width="213" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4BJ0hNVn1KTDRI0_z8VewM-l85Zu87JsO4bT4hGhqw8pVOqli05RUwnZDPIm8ngUoRNeAgBc2BmfzjgGT-V1Eg9_88ck7-Szf_70v1qmbqBqteQR_gGtyjuN21r2v0VQ6XhHDN7H7Dbqh/s1600/ab+(12).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4BJ0hNVn1KTDRI0_z8VewM-l85Zu87JsO4bT4hGhqw8pVOqli05RUwnZDPIm8ngUoRNeAgBc2BmfzjgGT-V1Eg9_88ck7-Szf_70v1qmbqBqteQR_gGtyjuN21r2v0VQ6XhHDN7H7Dbqh/s1600/ab+(12).JPG" height="320" width="212" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Na pierwszy ogień poszły zawody pucharu świata kobiet w biegach narciarskich. 30 kilometrowy bieg trwał około 1,5h co oznaczało półtorej godzinne siedzenie na zimnej metalowej ławce (nikt nie mówił, że trybuny będą metalowe no chyba, że było to napisane małym druczkiem po norwesku...), ściskanie kciuków za Justynę i wypatrywanie wszystkich zawodniczek wbiegających na stadion to z lewej, to z prawej strony.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTehKhU3ZXYA0TuxUPHqOZDPWw7eeX36RVbq1cS-qZ5Ovhu2E3Mcgb-RvcbL0G-0GMEQjCq1SBB0955ku7N7r3IyeMW88OM-8XZEcakR-iaNAerOZCWRmksHERhw5SLsTQkK7WzGU6e4fy/s1600/ab+(48).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTehKhU3ZXYA0TuxUPHqOZDPWw7eeX36RVbq1cS-qZ5Ovhu2E3Mcgb-RvcbL0G-0GMEQjCq1SBB0955ku7N7r3IyeMW88OM-8XZEcakR-iaNAerOZCWRmksHERhw5SLsTQkK7WzGU6e4fy/s1600/ab+(48).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh2AOTJ9LSgnxTWNg7RBaxJWQfXmkn74PMU7wLX8pHO_KU_6DlaTtDGBLVH64LOJJ8XyVIgKxkF-4HI42Z3QUNrt-ADv1fst3SVdYp0bC_C_dgxqzgDTHd6CcLuI6V-WJgnNc_uSiLy8Cp/s1600/ab+(66).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh2AOTJ9LSgnxTWNg7RBaxJWQfXmkn74PMU7wLX8pHO_KU_6DlaTtDGBLVH64LOJJ8XyVIgKxkF-4HI42Z3QUNrt-ADv1fst3SVdYp0bC_C_dgxqzgDTHd6CcLuI6V-WJgnNc_uSiLy8Cp/s1600/ab+(66).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoYcb-OrjomnFNWxBphJ-7OuxajhgiaXPErh0rq-KgTYx-8HjPrbJLY-KdXlvWVe9kxNTLEjNDTEKGoH6pHev2P0pfEOGWitns4laexvKbWJcUBMMUUWqnvFyR3-klsMeGXid2L9AYDsl8/s1600/c+(12).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoYcb-OrjomnFNWxBphJ-7OuxajhgiaXPErh0rq-KgTYx-8HjPrbJLY-KdXlvWVe9kxNTLEjNDTEKGoH6pHev2P0pfEOGWitns4laexvKbWJcUBMMUUWqnvFyR3-klsMeGXid2L9AYDsl8/s1600/c+(12).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj27AjJsIIs9LmBg0TXMPxYc3U34PAZwcpC3lDzirZ6UUX66bRb7hJbQzTZbAWCG9u4yOlqMcDMKuOhNeDtFgDI9k28njbKYWzHtLbAi9coNrqG7A5ppeHiAaVQGSHDB__JUA0B5r7H-TBW/s1600/ab+(52).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj27AjJsIIs9LmBg0TXMPxYc3U34PAZwcpC3lDzirZ6UUX66bRb7hJbQzTZbAWCG9u4yOlqMcDMKuOhNeDtFgDI9k28njbKYWzHtLbAi9coNrqG7A5ppeHiAaVQGSHDB__JUA0B5r7H-TBW/s1600/ab+(52).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
Czas przed biegami umilała jakaś Norweska piosenkarka namawiająca wszystkich do skakania i klaskania w rytm znanych przebojów - przynajmniej można było się rozgrzać! ;) Co jakiś czas można też było odnaleźć siebie na telebimie, wyszczerzyć zęby w szerokim uśmiechu i mieć nadzieję, że będzie to transmitowane w naszej Polskiej telewizji - w końcu cała rodzina zgromadziła się przed telewizorami wypatrując flagi z napisem "Szczecin Niebuszewo". Nawiasem mówiąc widać nas przez jakąś sekundę ;) Atmosfera na stadionie była niesamowita zwłaszcza jak w polu widzenia pojawiała się Therese Johaug bądź Justyna Kowalczyk - radosne niezrozumiałe okrzyki Norwegów i nasz polski doping "Justyna! Justyna!".<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE_ijYpPleQKIX1-nMBgZKmWyYNd-qdLINrsakewnaqJMEuLh5wW8w1tb1JGEetYsQdZ-SS5ctwWt1_xXwSkP6Uc5WOXU1fzQmdnFtfDst7AT9CmLnCf3X7hIbFP_8kDQ50xNv5K5iIpKH/s1600/c+(19).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE_ijYpPleQKIX1-nMBgZKmWyYNd-qdLINrsakewnaqJMEuLh5wW8w1tb1JGEetYsQdZ-SS5ctwWt1_xXwSkP6Uc5WOXU1fzQmdnFtfDst7AT9CmLnCf3X7hIbFP_8kDQ50xNv5K5iIpKH/s1600/c+(19).JPG" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmwTNpG2Gv9dUveyvEw8OmF5RwAITttBdhn_AMiwkJcz_paT8_D23mKe9A0gLRmNgD8GwdzPZF3ms74XXl3yErVjbyXWGkXVw1yPU4789G_Z-IWNScGBq4fbX5ya0IxqMx8H5x-oZSDi2p/s1600/c+(21).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmwTNpG2Gv9dUveyvEw8OmF5RwAITttBdhn_AMiwkJcz_paT8_D23mKe9A0gLRmNgD8GwdzPZF3ms74XXl3yErVjbyXWGkXVw1yPU4789G_Z-IWNScGBq4fbX5ya0IxqMx8H5x-oZSDi2p/s1600/c+(21).JPG" height="320" width="212" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLMUzEldveRS0eWzlecjQn6uNihMuFozmLacf1VXeUB1JDtU2sFhunht6e34SzmcTekhVEzWj9CeFPcN7yFXjrolLPKoR0bRZ4zj3U1c-WzNzKB_G-m1wFrVbX-S898LkNVS-pjbOq0Vqh/s1600/f+(14).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLMUzEldveRS0eWzlecjQn6uNihMuFozmLacf1VXeUB1JDtU2sFhunht6e34SzmcTekhVEzWj9CeFPcN7yFXjrolLPKoR0bRZ4zj3U1c-WzNzKB_G-m1wFrVbX-S898LkNVS-pjbOq0Vqh/s1600/f+(14).JPG" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
Norweżka pokazała klasę i wygrała z miażdżącą przewagą, ale nasza Justynka też dała radę i dobiegła do mety jako druga wprawiając stadion w podwójną radość (Polacy cieszyli się z drugiego miejsca, a Norwedzy z tego, że Justynie nie udało się przezwyciężyć ich ulubienicy Johaug :)).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeBDnC0nMWcWQ-OyTSE2Vd0BGHGY4KgMUmFt_pP2xXMnQuvQXr6NsbRH7sQ19i8BW_RawQF_I_OFDsjWppMTJrvQ7ulgj9KMZv84cJrNMVvOLVV9Il8HUaCZuqj27FOZmMisqFtTBP90Zi/s1600/f+(20).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeBDnC0nMWcWQ-OyTSE2Vd0BGHGY4KgMUmFt_pP2xXMnQuvQXr6NsbRH7sQ19i8BW_RawQF_I_OFDsjWppMTJrvQ7ulgj9KMZv84cJrNMVvOLVV9Il8HUaCZuqj27FOZmMisqFtTBP90Zi/s1600/f+(20).JPG" height="213" width="320" /></a></div>
<br />
Po takich emocjach czekało nas już tylko jedno - zawody pucharu świata w skokach narciarskich! Ale o tym w następnej notce! :)Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-45746768581298074382013-02-24T23:43:00.000+01:002013-04-02T13:58:08.105+02:00Serialowe loveKtóż ich nie ogląda? Bardzo trudno byłoby mi wskazać co najmniej jedną osobę z mojego otoczenia, która nigdy w życiu nie oglądała żadnego serialu. To poprostu niemożliwe! Wszyscy oglądają seriale. Począwszy od babć ślędzących kolejne odcinki "Mody na sukces" i Klanu" poprzez naszych rodziców przypatrującym się losom bohaterów z coraz to nowszych produkcji TVN-u czy Polsatu aż po nas młodych ludzi oglądających głównie ameryakńskie tworzywa ściągane z internetu czy też odtwarzane on-line. Czy oglądanie seriali to starta czasu czy wręcz przeciwnie? Myślę, że tutaj każdy udzieliłby innej odpowiedzi, dla mnie oglądanie seriali to chwila relaksu tak bardzo potrzebna po męczącym dniu pełnym wysiłku intelektualnego. Oglądając seriale możemy choć na chwilę zapomnieć o naszych problemach. Gdy już wczujemy się w losy bohaterów ze szklanego ekranu dostajemy gwarancję, że taka chwila relaksu będzie się powtarzała co tydzień - dla mnie bomba! Dodatkowo w moim przypadku jest to także doskonały sposób na trenowanie języka gdyż wszystkie seriale oglądam w oryginale bez napisów :) Chciałabym podzielić się z Wami z serialami które oglądałam bądż oglądam (pogrubione). Oto i one (kolejność przypadkowa):<br />
<br />
<ul>
<li><b>The Big Bang Theory (Teoria Wielkiego Podrywu) </b>- 10/10 - serial komediowy opowiadający o grupie jajogłowych i ich sąsiadce kelnerce. Jeśli ktoś nie widziała to jak najbardziej polecam. Jestem pewna, że pokochacie Sheldona i z niecierplwiością będzięcię czekać na piątkowy poranek kiedy to ukazuję się nowy odcinek! :) Serial zaczęłam oglądać będąc au pair w Irlandii w 2011.</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6_UECjycKw7IdULSqLD-BIw2EZAm1l2te2zMVqfLJBtt0-gN9ybcV3bPDBGEfK9q3xjMziHRT-uJiEAFEURUQbWiYwmp-ejpGX8aAOnm1_5x6JUCrqJkusL4wTGmwA4kvsWwdx911Rngj/s1600/the_big_bang_theory_-_theme_song.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6_UECjycKw7IdULSqLD-BIw2EZAm1l2te2zMVqfLJBtt0-gN9ybcV3bPDBGEfK9q3xjMziHRT-uJiEAFEURUQbWiYwmp-ejpGX8aAOnm1_5x6JUCrqJkusL4wTGmwA4kvsWwdx911Rngj/s1600/the_big_bang_theory_-_theme_song.jpeg" height="320" width="266" /></a></div>
<ul>
<li>Dexter 10/10 - tytułowy Dexter to pracownik laboratorium kryminalistycznego zmagający się ze swoim Mrocznym Pasażerem przez którego ma potrzebę zabijania ludzi. Nigdy nie myślałam, że tego typu serial zyska moje uznanie, ale uwielbiam Dextera mimo iż jest seryjnym zabójcą. Także polecam i nie mogę się doczekać czerwca kiedy to ukaże się ostatni sezon! :)</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifJqZ_q6QL-UEsYDtWceG6KQJtpkJx5FOQ8uiB6QjvO0-OqXAYmk1AM8BfEfBszOeG_h9-bN7kwfjkOFy3lKJD8NZxmFrVYTrMI1gZTsJRvdlMeQfvPzWVCDGENQ8aoPpp9dmbCjIIeDOU/s1600/dexter-morgan-picture.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifJqZ_q6QL-UEsYDtWceG6KQJtpkJx5FOQ8uiB6QjvO0-OqXAYmk1AM8BfEfBszOeG_h9-bN7kwfjkOFy3lKJD8NZxmFrVYTrMI1gZTsJRvdlMeQfvPzWVCDGENQ8aoPpp9dmbCjIIeDOU/s1600/dexter-morgan-picture.png" height="215" width="320" /></a></div>
<ul>
<li><b>Grey's Anatomy (Chirurdzy) </b>8/10 - w serialu przedstawione jest życie chirurgów od kuchni. Od pierwszego sezonu wiele się zmieniło jednak wciąż z przyzwyczajenia oglądam. </li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq32if8ot090lOqRStjj_5JjdVZW8vYAOQF-jmMIBSCZmwPw3vgAmYUlDTlyrsCVBhrJMg7rq3LFXtNe33p4FjM69x_bNShLhGtCvrF9Ciit0u_EnZ-NtZUPCE4ky0ZUXSSqSNy1Y6UyrC/s1600/Greys-Anatomy-4_320.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq32if8ot090lOqRStjj_5JjdVZW8vYAOQF-jmMIBSCZmwPw3vgAmYUlDTlyrsCVBhrJMg7rq3LFXtNe33p4FjM69x_bNShLhGtCvrF9Ciit0u_EnZ-NtZUPCE4ky0ZUXSSqSNy1Y6UyrC/s1600/Greys-Anatomy-4_320.jpg" /></a></div>
<ul>
<li>ER (Ostry dyżur) 9/10 - serial który oglądałam za małolata, a kilka lat temu obejrzałam wszystkie seoznu od początku korzystając z dobroci tvn7 ;) Przedstawione w nim są losy lekarzy pracujących na ostrym dyżurze. </li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg98rghwLoCYboLxF83GEIgd5T_c_WliUoPirXBuUVbeusWsKLDNjO9Smyhg0ujRczDFh8pib-dWXcwewEcfFegf1kBbaHg3ON6kCQtNsDnbis-zQs0ef9kDOPa24ydph9XNrmg9DZfuW6w/s1600/ER_castS14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg98rghwLoCYboLxF83GEIgd5T_c_WliUoPirXBuUVbeusWsKLDNjO9Smyhg0ujRczDFh8pib-dWXcwewEcfFegf1kBbaHg3ON6kCQtNsDnbis-zQs0ef9kDOPa24ydph9XNrmg9DZfuW6w/s1600/ER_castS14.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<ul>
<li>House M.D. (Dr House) 8/10 - myślę, że każdy zna tytułową postać cynicznego doktora House'a. Oglądałam wszystkie sezony prócz... ostatniego. Obejrzałam chyba 2 odcinki i nie mogłam przebrnąć dalej więc do tej pory nie wiem jak się ten serial skończył ;)</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8yQuA9TxbaawOu2MNWSFvTpLENKS1fgyT1q7pspRYOb8S24VJ8fWbTplGZAunJAM4BtDSHQ-JImRNnLyRvgnf7ogIzfGRddAs4d_b6LDcVefER9yM_739YDUHXIwBWY9aHJi8jQAWsvCw/s1600/house.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8yQuA9TxbaawOu2MNWSFvTpLENKS1fgyT1q7pspRYOb8S24VJ8fWbTplGZAunJAM4BtDSHQ-JImRNnLyRvgnf7ogIzfGRddAs4d_b6LDcVefER9yM_739YDUHXIwBWY9aHJi8jQAWsvCw/s1600/house.jpg" height="200" width="320" /></a></div>
<ul>
<li>Desperate Housewives (Gotowe na wszystko) 6/10 - Serial opowiada o losach czterch gospodyń domowych żyjących na przedmieściach. Jak się okazuje przedmieścia wcale nie są nudne... wręcz przeciwnie! Obejrzałam wszystkie sezonu (od którtegoś sezonu oglądałam na bieżąco z ABC).</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDJUycFCD_KVU8fIPBEXFOlzYGZTp2fwFXb5BZ0lM2zbPAX4TQEtdg3ZPwDcvoR0dDr2VE4NWzkUggY5_OhfHUIwEzJhTD0RvzmqzN2fn2u10J27HHqPOo47u-b4EkANP0332kqUkO1rY6/s1600/tv-desperate-housewives45.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDJUycFCD_KVU8fIPBEXFOlzYGZTp2fwFXb5BZ0lM2zbPAX4TQEtdg3ZPwDcvoR0dDr2VE4NWzkUggY5_OhfHUIwEzJhTD0RvzmqzN2fn2u10J27HHqPOo47u-b4EkANP0332kqUkO1rY6/s1600/tv-desperate-housewives45.jpg" height="256" width="320" /></a></div>
<ul>
<li>Suburgatory (Podmiejski czyściec) 7/10 - Przedmieścia oczami Tessy - nastolatki wychowywanej przez ojca, która została zmuszona do przeprowadzki ze sweojego ukochanego miasta na nudne przedmieścia. Zaczęłam oglądać podczas ostatniego pobytu w Irlandii, bo wieczorami zazwyczaj nie było co robić, a nie zawsze miałam siły na czytanie książek ;) Chwilowo nie mam czasu i nie jestem na bieżąco z odcinakmi.</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv7PK0aeKUSmZyrWne5xtuCR-ttLsSeRojbFCClc3hrweNxQxFwK85zzhNNFl-YqT8aKgBu_zguKz_qAXFDWXGdcavfdWe7MjVFjUZrV9bEkVkXppiSZJ9ZkhdZ5mD2io_YZZp9ppt6i3I/s1600/SBG_KA2012_624x351.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv7PK0aeKUSmZyrWne5xtuCR-ttLsSeRojbFCClc3hrweNxQxFwK85zzhNNFl-YqT8aKgBu_zguKz_qAXFDWXGdcavfdWe7MjVFjUZrV9bEkVkXppiSZJ9ZkhdZ5mD2io_YZZp9ppt6i3I/s1600/SBG_KA2012_624x351.jpg" height="179" width="320" /></a></div>
<br />
<ul>
<li><b>New girl (Jess i chłopaki) </b>- serial opowiada o zwariowanej nauczycielce Jess, która dzieli mieszkanie z trójką kolegów. Całkiem zabawny i aż chce się wiedzieć co nowego u Jess :) Tak jak poprzedni serial zaczęłam oglądać w nudne wieczory w Irlandii w zeszłym roku :)</li>
</ul>
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf0hrLvA5OKjSCMKnAphU06DHfagFXOe0xM_4_53Fm3bcBP5Jsmd-Cb477eoqrKJvgkEszNvhv_hgzRRMJrwwnItDU6noAEQxrxqngQMkzZdU38piexDL3oPANQgSFpOQfBqnpm_Ly2HLi/s1600/Jess_and_the_Guys.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf0hrLvA5OKjSCMKnAphU06DHfagFXOe0xM_4_53Fm3bcBP5Jsmd-Cb477eoqrKJvgkEszNvhv_hgzRRMJrwwnItDU6noAEQxrxqngQMkzZdU38piexDL3oPANQgSFpOQfBqnpm_Ly2HLi/s1600/Jess_and_the_Guys.jpg" height="168" width="320" /></a></div>
<ul>
<li><b>How I met your mother (Jak poznałem Waszą matkę) 10/10 </b>- w tym serialu Ted opowiada swojej córce i synowi historię poznania ich matki. Serial komediowy - pierwsze sezony przezabawne (4 pierwsze sezony dostałam od koleżanki auparki będąc w Irlandii w 2010r i obejrzałam je chyba w 2tygodnie tak mnie wciągnęło :D), kolejne troche gorsze, ale zdarzają się odcinki perełki. </li>
</ul>
<b> </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_k7DuLjbYepJRkxMOqrFIrXiQQdTF-bBygOzn7O8fwMogYjmZBFQ1v1V9pJBTDrKs2bJPjIA27q_OBIgjeSmKtaMYlsXCI4VPGdiUQMtzjNxY7C2M3RWCbDi10jvsOKp4kheYWNJG_BVD/s1600/how-i-met-your-mother.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_k7DuLjbYepJRkxMOqrFIrXiQQdTF-bBygOzn7O8fwMogYjmZBFQ1v1V9pJBTDrKs2bJPjIA27q_OBIgjeSmKtaMYlsXCI4VPGdiUQMtzjNxY7C2M3RWCbDi10jvsOKp4kheYWNJG_BVD/s1600/how-i-met-your-mother.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<ul>
<li><b>2 broke girls (2 spłukane dziewczyny) 9/10 - </b>kolejny serial komediowy. Tym razem śledzimy losy dwóch kelnerek (jedna z nich jest spłukaną milionerką, a druga od zawsze była biedna), które dążą do założenia sklepu z babeczkami. Ciekawa fabuła i zabawne odcinki choć niektórzy uważają, że serial jest trochę zbyt wulgarny. Jest to kolejny i zarazem ostatni serial który zaczęłam oglądać w Irlandii w 2012 roku :)</li>
</ul>
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvdKHomZnlDJ5HXiRStsDDM4qSK0DzUURWErnjFRnbYlWcE9RWDRTgzDo9s61uctE9y8v3EM0swwu61qL4xqT6M0iGUtL18dXYPyHct3QjpTGOWPKeM9vJ6gN86IaG24Fvqq09qeTfoA2e/s1600/2_Broke_Girls.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvdKHomZnlDJ5HXiRStsDDM4qSK0DzUURWErnjFRnbYlWcE9RWDRTgzDo9s61uctE9y8v3EM0swwu61qL4xqT6M0iGUtL18dXYPyHct3QjpTGOWPKeM9vJ6gN86IaG24Fvqq09qeTfoA2e/s1600/2_Broke_Girls.jpg" height="256" width="320" /></a></div>
<ul>
<li>Friends (Przyjaciele) 8/10 - klasyka! Nie wiem czy kiedykolwiek obejrzałam wszystkie odcinki - pewnie nie. Może jak kiedyś będę miała dużo za dużo wolnego czasu to zrobię sobie maraton ;)</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLfJGsLjdFCuDt0UDBhxo8QmPRk3DsMey5Mnnia671FAq-QAh7XwcNUSU4Ygcn-M-_iYqhaekuHGenjIr4Z4lVElz_46ce2xOinXb9bcz_L6c5ofZJlsD5ITdknHKKF_zjyAVP_9VellMd/s1600/84679-friends-friends-646x363.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLfJGsLjdFCuDt0UDBhxo8QmPRk3DsMey5Mnnia671FAq-QAh7XwcNUSU4Ygcn-M-_iYqhaekuHGenjIr4Z4lVElz_46ce2xOinXb9bcz_L6c5ofZJlsD5ITdknHKKF_zjyAVP_9VellMd/s1600/84679-friends-friends-646x363.jpg" height="179" width="320" /></a></div>
<br />
<ul>
<li>Beaver Falls 9/10 - serial (a właściwie mini-serial, bo jeden sezon ma 6 odcinków, a są 2 sezony) opowiadający o trójce Brytyjczyków, którzy są opiekunami na amerykańskim obozie Beaver Falls. Naprawdę świetny serial emitowany przez e4 w wakacje - oglądałam będąc au pair w Navan w 2011 i w 2012 :)</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAEflv1X9yU4x47b9ayhRMJhNJIiN8MwY5_tnR-jAkno6aTbDNSb7hRHfMrOfJFgT11rs98V85C4D2lrKJmRzDHmQM892a209IfyGQdK_WluDKx3zn93q0ktWAyTYTn4hcMMnqsVkPIJ8p/s1600/press-boys-510.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAEflv1X9yU4x47b9ayhRMJhNJIiN8MwY5_tnR-jAkno6aTbDNSb7hRHfMrOfJFgT11rs98V85C4D2lrKJmRzDHmQM892a209IfyGQdK_WluDKx3zn93q0ktWAyTYTn4hcMMnqsVkPIJ8p/s1600/press-boys-510.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<ul>
<li>Game of Thrones (Gra o tron) 7/10 - serial oparty na powieścach fantastycznych sagi "Pieśni lodu i ognia" (polecam książki!) autorstwa G.R.R.Martina. Świat fanatstyczny - rycerze, smoki, wilkory, Inni - ciężko to streścić w kilku zdaniach ;) Polecam tym, którzy nie lubią czytać - pozostali niech lepiej przeczytają książki, bo są o wiele lepsze! Obejrzałam pierwszy sezon podczas maratonu z siostrą. Po maratonie przeczytałam wszystkie książki przez co drugi sezon w ogóle mi się nie podobał i obejrzałam może 3 odcinki - za bardzo denerowało mnie jak dużo rzeczy scenarzyści zmienili i pozostałam przy czytaniu książek :)</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ8hE6elYgyMQFem7Td5b7QW3dDhIiZaMuVwwf4TMkl1FDcBBKvK8ha03u3alyeocbC-lqNEQIJX6RxlP_i6snR6JMf3j4UBG116L4rpr0K05x14rws1LIuvGx5xAmMmZT4JvDFvfcnTF8/s1600/Game_of_Thrones_Sean_bean.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ8hE6elYgyMQFem7Td5b7QW3dDhIiZaMuVwwf4TMkl1FDcBBKvK8ha03u3alyeocbC-lqNEQIJX6RxlP_i6snR6JMf3j4UBG116L4rpr0K05x14rws1LIuvGx5xAmMmZT4JvDFvfcnTF8/s1600/Game_of_Thrones_Sean_bean.jpg" height="173" width="320" /></a></div>
<br />
<ul>
<li>Franklin & Bash 9/10 - serial komediowy opowiadający o pracy dwóch prawników. Oglądałam jedynie będąc w Irlandii (2011 i 2012r), bo w Polsce nie mogłam znaleźć na bieżąco odcinków - a szkoda, bo serial jest bardzo ciekawy! :)</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuw-RbFeA4lhHBIRrIvbLhx3SkB2BN3vKXrLa2TmuReXbag3U1ruccQfO1q6tME7wpGFq_epXLTkQBWFI4CAXBf2xGQpsXorsg9tpfuJc_tyyb4gafnx3i-_dDziU0VFU9e5sOxFrzKs1d/s1600/MV5BMTQ4NjkxMTAyN15BMl5BanBnXkFtZTcwMjg0MTU0NQ@@._V1_SY317_CR11,0,214,317_.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuw-RbFeA4lhHBIRrIvbLhx3SkB2BN3vKXrLa2TmuReXbag3U1ruccQfO1q6tME7wpGFq_epXLTkQBWFI4CAXBf2xGQpsXorsg9tpfuJc_tyyb4gafnx3i-_dDziU0VFU9e5sOxFrzKs1d/s1600/MV5BMTQ4NjkxMTAyN15BMl5BanBnXkFtZTcwMjg0MTU0NQ@@._V1_SY317_CR11,0,214,317_.jpg" /></a></div>
<br />
<ul>
<li>Czas honoru 9/10 - polski serial opowiadający o losach czterech młodych cichociemnych. Naprawdę polecam mimo, że na ogół nie lubię Polskich produkcji. Nie spodobało mi się tylko zakończenie ostatniego sezonu i to, że będzie nowy sezon. Niestety nie zawsze reżyserzy biorą pod uwagę to czego chcieliby widzowie.</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGPrwgE7krJTn_VDzwzL0bVWwUwiV21JvLsFNWUO4Wn6IYH8Lwce9a6shPGLxmKFp_TFx0pXZOxbzht4-SUwYACtC4v7GSFtHi5gQpM8Pj8nBhZXoRH0C3oHzfOeGbLQ8cyjzmGen6V7Bv/s1600/czas_honoru_580x0_rozmiar-niestandardowy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGPrwgE7krJTn_VDzwzL0bVWwUwiV21JvLsFNWUO4Wn6IYH8Lwce9a6shPGLxmKFp_TFx0pXZOxbzht4-SUwYACtC4v7GSFtHi5gQpM8Pj8nBhZXoRH0C3oHzfOeGbLQ8cyjzmGen6V7Bv/s1600/czas_honoru_580x0_rozmiar-niestandardowy.jpg" height="212" width="320" /></a></div>
<ul>
<li><b>Przepis na życie 8/10</b> - chyba jedyny polski serial jaki wciąż oglądam :) Losy Anki - kucharki amatorki oraz rozwiedzionej matki. Całkiem miło się ogląda i nie brakuje zabawnych momentów.</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpG96WEyVAN7sBCIeoS9um8oTnb_fC9CJaeYygXyF3w4KOLEFDRuhyrzL8EsV0pYU30d4WpVNcj91513CNvWGmZ5pwK0RZUPgthrP1XjS_Sy4ojmG8Xk1EEkX8efZ6zn7heZMfNRiRn9I6/s1600/tnt24.info_Przepis_na_%C2%AFycie_Odcinki_od_1-8_.8821__332388.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpG96WEyVAN7sBCIeoS9um8oTnb_fC9CJaeYygXyF3w4KOLEFDRuhyrzL8EsV0pYU30d4WpVNcj91513CNvWGmZ5pwK0RZUPgthrP1XjS_Sy4ojmG8Xk1EEkX8efZ6zn7heZMfNRiRn9I6/s1600/tnt24.info_Przepis_na_%C2%AFycie_Odcinki_od_1-8_.8821__332388.jpeg" height="185" width="320" /></a></div>
<br />
<ul>
<li>Czterej pancerni i pies 8/10 - klasyka, klasyka, klasyka! Kto nie widział niech się nie przyznaje! Bardzo lubię ten serial i oglądałam wraz z rodzicami kilka razy :) </li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj86GgYHsaQwdRIjVOpmx9N46TuHNrcLWLW71CgpHZV-EIfb6kk96aKRqUN_eS7AGGm0EgXiY-KGMkV9mNhDPV8HgUF7VJHu-9fE5z4rligDIhw3vLvt0hOOil1YgoJL1IqJJ-PORUHaeRU/s1600/6bbcafee84f32072ecddea17ec48e4d2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj86GgYHsaQwdRIjVOpmx9N46TuHNrcLWLW71CgpHZV-EIfb6kk96aKRqUN_eS7AGGm0EgXiY-KGMkV9mNhDPV8HgUF7VJHu-9fE5z4rligDIhw3vLvt0hOOil1YgoJL1IqJJ-PORUHaeRU/s1600/6bbcafee84f32072ecddea17ec48e4d2.jpg" height="179" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
To są wszystkie seriale, które mogę zaliczyć do regularnie przez mnie oglądanych i lubianych :) Jak widzicie większość seriali zaczynałam oglądać będąc au pairką (bycie au pair na wsi = nudne wieczory = dużo tv i książek), a potem kontynuowałam w Polsce będąc ciekawa dlaszych losów bohaterów :) Tylko nie pomyślcie sobie, że jestem jakąś maniaczką seriali, bo tak nie jest :D Widzieliście któryś serial z mojej listy? Jak oceniacie? A może znacie inny ciekawy serial? Zapraszam do dyskusji :)<br />
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-52534707029541350422013-02-17T23:59:00.002+01:002013-04-02T14:02:44.751+02:00Relacja z pierwszego dnia pracyOpowieści dziwnej treści część druga i ostania :) Czyli mail numer 2 opowiadający o moim pierwszym dniu pracy jako au pair w Navan w 2011roku i wyrywki z kilku innych maili opowiadające o codziennym życiu au pair :) Maili na temat imprez czy wycieczek nie chce mi się kopiować, bo za dużo już by tego było :) <br />
<blockquote class="tr_bq">
<blockquote class="tr_bq">
[...] Po napisaniu do Was maila poszłam się bawić z Caoimhe [...] czekając na obiad Emma się pyta co do picia chce: wódka z colą, piwo, różowe wino ;D (wcześniej rozmawiałyśmy o alkoholach i to mniej więcej wymieniłam jako to co zazwyczaj piję ;p) [...]</blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
Potem niedziela... z ciekawszych/dziwniejszych rzeczy był rodzinny obiadek u mamy Emmy - cóż trochę u niej śmierdzi takim typowym zapachem starszych ludzi mieszkających na wsi, ale jedzenie zjadliwe ;D Ah i wcześniej miałam wizytę z Caoimhe u cioci Dereka i poznałam też mamę Dereka, no cóż na pewno jest tutaj bardzo rodzinnie. Mogę powiedzieć, że ta rodzinka jest trochę bardziej swojska i mniej nowoczesna niż moja poprzednia, ale czasem mnie zadziwiają sobą - nie koniecznie w dobry sposób. Jak na tym obiedzie, Caoimhe stała na podwórku i rozmawiała z nami przez okno i pobrudziła się czymś więc chciała mokrą szmatkę to Emma w nią rzuciła szmatkę - Caoimhe oddała oczywiście ;-) A za chwilę patrzę Emma ze szklanką wody i chlust na Caoimhe... ależ był płacz. Nie no wiem, że chciała zażartować, ale było dziwnie :)</blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
No i w końcu dzisiejszy dzień, emmm nigdy nie spotkałam żadnego dziecka, które płakałoby więcej niż Michael... Ale o tym zaraz. Idąc po kolei to pracę miałam zacząć o 8:45 [...] Caoimhe ma teraz tygodniowy summer camp, więc od 9 do 14 jej nie ma - uff ;-) W każdym razem jak Emma zeszła z Michalem to mi tam tłumaczyła różne rzeczy, mówiła co zrobić na obiad, jak się sterylizuje butelki etc. Mały zaczął marudzić, więc posadziłam go w jedzeniowym krześle i próbowałam nakarmić śniadaniem - krzyk jakby go ze skóry obdzierali. No to hop na ręce, też źle... Łóżeczko takie z zabawkami - źle, podłoga (idź gdzie chcesz) - źle. </blockquote>
</blockquote>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNRMZrM1OjGppsdXCUrBUhN9Iu2jsTmgr5wtQhY2V8ByFPOTVyc1s19PpiEos7Y7IVf4uD2vygSN_Df_KrT5Jm4wL2z483QWLGv6ZHtzOpfyKzVNa58Rx8HqcWeiS53L8V76xKzYMqVytm/s1600/Zdj%C4%99cie0013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNRMZrM1OjGppsdXCUrBUhN9Iu2jsTmgr5wtQhY2V8ByFPOTVyc1s19PpiEos7Y7IVf4uD2vygSN_Df_KrT5Jm4wL2z483QWLGv6ZHtzOpfyKzVNa58Rx8HqcWeiS53L8V76xKzYMqVytm/s1600/Zdj%C4%99cie0013.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wyjątkowo młody nie płacze :D</td></tr>
</tbody></table>
<blockquote class="tr_bq">
<blockquote class="tr_bq">
Masakra. Emma mówi, że on nie jest taki na codzień - no oby. W końcu w czasie kiedy one się przygotowywały (Emma i Caoimhe w sensie) wzięłam małego na dwór to przestał płakać, bo czymś go tam zajęłam. Ale po jakimś czasie chciał do domu to weszliśmy do domu i było okej dopóki nie zobaczył, że Emma wychodzi - znów ryk. Ona sobie poszła, a ja musiałam Michaela czymś zająć. Udało się go powstrzymać od płaczu zabawą "gdzie jest michael?" Uff no to mogłam spokojnie zjeść śniadanie, ledwo co zalałam płatki mlekiem mały zaczyna płakać i wyciągać do mnie ręce. No to okej wzięłam go to chciałam mu dać śniadanie, bo ciągle go nie zjadł - prawie, że zaczyna płakać, no to może podłoga i rób co chcesz, ale też było źle. To wzięłam go na kolana, usiadłam do stołu i zaczynam jeść śniadanie. To oczywiście mały w ryk, bo chce płatki, no dobra niech mu będzie dawałam mu po jednym to był spokojny przynajmniej. Skończyłam śniadanie to Michael rozbeczał się znowu - okej czas na drzemkę. Położyłam go do łóżeczka i też oczywiście ryk, ale zasnął po kilku minutach... Jeeej to mam trochę wolnego czasu, och nie, zaraz... No tak czas zrobić sprzątania itp. Zdążyłam zrobić mleko do butelek, powiesić oba prania, wypróżnić zmywarkę i już słyszę ryk z góry... Idę po małego na górę z nadzieją, że nie boi się odkurzacza, bo nie zdążyłam odkurzyć. Wzięłam go na dół, posadziłam w krzesełku i próbowałam nakarmić (tym razem zmielone owoce) zjadł kilka łyżek po czym doszedł do wniosku, że łyżeczka plastikowa to super zabawka to mu ją dałam i poszłam odkurzać korytarz, potem salon i w końcu kuchnio-jadalnie, mały się na szczęście nie bał. Oczywiście ledwo co skończyłam zaczął płakać. To może czas zmienić pieluszkę - trafiony! Ale to był jeszcze większy ryk jak próbowałam go wytrzeć [...] Uff w końcu się udało to chwilę z nim posiedziałam na dworzu i znów wpadł w ryk - "ja zwariuję!". No dobra zbliża się 13:30 czas na spacerek - w sensie do centrum wsi, gdzie jest szkoła, żeby odebrać Caoimhe z obozu. Przynajmniej w wózeckzku Michael nie płacze i jest grzeczny - cóż za sukces ;-) Z 15minut się idzie do szkoły, więc wracając Kiwa narzekała, że daleko i tak dalej. No cóż to tylko ten tydzień, potem będzie siedzieć ze mną w domu - damn it ;-) W każdym razie oczywiście co się stało jak wrócilismy do domu? Taaak! Michael zaczął płakać w niebogłosy. Czymś tam go uciszyłam i poprosiłam Caoimhe, żeby na niego patrzyła w czasie kiedy ja robię obiad, oczywiście jak poszłam zobaczyć co robią to Caoimhe oglądała tv, a Michael był cały niebieski na twarzy i rączkach od zjadania pisaka... Język też niebieski kurde... Krzyk przy myciu jak nie wiem. Potem nakarmiłam go resztką owoców to się zatkał :D Ale z chwilą skończenia zaczął płakać. W ogóle myślałam, że szału dostanę, bo on wszędzie rozlewał swoje mleko... Nie żebym odkurzała i myła podłogę :/ Udało mi się położyć go spać (oczywiście znów płakał) więc dokończyłam obiad i czas na zabawę z Caoimhe. Trampolina, skakanka i te sprawy, potem trochę gier planszowych i uff... oto Emma wróciła. Michael w międzyczasie się obudził, obiadek i uff mogę iść do siebie... Nie wiem... Nie myślałam, że mały będzie tyle płakał to męczące jak nie ma nic co by zmusiło go zaprzestać... Zobaczymy co będzie dalej. [...]</blockquote>
</blockquote>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimVaMmPhE-mwucsXQjJbBPvLGpbR5l0-P8UPH_lcL0U2CuAyil_2GVc2H-nMsoXwG3-zAoT-W4MYNKad2O_HXT9rYfg5W54qtkJVA28rAowWzugxYOvFDZs8oalvzK0fi4x2Ys3SsTX-lH/s1600/Zdj%C4%99cie0012.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimVaMmPhE-mwucsXQjJbBPvLGpbR5l0-P8UPH_lcL0U2CuAyil_2GVc2H-nMsoXwG3-zAoT-W4MYNKad2O_HXT9rYfg5W54qtkJVA28rAowWzugxYOvFDZs8oalvzK0fi4x2Ys3SsTX-lH/s1600/Zdj%C4%99cie0012.jpg" height="320" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm9m806E123s9fLaxNUIE7E7dozArxN-5QE1Uu6hcUnjrDdjV3UcigRQto3NofR6aGXWqtfy25ogD8eG5w5Ee_29EK-jlnAqUo57tDZCKIsX75tIHpPqVFBpfrRbtu6TPs8Q1YsN4BT1gy/s1600/Zdj%C4%99cie0008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm9m806E123s9fLaxNUIE7E7dozArxN-5QE1Uu6hcUnjrDdjV3UcigRQto3NofR6aGXWqtfy25ogD8eG5w5Ee_29EK-jlnAqUo57tDZCKIsX75tIHpPqVFBpfrRbtu6TPs8Q1YsN4BT1gy/s1600/Zdj%C4%99cie0008.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mały potworek uczył się chodzić i ząbkował jak go poznałam w lipcu 2011 :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
I jeszcze fragmenty dotyczące całego pobytu wyrwane z innych maili:<br />
<br />
Po pierwszym tygodniu (niedziela):<br />
<blockquote class="tr_bq">
[...] W zasadzie dni były do siebie bardzo podobne, więc czasem się musiałam zastanowić jaki dziś mamy dzień. Michael zależy od dnia płacze mniej lub więcej, ogólnie to jest przeziębiony i co chwila ma gile na twarzy, ale ilekroć ktokolwiek chce mu wyczyścić to z twarzy (o dmuchaniu nosa nie mówię) to zaczyna wrzeszczeć w niebogłosy. A jeśli się mu nie wyczyści twarzy to on sam to zrobi rączką po czym dotknie tylu rzeczy, że masakra... Choć bardzo często ląduje to na moich ciuchach - ja gdzieś po godzinie spędzonej z Michaelem jestem brudna i czasem mi głupio jak oni wracają [...] Michael potrafi już zasnąć na dłużej więc się spokojnie wyrabiam ze wszystkim i jeszcze siedzę i się nudzę - a w zasadzie siedziałam, bo od jutra Caoimhe nie ma obozu i będzie ze mną - troszkę się obawiam, bo one ciągle chce się ze mną bawić i to jest okej w godzinach pracy, ale ja muszę ciągle patrzeć na Michaela, bo on wiecznie tyka to czego nie powinien, bo może sobie krzywdę zrobić, więc ciężko jest pogodzić zabawę z tą dwójką na raz, no zobaczymy...[...] Jutro chyba pójdę spacerkiem do wioski (dzisiaj byłam tam z Caoimhe w sklepie - jeden sklep mają i widziałam, że mają też jakieś drobne zabawki i rzeczy w tym stylu), bo muszę (chcę) kupić Caoimhe prezent. Spodobał mi się taki zestaw do robienia mozaiki, ale nie wiem o co tam dokładnie chodzi, ona lubi wszystko co związane ze sztuką więc byłoby jak znalazł... Szkoda, że ma te urodziny, bo tak to bym mogła być w Dublinie ;D Ale z drugiej strony dobrze przynajmniej spędzę weekend z rodzinką i nie będzie, że ciągle jeżdżę do Dublina :) [...]</blockquote>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVAUIi23ydE6xxQGHl3Z-YwttDNU-8siMCR6gJGU2T_HliQh9RywB-JCWoJh7F4928_Z4quAS2V1yENrL5H8JeatpEqumrPUV5qP9grPYI_6v_AOtLObgo3VDKa1hdj4uXN_LUw_LJ_K6n/s1600/Zdj%C4%99cie0017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVAUIi23ydE6xxQGHl3Z-YwttDNU-8siMCR6gJGU2T_HliQh9RywB-JCWoJh7F4928_Z4quAS2V1yENrL5H8JeatpEqumrPUV5qP9grPYI_6v_AOtLObgo3VDKa1hdj4uXN_LUw_LJ_K6n/s1600/Zdj%C4%99cie0017.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zabawa na dworze czyli to co tygryski lubią najbardziej :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Koniec drugiego tygodnia (niedziela): <br />
<blockquote class="tr_bq">
[...] Emm no to tamtem tydzień był spoko, nawet bardzo. Michael nie płakał zbyt dużo, zawsze miałam przerwę od Caoimhe, bo przychodziła do niej Charline (przyjaciółka Emmy i była nauczycielka Caoimhe), wyrabiam się ze zrobieniem wszystkich obowiązków domowych zanim położę Michaela spać, więc potem jak śpi to się nudzę, perfekcyjnie ;) Jedynie piątek był trochę ciężki, bo Caoimhe nie była w zbyt dobrym humorze i pierwszy raz mnie wkurzyła i musiałam ją wysłać za karę do pokoju i potem wszystko mnie wkurzało nawet Michael, który nie był najgorszy... [...] W piątek byłam na zakupach z Derekiem i Caoimhe i jak wróciliśmy to widziałam, że jakiś nowy samochód stoi przed domem, ale co mi tam poszłam do siebie, bo już późno było. Za chwilę przychodzi Kiwa z pytaniem "Mama pyta czy chcesz do niej dołączyć i się czegoś napić?", no to stwierdziłam, że okej, bo integracja musi być ;-) Była jakaś przyjaciółka Emmy, ale nie posiedziała długo, więc potem zostałam z Emmą i Derekim. Ja piłam colę z wódką, Emma wino, a Derek piwo i tak sobie po prostu rozmawialiśmy. Cudownie było, uwielbiam tą rodzinkę :) Jak się dowiedzieli, ze w tamtym roku zarabiałam 80euro przy czwórce dzieci to nie mogli uwierzyć. Dużo rzeczy mi mówili o poprzednich au pairkach, Emma chwaliła mnie jaka jestem świetna blabla i jak wróciłam do domu, to było trochę po północy (wstyd ;p) [... odnośnie sobotnich urodzin Caoimhe] Ogarnęłam się (włączając w to godzinne prostowanie włosów, bo Caoimhe ciągle mnie pytała jak wyglądam w prostych i czy wyprostuje je, żeby jej pokazać. Więc skoro miała urodziny to pomyślałam czemu nie? I siup do głównego domu. Pomogłam zrobić kanapki, ozdobić dom i ogólnie urodziny były spoko - większość czasu po prostu zajmowałam się Michaelem i tyle. I odkryłam, że Ailish (mieszka obok i jest ciotką Dereka) jest meeega miła, co chwila pomagając mi z Michaelem, przynoszcząc mi picie, jedzenie i ciągle pytając czy jadę do Dublina, bo powinnam sobie odpocząc hihihih :D No ja chętnie... Ale Annachiara w międzyczasie zadzwoniła, że jest w Wicklow, i że mogłam powiedzieć wcześniej to by zostawiła klucze dla mnie. [...]</blockquote>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwPBarfgbXRgrz-2byOvL110NWnbmu4Ue6jLae8JNGegM879waGLcQHhuwqRwTIYTHlSQDk5UYrFdt6RBnNFHzU0lxt7xk3MtFQlDAk2OufXXHnR_sBkZCmtnVoX8HQzY1P2gHiPGMcwqa/s1600/268100_10150237786138263_2317409_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwPBarfgbXRgrz-2byOvL110NWnbmu4Ue6jLae8JNGegM879waGLcQHhuwqRwTIYTHlSQDk5UYrFdt6RBnNFHzU0lxt7xk3MtFQlDAk2OufXXHnR_sBkZCmtnVoX8HQzY1P2gHiPGMcwqa/s1600/268100_10150237786138263_2317409_n.jpg" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Urodziny Caoimhe - Michael śpi więc mogę bez problemu podziwiać dmuchanie świeczek :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Więcej Was nie będę męczyć opisami z 2011 roku :) Nie zawsze było łatwo , ale nie poddałam się i nie uciekłam z krzykiem do domu! :D W sumie nie mogło być tak źle skoro zdecydowałam się wybrać tą rodzinkę po raz drugi w kolejne wakacje. Emma z Derekiem to naprawdę świetni ludzie, Caoimhe też nie była najgorsza, traktowana byłam naprawdę jak jedna z nich i tylko mały potworek Michael dawał mi się we znaki ;) Ale w tym roku był kochany (choć czasem nieznośny) i podbił moje serce więc teraz pamiętam tylko o jego dobrej stronie ! :DKasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-54870878704806684872013-02-13T12:35:00.001+01:002013-04-02T14:02:33.412+02:00Pierwsze wrażenia z bycia au pair w 2011rHeeeej!<br />
<br />
Sesja daje mi się we znaki dlatego nie miałam kiedy pisać... Post jednak będzie, bo wczoraj szukając czegoś na mailu znalazłam moją relację z pierwszego dnia po przyjeździe do Navan w 2011 roku :D Dzisiaj postanowiłam, że ten mail początkowo adresowany do moich przyjaciółek dzisiaj ujrzy światło dzienne! Miłego czytania :)
<br />
<br />
<h1 class="ha" style="background-color: white; background: inherit; border-right: inherit; color: #222222; font-family: arial, sans-serif; font-size: 18px; font-weight: normal; margin: 12px 1px 9px 0px; padding: 0px 0px 0px 8px;">
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1"><br /></span></h1>
<h1 class="ha" style="background-color: white; background: inherit; border-right: inherit; color: #222222; font-family: arial, sans-serif; font-size: 18px; font-weight: normal; margin: 12px 1px 9px 0px; padding: 0px 0px 0px 8px;">
<span class="hP" id=":15i" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">Hello from Ireland part 1 :)</span></h1>
<blockquote class="tr_bq">
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1"></span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">Ależ jestem szczęśliwa i trochę Was zanudzę pierwszymi wrażeniami, ale... same chciałyście!</span></blockquote>
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">
</span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1"><br /></span></blockquote>
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">
</span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">Pamiętacie jak Wam wczoraj mówiłam, że się trochę obawiam, bo ma po mnie przyjechać host dad i potem spędzę z nim około 40 minut w samochodzie? No cóż zacznijmy od tego, że mój samolot przyleciał trochę zbyt wcześnie więc jak przeszłam całą odprawę to nikogo nie było... Ale spokojnie nie było nikogo może przez 2 minuty (ciągle się bałam, że nie rozpoznam Dereka :D), a potem zobaczyłam go i... Caoimhe (wiecie jak się wymawia jej imię? Kiwa ;) masakra... [...] Caoimhe dała mi rysunek, który dla mnie zrobiła - miło z jej strony :) I potem 40minut w samochodzie... W zasadzie nie wiem kiedy minęło!! Tak dobrze mi się rozmawiało z Derekiem - przemiły człowiek i trzeba przyznać, że bardziej wygadany niż poprzedni host dad :) [...] Jak dojechaliśmy było koło północy, więc krótka rozmowa z Emmą i zaprowadziła mnie do mojego domku. Bo tym razem nie jest tak jak w zeszłym roku, że mam swój pokój w domu i łazienkę, którą dzielę z każdym kto potrzebuje jej użyć na parterze. Tym razem mam swój domek - w sumie faza :D</span></blockquote>
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">
</span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVwY9ohT0rCof9QinObMEdG7GHJbq11DMyTzJHyELRsIyTQzPC6Hf150-POm4_iBVYTiCy-Duk3DA7V8ZIyrts-EcsrNktyw0SvFnRkV93qf4igIgdIfm4qcjeVkSsFZWhyphenhyphenoyuBsnD7We8/s1600/102_6371.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVwY9ohT0rCof9QinObMEdG7GHJbq11DMyTzJHyELRsIyTQzPC6Hf150-POm4_iBVYTiCy-Duk3DA7V8ZIyrts-EcsrNktyw0SvFnRkV93qf4igIgdIfm4qcjeVkSsFZWhyphenhyphenoyuBsnD7We8/s320/102_6371.JPG" height="240" width="320" /></a></span></div>
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOI_L8OAW78qXCNG1ujzPGDxyMiPm4cFoHCbuA2cl4I6ntXJfWMYAAa598B7q2zZLM8DiKgXUuh76-1RuqupDkZDaICQi3OmgAjAFadf-RiF9_pP4udcuoUzIsCrA8mqbk39RbXL_RzMG2/s1600/102_6374.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOI_L8OAW78qXCNG1ujzPGDxyMiPm4cFoHCbuA2cl4I6ntXJfWMYAAa598B7q2zZLM8DiKgXUuh76-1RuqupDkZDaICQi3OmgAjAFadf-RiF9_pP4udcuoUzIsCrA8mqbk39RbXL_RzMG2/s320/102_6374.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
Ten domek to tak jakby jest rozszerzenie garażu. Na dole jest siłownia (bieżnia, rowerek, jakieś ciężarki) i łazienka, a potem wchodzę po schodach na piętro i jest mój pokój - jest zaj***** :D Jak to w Irlandii mam mega wielkie w łóżko [...] Idąc dalej od łóżka jest kolejny stolik na którym znalazłam kwiaty, bombonierkę i cukierki (miło z ich strony! W Castelbar nie dostałam nic na przywitanie - tak dla porównania, pewnie wiele razy będę odnosić się do Castelbar :)). [...] mega wielki telewizor i mam dostęp do SKY tv czyli taki rodzaj naszej telewizji z UPC - mnóstwo kanałów (i znów... w Castelbar miałam zwyklą kablówkę na maultkim telewizorku w moim pokoju, gdzie było może z 6 kanałów ;D). [...] Obok tego jest lodówka (hahaha mam w lodówce kiełbasę Krakowską - fuuuuj ;)). [...]</blockquote>
</span></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK7eF6xWtFecXAgvS3cM-AX-7GAHHVVFH6MMy9OWVN-urNalqklCtYl1ewsAiRpGmORndy6X2SFqcTkj37FqAL_y4nQF4YikR4J7_qXwIRGNfGVSSuecOY1EGJ5XCZ2nNy9HBZlznXX1NC/s1600/102_6376.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK7eF6xWtFecXAgvS3cM-AX-7GAHHVVFH6MMy9OWVN-urNalqklCtYl1ewsAiRpGmORndy6X2SFqcTkj37FqAL_y4nQF4YikR4J7_qXwIRGNfGVSSuecOY1EGJ5XCZ2nNy9HBZlznXX1NC/s320/102_6376.JPG" height="240" style="cursor: move;" width="320" /></a></div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4n-qipzbPyh9X2xVaoDhHfe1hlygjN2eIVNruT0Xz7XCwq3I_bvHnzjF2gDCDRdnNfVs3-UcnBM5TwVjhWUIR2nqnPWwMJNYQp-1uO0l2xVXEpXCrpq9nx6ZBrH4TPvA1Su0V-1-BDrcF/s1600/102_6375.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4n-qipzbPyh9X2xVaoDhHfe1hlygjN2eIVNruT0Xz7XCwq3I_bvHnzjF2gDCDRdnNfVs3-UcnBM5TwVjhWUIR2nqnPWwMJNYQp-1uO0l2xVXEpXCrpq9nx6ZBrH4TPvA1Su0V-1-BDrcF/s320/102_6375.JPG" height="240" width="320" /></a></span></div>
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">
</span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1"><br /></span></blockquote>
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">
</span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">Kiedy w końcu wypakowałam wszystkie rzeczy i znalazłam dla nich odpowiednie miejsce (dobra wiadomość! wódka dla Annychiary się nie rozbiła :D) była chyba pierwsza, więc szybki prysznic i w końcu mogłam iść spać... Ale dziwnie mi było, nie mogłam zasnąć - w nocy lodówka wydaje dziwne dźwięki, nie jestem jeszcze przyzwyczajona więc dosłownie budziłam się co pół godziny, ale jakoś dotrwałam do rana :) Jak wróciłam z dołu z łazienki zobaczyłam, że mam sms - od Emmy, że śniadanie za 10minut jak chcę zjeść z nimi. Więc wzięłam moje czekoladki (bombonierka w metalowej puszcze z Chopinem) i poszłam do nich - byli mile zaskoczeni i dziękowali [...] Po raz pierwszy zobaczyłam Michaela, ale trochę się mnie bał (dosłownie z 5 minut, już jest okej - naprawdę dzieci mnie lubią :D). Śniadania było typowo Irlandzkie. No cóż Wy pewnie nie wiecie jak wygląda typowe Irlandzkie śniadanie więc spieszę z tłumaczeniem ;) [...] Powiedziałam Emmie, że w Polsce pijemy herbatę z cytryną więc uznała, że kupi cytrynę dla mnie :) </span></blockquote>
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">
</span>
<blockquote class="tr_bq">
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1"><br /></span></blockquote>
<span class="hP" style="outline: none; padding-right: 10px;" tabindex="-1">
<blockquote class="tr_bq">
Po śniadaniu było oprowadzanie mnie po domu, czyli zwiedzanie parteru z Emmą i potem Caoimhe pokazała mi swój pokój, więc od razu załapałam z nią kontakt. Na razie ciężko mi coś o niej powiedzieć, bo potrafi być miła (no cóż dla mnie jest miła, pokazywała mi swoje zabawki, już chce się ze mną bawić we wszystko co możliwe, co jej do głowy przychodzi :D) [...], ale potrafi też mieć humorki jak jej się coś nie podoba, mam nadzieję, ze jakoś to będzie. Póki co odnoszę wrażenie, że zdążyła mnie polubić więc jest okej :)</blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<br /></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
Chwilę po prezentacji domu Emma pojechała ze mną i dzieciakami do miasta, pokazując mi różne rzeczy, gdzie co jest [...] Navan ma ten plus, że ma mini centrum handlowe [...] więc nie trzeba latać od sklepu do sklepu i jest gdzie się ukryć przed deszczem - nie to co w Castelbar ;-) Po zwiedzeniu dwóch najbliższych miasteczek (około 15 minut drogi samochodem do każdego z nich), pojechaliśmy odwiedzić rodziców Emmy i potem do domu :) [...]</blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
Piszcie! Do usłyszenia :*</blockquote>
</span></blockquote>
<br />
Żałuję, że wrażenia z bycia au pair po raz pierwszy w 2010r pisałam na gadu-gadu, a nie posiadam archiwum :( Za to wyjazd w 2011 mam szczegółowo opisany w starych mailach, a 2012 jest tutaj na blogu więc pamiątka jest :DKasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-619034945780073301.post-68484112441774585662013-01-27T19:46:00.002+01:002013-04-02T13:58:53.500+02:00Obiecane dziury i pieguskowe babeczki :)<h4 style="text-align: center;">
Dziury</h4>
<h3 style="text-align: left;">
<b>Składniki: </b></h3>
<h3 style="text-align: left;">
<i>Biszkopt biały:</i></h3>
<ul>
<li> 3/4 szklanka mąki pszennej</li>
<li> 3/4 szklanka cukru</li>
<li> 3/4 łyżeczka proszku do pieczenia</li>
<li>5 jajek</li>
</ul>
<h3>
<i>Biszkopt czarny</i> </h3>
<ul>
<li>3/4 szklanka mąki pszennej</li>
<li>2 łyżki kakao </li>
<li>3/4 szklanka cukru</li>
<li>3/4 łyżeczka proszku do pieczenia</li>
<li>5 jajek</li>
</ul>
<h3>
<i>Krem ajerkoniakowy:</i></h3>
<ul>
<li>250g.masła</li>
<li>1 szklanka cukru</li>
<li>cukier waniliowy</li>
<li>6 żółtek</li>
<li>kieliszek wódki (100 ml.)</li>
<li>1 łyżeczka żelatyny</li>
</ul>
<br />
<h3>
<i>Krem czekoladowy:</i></h3>
<ul>
<li>200g masła</li>
<li>2 żółtka</li>
<li>1/2 szklanki cukru pudru</li>
<li>3 łyżki kakao</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFUnjMFDido-RzWbvkCavtM1fKgV6ppsUcbgNVn3_KtrkGuFJjoNiJdCKsssH8e_n7EQINPgmAipvBsbqM8iP0otvSJpWuO3wWfQS1Hk-0C8EVg-o86my-y3JQ2qH9AUzWP48qbpfOqSzE/s1600/dziury.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFUnjMFDido-RzWbvkCavtM1fKgV6ppsUcbgNVn3_KtrkGuFJjoNiJdCKsssH8e_n7EQINPgmAipvBsbqM8iP0otvSJpWuO3wWfQS1Hk-0C8EVg-o86my-y3JQ2qH9AUzWP48qbpfOqSzE/s400/dziury.JPG" height="265" width="400" /></a></div>
<br />
<h3>
Wykonanie:</h3>
<h3>
<i>Biszkopt: </i></h3>
<ol>
<li>Nagrzać piekarnik do 180*C</li>
<li>Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę.</li>
<li>Stopniowo dodajemy połowę cukru.</li>
<li>Żółtka ucieramy z drugą połową cukru i stopniowo delikatnie mieszając dodajemy do ubitej piany.</li>
<li>Powoli (ciągle mieszając) dodajemy mąke przesianą z proszkiem do pieczenia.</li>
<li>Piec ok. 20-25minut.</li>
<li>Po upieczeniu uchylić lekko drzwiczki i pozostawić na ok. 5 minut </li>
<li>Analogicznie upiec biszkopt kakaowy</li>
</ol>
<h3>
<i>Krem czekoladowy: </i></h3>
<ol>
<li>Masło utrzeć z cukrem pudrem</li>
<li>Stopniowo dodać żółtka (najlepiej wcześniej wyparzyć jajka)</li>
<li>Kakao zalać gorącą wodą (tak, żeby powstała dość gęsta papka) i dodać do wcześniejszej masy</li>
<li>Posmarować biały biszkopt połową kremu</li>
<li>Biszkopt czarny odwrócić do góry nogami i również posmarować kremem</li>
<li>W biszkopcie czarnym wyciąć kieliszkiem dziury tak jak jest to na zdjęciu</li>
<li>Następnie czarny biszkopt położyć na białym (posmarowaną kremem stroną w dół) - lekko docisnąć</li>
</ol>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFDz3IhmG0WcD8cH8baHgvvrvQQLgEjl27Ym7mTeJCdh-xjF24asWH_J-VBRCiEBio7U9nDWor3_vECo1vgA2NDHjLmjUBruvVclksoPJpCmWJJdhXxh6PhBX0_3Rnxq6DAiw2VnaeccIp/s1600/dziury3.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFDz3IhmG0WcD8cH8baHgvvrvQQLgEjl27Ym7mTeJCdh-xjF24asWH_J-VBRCiEBio7U9nDWor3_vECo1vgA2NDHjLmjUBruvVclksoPJpCmWJJdhXxh6PhBX0_3Rnxq6DAiw2VnaeccIp/s400/dziury3.JPG" height="347" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oczywiście biszkopty można zrobić na prostokątnej blaszce :)</td></tr>
</tbody></table>
<h3>
<i>Krem ajerkoniakowy: </i></h3>
<ol>
<li>Żelatynę rozpuścić w 1/4 szklanki gorącej wody</li>
<li>Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym</li>
<li>Stopniowo dodać żółtka (najlepiej wcześniej wyparzyć jajka)</li>
<li>Dodać wódkę i dalej mieszać</li>
<li>Na koniec dodać rozpuszczoną żelatynę</li>
<li>Krem ajerkoniakowy wlać do dziur.</li>
<li>Boki ciasta można posmarować resztka kremu czekoladowego i udekorować wiórkami</li>
<li>Ciasto włożyć na ok 1-2h do lodówki</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV5HvV27gazgpDigzkOy0_lAL-c9y3J7C-ATdRQrLMzF1s7yKWz8Kwybp_i1MeQ7hikbi26g4IRHwzA9B9wiURQKBlMZCVyLZpMoDLRCzjlukStOhuZfq0HVj_HySzxfJfl20fqkE9SZwl/s1600/dziury2.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV5HvV27gazgpDigzkOy0_lAL-c9y3J7C-ATdRQrLMzF1s7yKWz8Kwybp_i1MeQ7hikbi26g4IRHwzA9B9wiURQKBlMZCVyLZpMoDLRCzjlukStOhuZfq0HVj_HySzxfJfl20fqkE9SZwl/s400/dziury2.JPG" height="277" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUOOcJjCitoT6mo2SA3KkcYAzp-SYDegPhIMyodbVSvjbhNXfj5Q5uhFwnMurqpo4xcziIngM17cJNAlVgFND7jcO7C4foFZjEVh_5kxlztolJyepWnb9i43G_aItuXtpl8SqkBZlJRpCi/s1600/dziury4.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUOOcJjCitoT6mo2SA3KkcYAzp-SYDegPhIMyodbVSvjbhNXfj5Q5uhFwnMurqpo4xcziIngM17cJNAlVgFND7jcO7C4foFZjEVh_5kxlztolJyepWnb9i43G_aItuXtpl8SqkBZlJRpCi/s400/dziury4.JPG" height="311" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Ciasto jest czasochłonne, ale smak i zachwyt gości rekompensuje czas spędzony nad jego robieniem! :) Problemem jest także duża ilość żółtek, no bo co zrobić z białkami? Mój ulubiony sposób na wykorzystanie tylu białek to zrobienie pieguska! Tym razem z braku blaszki do pieguska postanowiłam zrobić pieguskowe babeczki w dużym formacie :) Oto i przepis:<br />
<br />
<h4 style="text-align: center;">
Pieguskowe babeczki</h4>
<h3 style="text-align: left;">
<b>Składniki: </b></h3>
<ul>
<li>1 szklanka białek (ok. 6-7)</li>
<li>1 szklanka cukru</li>
<li>1 szklanka mąki pszennej</li>
<li>1 szklanka suchego maku</li>
<li>1 kostka margaryny (250g)</li>
<li>1 łyżeczka proszku do pieczenia</li>
<li>szczypta soli</li>
<li>aromat migdałowy </li>
</ul>
<h3>
Wykonanie:</h3>
<ol>
<li>Roztopić margarynę.</li>
<li>Nagrzać piekarnik do 180*C.</li>
<li>Do białek dodać szczyptę soli i ubić na sztywno.</li>
<li>Następnie stopniowo dodawać cukier i dalej ubijać.</li>
<li>Dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i mak.</li>
<li>Na koniec dodać przestudzoną margarynę i kilka kropel aromatu.</li>
<li>Przelać do formy na babeczki (do ok. 3/4 wysokości) </li>
<li>Piec ok. 25-30minut (jeśli zdecydujecie się na pieguskowe ciasto w normalnej prostokątnej formie to należy je piec ok. 50minut)</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-mlz8uPVmdtG6HgYyQJ4X6dc8uhisBLN5I0hcKneiAdF5RzxDhNjkAyQ1pX063r8RsEzCXdilJENxqq_67XhIN5pcLwHyeuJTYewWDETYWqzUdfNhNF-lOE89Z_EHl6wSSrgiwy0ltXlm/s1600/pieguski.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-mlz8uPVmdtG6HgYyQJ4X6dc8uhisBLN5I0hcKneiAdF5RzxDhNjkAyQ1pX063r8RsEzCXdilJENxqq_67XhIN5pcLwHyeuJTYewWDETYWqzUdfNhNF-lOE89Z_EHl6wSSrgiwy0ltXlm/s400/pieguski.JPG" height="265" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_pVDDGGr6Jk39gPU9gSc7bk398nq8V94uW9laHmfpMmSDSwb_LpNM9OHsLztNW3vmO_vnmTo9WbDfdUlYn7_YNsv_nNcS8rM8TvFB9_AXjG-PVY0VdJOt0kfN8pvLmrDb9LUr2qGH4eU8/s1600/pieguski2.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_pVDDGGr6Jk39gPU9gSc7bk398nq8V94uW9laHmfpMmSDSwb_LpNM9OHsLztNW3vmO_vnmTo9WbDfdUlYn7_YNsv_nNcS8rM8TvFB9_AXjG-PVY0VdJOt0kfN8pvLmrDb9LUr2qGH4eU8/s400/pieguski2.JPG" height="265" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7EAaRw9OzZfSifaKEw5An5-rEDUl-cSekp1uFiStd6Lnz1a1Q6hyMc7MHcYpFYTGk2IRHThdW-gmu6CoU3OPJZUU4tjF2d6MXjiR1Q0-18NnurcDjhcSQeCQ2W-8iYQ2qH37SFw68ZCA_/s1600/pieguski3.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7EAaRw9OzZfSifaKEw5An5-rEDUl-cSekp1uFiStd6Lnz1a1Q6hyMc7MHcYpFYTGk2IRHThdW-gmu6CoU3OPJZUU4tjF2d6MXjiR1Q0-18NnurcDjhcSQeCQ2W-8iYQ2qH37SFw68ZCA_/s400/pieguski3.JPG" height="277" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5iMkSFn3uN-w-3xadP8kft3YP1L45zWf63QlzjVcydOwaTMcr-ZZXTKM2xhVvINYgnqtSLND10XFTb7ZXzhVePl10o97ZDBbGt0ai7FsBuG6D6vdK9r4ylFcBrtC7ABSqvATT2v3-s90h/s1600/pieguski4.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5iMkSFn3uN-w-3xadP8kft3YP1L45zWf63QlzjVcydOwaTMcr-ZZXTKM2xhVvINYgnqtSLND10XFTb7ZXzhVePl10o97ZDBbGt0ai7FsBuG6D6vdK9r4ylFcBrtC7ABSqvATT2v3-s90h/s400/pieguski4.JPG" height="313" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Nie mogłam się zdecydować które zdjęcie dać :D Smacznego! :)<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
P.S. Przeczytałam ostatnio kolejną książkę C.Ahern - "Thank you for memories" - polecam! :) Książka porusza problem oddawania krwi do czego serdecznie namawiam! :) </div>
</div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/16914715000888691856noreply@blogger.com3